tag:blogger.com,1999:blog-65432048692325820542024-02-07T22:58:53.078+01:00Czytaj z fantazjąJeśli kochasz książki, uwielbiasz ich magię, lubisz podróżować po krainach wyobraźni to trafiłeś w dobre miejsce... zapraszam do czytania z fantazją.Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.comBlogger362125tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-79048709353605553502016-04-12T12:30:00.000+02:002016-04-12T12:31:11.289+02:00Angus Watson "Czas żelaza"<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Zazwyczaj dzielę książki na trzy kategorie. Pierwszą stanowią dzieła, które przywracają czytelnikom wiarę w istnienie dobrej literatury. W szeregi drugiej wchodzą, te które nigdy nie powinny powstać: literackie koszmarki, które marnują tylko czytelniczy czas. Do trzeciej kategorii zaliczam publikacje plasujące się gdzieś pomiędzy pierwszą a drugą kategorią. Tych zazwyczaj jest najwięcej, ale to dzięki nim doceniam książkowe perełki. Publikacje stanowiące trzecią grupę to dzieła przeciętne, albo całkiem niezłe; z niewykorzystanym potencjałem, ale ciekawymi elementami. Z przykrością stwierdzam, że w szeregi tej kategorii weszła kolejna książka – powieść Angusa Watsona pod tytułem <i><a href="http://paradoks.net.pl/read/28713-angus-watson-czas-zelaza-recenzja">Czas żelaza</a></i>. Autor jest fanem powieści historycznych oraz epickiej fantasy, niestety zagłębiając się w lekturę nie odniosłam wrażenia, aby publikacja była wystarczająco historyczna, ani tym bardziej zadowalająco epicka.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRZ_emvfxD7c05xhZwKXoBBFBT_82hTugmbluPvHxOUdhQGMidgMhAs8Gw5n4qO1uc7BcO3PkNAvfRXJZ_DzeAFPAUW7iVOzW01FGe8-Gp4nsWSTNxmwKin-9kIepzFXgAAi-CltR2DVrW/s1600/Czas.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRZ_emvfxD7c05xhZwKXoBBFBT_82hTugmbluPvHxOUdhQGMidgMhAs8Gw5n4qO1uc7BcO3PkNAvfRXJZ_DzeAFPAUW7iVOzW01FGe8-Gp4nsWSTNxmwKin-9kIepzFXgAAi-CltR2DVrW/s400/Czas.jpg" width="241" /></span></a><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Powieść rozgrywa się w tzw. brytyjskiej epoce żelaza. W 55 roku przed Chrystusem Brytania została zaatakowana przez rzymskich legionistów pod wodzą <a href="http://www.wiking.edu.pl/article.php?id=339">Juliusza Cezara</a>. Wtedy właśnie rozpoczęła się trwająca stulecia rzymska okupacja brytyjskich Celtów. Autor twierdzi, że w swej powieści opowiada prawdziwą historię tamtych wydarzeń. Opowieść przedstawia z punktu widzenia kilku głównych bohaterów, tj. podstarzałego najemnika Duga, zdradzonej i poszukującej zemsty łuczniczki Lowy, sieroty o imieniu Wiosna oraz Ragnalla Owczego Króla. Wskutek szeregu zbiegów okoliczności i trafnych bądź nie, osobistych wyborów cała czwórka zawiera szyki by zgładzić okrutnika Zadara.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Pomysł na powieść narodził się podczas zwiedzania brytyjskiej forty, a rozwinął się kiedy Watson przemierzał starożytne brytyjskie szlaki podczas pracy nad artykułami dla gazety, w której wówczas pracował. Trudno więc określić z jakich źródeł czerpał swoją wiedzę. Odnoszę nawet wrażenie, że jego niewiedza w temacie została sprytnie przemilczana. Dlatego śmiem twierdzić, że powieść <i><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/265971/czas-zelaza">Czas żelaza</a></i> to czysta fikcja literacka, zawierająca jako takie elementy historyczne. Jeśli zaś mam pisać o fantazji autora, to akurat tej trudno mu odmówić. Bohaterowie mają masę przygód; wpadają w tarapaty, z których błyskawicznie się wyplątują; podróżują i walczą. Jednak pomimo tego, że towarzyszyłam im przez ponad 760 stron powieści, trudno mi napisać, że stali mi się bliscy. Przy przedstawianiu postaci zabrakło pierwiastka ludzkiego. Wszystkie ich cechy charakteru zostały spłaszczone, a niekiedy wydaje się, że są dość skrajne i przeczą sobie. Okrutnicy zdają się być śmieszni, bohaterowie tchórzliwi, miłość płytka, sympatia podszyta niechęcią, a przygody dość niewiarygodne. Skłamałabym jednak gdybym napisała, że lektura wcale mnie nie zainteresowała. Okazuje się bowiem, że autorowi udało się coś, co często nie wychodzi innym, bardziej utalentowanym pisarzom. Fabuła jego powieści jest przepełniona akcją. Dzięki temu <i>Czas żelaza</i> posiada dobre, a nawet bardzo dobre fragmenty, choć to zdecydowanie nie wystarcza by trafiła do grona książek rewelacyjnych. Takich, które sprawiają, że w bohaterach można się zadurzyć, a emocje towarzyszące śledzeniu ich przygód rozsadzają ciało. Z nutą żalu zauważyłam także opis żywcem wyjęty z przypowieści biblijnej o mądrym <a href="http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1232">Królu Salomonie</a>. Szkoda, że autorowi nie wystarczyła jedynie inspiracja.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i>Czas żelaza</i> to powieść przeciętna. Dużo wysiłku kosztuje przebrnięcie przez pierwsze rozdziały, później jest już lepiej (szczególnie dzięki wspomnianemu przeze mnie szybkiemu tempu akcji). Zakończenie nie zaskakuje, ale trzyma poziom najlepszych fragmentów tej książki, więc może <i>ugłaskać</i> tych czytelników, których lektura po prostu rozczarowała.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tytuł: "Czas żelaza"</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Autor: Angus Watson</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tłumacz: Maciej Pawlak</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wydawnictwo: Fabryka Słów</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Miejsce wydania: Lublin</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tytuł oryginalny: Age of Iron</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Oprawa: miękka ze skrzydełkami</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wydanie: I</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Cena: 44,90 zł</span></div>
<div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2zU8gzOWfIHLJZHGzaZBwe0n4S7ncr-xbMicM5VOIgqQ6aBiRJYYxRtgkl6nZhNpEescNSdZJYIYLOk0IspDKVI6U_Hbz2wBu8vLbCM8qUOb4QKXxYiwrrwH4afdMdLh6rjHGLhO1YsJ/s1600/logo_paradoks_net_poziome.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><img border="0" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr2zU8gzOWfIHLJZHGzaZBwe0n4S7ncr-xbMicM5VOIgqQ6aBiRJYYxRtgkl6nZhNpEescNSdZJYIYLOk0IspDKVI6U_Hbz2wBu8vLbCM8qUOb4QKXxYiwrrwH4afdMdLh6rjHGLhO1YsJ/s320/logo_paradoks_net_poziome.jpg" width="320" /></span></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-2656680959004160902016-03-06T15:15:00.001+01:002016-03-06T15:20:05.318+01:00Ninni Schulman - Odpowiedz, jeśli mnie słyszysz<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;">Skandynawska literatura odznacza się pewnym specyficznym klimatem. Pisarze z tamtego rejonu świata mają lekkie i lotne umysły, ale dość ciężkie pióra. Tak samo jest niestety w przypadku szwedzkiej dziennikarki Ninni Schulman, która zadebiutowała w 2010 roku powieścią <i>Dziewczyna ze śniegiem we włosach</i>. Ten kryminał rozpoczął cykl, w którego skład obecnie wchodzą trzy powieści: wspomniana już <i>Dziewczyna…</i>, <i>Mężczyzna, który przestał płakać</i> oraz <i>Odpowiedz, jeśli mnie słyszysz</i>. Ostatnią miałam okazję przeczytać i choć muszę przyznać, że była to lektura trudna, to nie sposób odmówić jej pewnego uroku, który z pewnością jest w stanie przyciągnąć miłośników powolnych i lekkich kryminałów, w których wątki społeczne są mroczniejsze niż jakakolwiek zbrodnia.</span></span><br />
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicUzwVzKs0Dx_vq_MfXUatQTIvh8vpaSxhNtIhZBlvhsd3ucEidUhDDno0j_jn3vMZqyk2Y-lkhhmN5hKvPSjASTUV_zTdEZYXh0X6dLf1ahATZzTgxrFVbBhJz9pabEQq1hNSyZZV5jah/s1600/Odpowiedz.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicUzwVzKs0Dx_vq_MfXUatQTIvh8vpaSxhNtIhZBlvhsd3ucEidUhDDno0j_jn3vMZqyk2Y-lkhhmN5hKvPSjASTUV_zTdEZYXh0X6dLf1ahATZzTgxrFVbBhJz9pabEQq1hNSyZZV5jah/s1600/Odpowiedz.jpg" /></a><span style="font-size: large;">Małe miasteczko Hagfors, dwadzieścia osób, jedno polowanie, ogromny ośnieżony las, jeden martwy mężczyzna i jedna zaginiona nastolatka. Rusza śledztwo, które ma ustalić, czy śmierć jednego z uczestników polowania była przypadkowa, czy też może zaplanowana z zimną krwią. Równocześnie trwają poszukiwania córki nieboszczyka. Magdalena Hansson jest przebywającą na urlopie macierzyńskim dziennikarką, której związek przeżywa kryzys… a może to sama Magda go przeżywa? Tak czy siak, kobieta ma wszystkiego dość, a kiedy dowiaduje się, że jej ojciec był w grupie łowców w lesie, kiedy padł pechowy strzał, postanawia bliżej przyjrzeć się tej sprawie. To właśnie bohaterka odkrywa, że zabity miał wiele sekretów i wielu wrogów, a każdy z nich mógł pragnąć jego śmierci…<br /><br />Ta powieść ma dokładnie tyle samo stron mocnych co słabych. Moim głównym zarzutem są antypatyczni bohaterowie. W całej książce nie trafiła się ani jedna postać, do której zapałałabym sympatią. To hamowało moją potrzebę poznania prawdy, rozwiązania zagadki tajemniczej śmierci, oraz odkrycia sekretów mieszkańców małego, sennego i ośnieżonego miasteczka. Mnogość obco brzmiących nazwisk i nazw przeszkadzała mi w skupieniu się na ważnych wątkach tej historii, ponieważ co chwila próbowałam sobie przypomnieć kto jest kim, albo gdzie wcześniej i w jakich okolicznościach takie nazwisko się pojawiło. Nie narzekam na różnorodność, a raczej na jej nieumiejętne wkomponowanie w ramy opowieści. Tym samym uważam styl Ninni Schulman za chłodny i dość surowy. Moje kolejne słowa powinny osłodzić te zniechęcające spostrzeżenia, bowiem plusem Odpowiedz, jeśli słyszysz jest jej dość szybki, jak na skandynawskie standardy, rozwój akcji. Autorka unika rozbudowanych opisów emocji, krajobrazów i innych elementów, w których opisywaniu lubuje się większość nordyckich pisarzy, a jednocześnie potrafi stworzyć unikatowy mroźny klimat tak charakterystyczny dla tego typu literatury.<br /><br />Książka Schulman nie wyróżnia się niczym wyjątkowym. Jest to dobrze wykreowana i dosyć poprawna opowieść o tajemnicach, które bywają zabójcze. Czas spędzony z tą lekturą nie jest stracony, ale nie należy się po niej spodziewać zbyt wiele. Emocje, których dostarcza są raczej ograniczone, gdyż nawet dość zaskakujące zakończenie nie szokuje. Ot, zwykła książka, którą można przeczytać.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;">Recenzja została opublikowana na portalu NASZE RECENZJE.</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOXuhArAz0_vFbl4ioKm96GlMvz4MU0w_CSUxJFY87WGGiGUs7tMpnsJJkyHjzPqT-TBNF071Dg0LW6HzfidCZqALNRyNAq-qr8tfqFPI4x0g97Z_TQ7svetSL2Ihh80bNgqRaNQnPfkb4/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOXuhArAz0_vFbl4ioKm96GlMvz4MU0w_CSUxJFY87WGGiGUs7tMpnsJJkyHjzPqT-TBNF071Dg0LW6HzfidCZqALNRyNAq-qr8tfqFPI4x0g97Z_TQ7svetSL2Ihh80bNgqRaNQnPfkb4/s1600/logo.png" /></a><span style="font-size: large;"> </span></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-32505226283806994152016-02-09T14:52:00.001+01:002016-03-06T15:20:27.575+01:00Paweł Kornew - Lodowa cytadela<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Przyznaję bez bicia, że na mój odbiór powieści <i>Lodowa cytadela </i>autorstwa <a href="https://www.youtube.com/watch?v=sYZtiuD5Fdo">Pawła Kornewa</a>, w ogromnej mierze wpłynął fakt, rozpoczęcia przygody z uniwersum <b><a href="http://encyklopediafantastyki.pl/index.php?title=Pawe%C5%82_Kornew">Przygranicza</a></b> od tejże. Zupełnie przegapiłam informację o tym, że to już 5 tom cyklu, którego kompletnie nie znam, a dla czytelnika absolutnie niezaznajomionego z poprzednimi powieściami świat <b>Przygranicza </b>może stanowić magię, niestety zdecydowanie czarną...</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIHEPBDqWae0HCt7MVt_PMpwGxJ9XZK6d5geNvy3fMXXl9xfGFwhQPjxPhyphenhypheng01p94dom4OmFDBhhpxBk3NV9_2n0aW8lrSMz6O6UJ-TtaoLFZK1JprKnmHhvx_MIpmN1cK-z0hMupsiHCj/s1600/LODOWA.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIHEPBDqWae0HCt7MVt_PMpwGxJ9XZK6d5geNvy3fMXXl9xfGFwhQPjxPhyphenhypheng01p94dom4OmFDBhhpxBk3NV9_2n0aW8lrSMz6O6UJ-TtaoLFZK1JprKnmHhvx_MIpmN1cK-z0hMupsiHCj/s400/LODOWA.jpg" width="255" /></span></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Jewgienij Apostoł to spryciarz i lokalny biznesmen, który nauczył się radzić sobie w Forcie jak najlepiej (skoro już tu trafił). Znany i (dość) lubiany Apostoł pewnego dnia staje oko w oko ze śmiercią, jednak nasłani na niego zabójcy, nie są aż takimi profesjonalistami by przechytrzyć jasnowidzenie Jewgienija. Dzięki temu mężczyźnie udaje się uciec. Jednak bohater nie ma wątpliwości, że ten kto nasłał na niego speców nie poprzestanie na jednym razie. Jewgienij podejmuje próbę dowiedzenia się komu zależy na jego śmierci. W między czasie nie zapomina jednak o interesach, a okazja do zrobienia świetnego biznesu trafia mu się bardzo szybko.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Niesamowicie trudno było mi przebrnąć przez pierwsze 100 - 150 stron. Nie zrozumiałam tego świata, choć strasznie się starałam poznać zasady w nim panujące. Jednak największy kłopot sprawili mi bohaterowie. Apostoł jest dość interesującą postacią, ale nie zmienia to faktu, że na tle ogromu innych postaci literackich znanych z powieści fantastycznych, wypada dość przeciętnie. Zresztą przymiotnik <i>przeciętny</i> całkiem dobrze oddaje charakter tej powieści. Nie jest zła (trafiłabym do literackiego piekła, gdybym napisała inaczej), ale tyłka też nie urywa. Dużo w powieści dialogów, które zielonemu czytelnikowi pomagają w zrozumieniu aktualnej fabuły, ale nijak nie wprowadzają w świat wykreowany. Czasem tak bywa, że czytelnika nie porywa ani fabuła, ani bohaterowie, ani też sposób opowiadania - w tym przypadku tak jest ze mną.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Muszę jednak oddać lekturze, choć część honoru ponieważ nie wiem, jak odebrałabym tę historię gdybym wcześniej znała inne książki z cyklu <b>Przygranicze</b>. Jednakże i tu mogę mieć pewne przemyślenia, przynajmniej po zapoznaniu się z opiniami funkcjonującymi w mediach - niektórzy wierni fani twórczości autora poczuli się nieco rozczarowani. Wygląda więc na to, że po prostu źle trafiłam. Dlatego chętnie sięgnę po poprzednie tomy cyklu, gdzie ponoć już sam główny bohater dodaje wartości całkiem ciekawej fabule. <i><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/265291/lodowa-cytadela">Lodowa cytadela</a></i> będzie znośnym elementem kolekcji książek napisanych przez Kornewa, nie polecam jednak zaczynać od tej właśnie pozycji.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;"><b>OCENA: 3/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>NA PLUS:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">+ świat wykreowany</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>NA MINUS:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">- bohaterowie</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">- trudność w zrozumieniu realiów</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>TYTUŁ:</b> Lodowa cytadela</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>AUTOR:</b> Paweł Kornew</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>TŁUMACZENIE:</b> Rafał Dębski</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>CYKL:</b> Przygranicze tom 5</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>SERIA:</b> Fabryczna zona</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>WYDAWNICTWO:</b> Fabryka słów 2015</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>LICZBA STRON:</b> 560</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>CENA:</b> 39,90 zł</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.duzeka.pl/">DUZEKA</a>.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIMZHyX3x9LTTguyJh92ii0ssAlqz59YPd2A5v2I_wMKn3H2nco-TgKN_hf5gfZ95SXNbcwjiv3FnwcScFl2YF554Tn0tFLUqo7V9hFjjkxg9h4XtOjQUMhrc6u2rBq4fhoPxEpVVMfjAu/s1600/DK.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><img border="0" height="166" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIMZHyX3x9LTTguyJh92ii0ssAlqz59YPd2A5v2I_wMKn3H2nco-TgKN_hf5gfZ95SXNbcwjiv3FnwcScFl2YF554Tn0tFLUqo7V9hFjjkxg9h4XtOjQUMhrc6u2rBq4fhoPxEpVVMfjAu/s320/DK.jpg" width="320" /></span></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-81132384646680262772016-02-04T11:12:00.000+01:002016-02-04T11:12:39.617+01:00Aneta Jadowska - Ropuszki<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Jeszcze kilka dni temu byłam przekonana, że takie coś jak polskie <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Urban_fantasy">urban fantasy</a> nie istnieje. Mój pogląd uległ zmianie po zapoznaniu się z Dorą Wilk, bohaterką cyklu powieści autorstwa młodej pisarki Anety Jadowskiej. Trudno powiedzieć, żeby autorka miała silną konkurencję pośród rodzimych pisarzy, jednak, choć ta zbytnia niemożność porównania może być dość przygnębiająca, nie ma to wpływu na pozytywny odbiór historii rozgrywających się w pełnym magii uniwersum Trójprzymierza.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVjrpmjlqABV9k9p2EizCTb6_edzEyEAZrHHCi-35-FFKkGSZ359kW_qI2i-RUImKe7ngp7VLl485EPQOOZg-1EcDBFZdGmQHHz3DDxDGegMdZ5BM2UOyPYp1bpq4pa3cMkYHaL54bCESs/s1600/Ropuszki.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVjrpmjlqABV9k9p2EizCTb6_edzEyEAZrHHCi-35-FFKkGSZ359kW_qI2i-RUImKe7ngp7VLl485EPQOOZg-1EcDBFZdGmQHHz3DDxDGegMdZ5BM2UOyPYp1bpq4pa3cMkYHaL54bCESs/s1600/Ropuszki.jpg" /></span></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><i><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/262299/ropuszki">Ropuszki</a></i> to najnowsza, nieco inna od poprzednich, książka rozpoczynająca nowy cykl. Jak sama autorka napisała we wstępie, <i><a href="http://anetajadowska.fan-dom.pl/">Ropuszki</a></i> stanowią swoiste dopełnienie wszystkich znanych już czytelnikom przygód Dory, Witkaca i innych bohaterów mieszkających w Toruniu oraz Thornie. Autorka postanowiła bowiem wypełnił niektóre fabularne luki, jakie pojawiły się w jej poprzednich książkach. Uchyliła więc rąbka tajemnicy na temat tego, co działo się z bohaterami jej opowieści <i>poza kamerami</i>, czyli w momentach, gdy czytelnicy nie mogli im towarzyszyć. <i>Ropuszki </i>potwierdzają bajeczną teorię, że wszystkie spisane historie żyją własnym życiem i zawsze jest coś dalej, nawet kiedy teoretycznie dana opowieść dobiegła końca.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Niewtajemniczonym przyda się zapewne informacja, że Dora Wilk jest policjantką (przynajmniej na pewnym etapie swojego życia) i mieszka w Toruniu (również przez pewien czas), jest także wiedźmą (przez całe swoje życie, choć odkrywa to stosunkowo późno) o bardzo nietypowych genach, a nasze polskie miasto kojarzone z piernikami, graniczy z równoległym światem, zamieszkałym przez różne magiczne istoty.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Jak już wspomniałam, <i><a href="https://www.facebook.com/jadowska">Ropuszki</a></i> to zbiór opowiadań dotyczący jednego uniwersum. Historie w nim zawarte mają wyrównany poziom i (co cieszy) nie trzeba znać poprzednich powieści autorki, by czerpać radość z tej lektury. Jadowska ma lekkie pióro i opowiada swoje historie w dość prosty i żartobliwy sposób, choć to ostatnie generuje we mnie ambiwalentne uczucia, bowiem po wyeliminowaniu fragmentów dowcipnych lub też lekko wulgarnych okazuje się, że niewiele zostało treści wyjętych wprost z klasycznych kryminałów <i>noir</i>, a właśnie je cenię w urban fantasy najbardziej. Jadowska wplata oczywiście dramatyczne historie, dotyka prawdziwych problemów oraz tematów tabu, ale jej opowiadaniom brakuje brutalnej realności i mroku. Właśnie to sprawia, że <i>Ropuszki</i> plasują się gdzieś na granicy między literaturą skierowaną do starszej młodzieży a dorosłych, choć bohaterowie tego zbioru sami należą zdecydowanie do grupy tych drugich. Sięgając po <i>Ropuszki</i> trzeba mieć świadomość, że nie odnajdzie się w tym zbiorze mrocznych i krwawych opowieści, choć akcji w nich nie brakuje. Po prostu są to opowiadania bardziej w stylu filmowej <a href="http://www.filmweb.pl/Szklana.Pulapka">Szklanej pułapki</a> niż np. <a href="http://www.filmweb.pl/film/Chinatown-1974-1027">Chinatown</a>.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Odpowiedzialne za publikację wydawnictwo Fabryka Słów, jak zwykle dało radę i ozdobiło <i>Ropuszki</i> klimatycznymi rysunkami, zaproponowało też przystępną cenę, dlatego zbiór będzie doskonałym uzupełnieniem kolekcji książek Jadowskiej. Może też dać ogląd na styl pisarki, tym samym pomóc przy decyzji o zapoznaniu się z całą <b><i>Heksalogią o Wiedźmie</i></b>.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;"><b>OCENA: 4/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>NA PLUS:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">+ po mimo nawiązań do innych powieści można czytać osobno</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">+ ciekawi bohaterowie</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">+ intrygujący świat</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">+ wciągające zagadki kryminalne</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>NA MINUS:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">- trochę zbyt dużo sensacji, a zbyt mało "tajemnicy"</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">- dwa/trzy słabsze opowiadania</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Tytuł: "Ropuszki"</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Autor: Aneta Jadowska</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Wydawnictwo: Fabryka Słów 2015</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Seria wydawnicza: Fantastyczna fabryka</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Seria: Dora Wilk</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Liczba stron: 528</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Cena: 39,90 zł</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.paradoks.net.pl/">PARADOKS</a>.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG1Mb1hGiyXRcwjHWjMlT-5cbWqcrZ7HqYrKzYnuuUOH5cE9PgMOomriZU7UOq9wR1s7n1isutVOUXVJeKCyzcXdK7-ZepGnOi0jkC889gOy6MLHIBgTxc9xZ6B8VGJ5viaHuPMle4SxTT/s1600/logo_paradoks_medium.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><img border="0" height="117" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG1Mb1hGiyXRcwjHWjMlT-5cbWqcrZ7HqYrKzYnuuUOH5cE9PgMOomriZU7UOq9wR1s7n1isutVOUXVJeKCyzcXdK7-ZepGnOi0jkC889gOy6MLHIBgTxc9xZ6B8VGJ5viaHuPMle4SxTT/s320/logo_paradoks_medium.jpg" width="320" /></span></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-38364961160598945842016-01-28T10:34:00.000+01:002016-01-28T11:34:15.778+01:00Dick Lehr & Gerard O'Neill "Pakt z diabłem"<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Oglądając amerykańskie filmy i seriale sensacyjne, zachodziłam i nadal zachodzę w głowę na jakich zasadach opierają się tamtejsze struktury władzy. Jak to się dzieję, że FBI, policja stanowa i lokalna, a nawet CIA i inne instytucje rządowe wchodzą sobie non-stop w drogę?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHRFAaNuqbmCKe4XEo30jSjDwKsu-oqBTEyQEMyEorS8wB6KqbJ5UqAqRUnECYi_OHeGQdxi97yL_M7cW7ApdvLHJ6wWwYYYODHJQbEklQkTGSfTX2xwQNqj7MYUrSm4SOsPvmBPuZf55R/s1600/PAKT.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHRFAaNuqbmCKe4XEo30jSjDwKsu-oqBTEyQEMyEorS8wB6KqbJ5UqAqRUnECYi_OHeGQdxi97yL_M7cW7ApdvLHJ6wWwYYYODHJQbEklQkTGSfTX2xwQNqj7MYUrSm4SOsPvmBPuZf55R/s1600/PAKT.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Moja wiedza w tym temacie wciąż jest niekompletna, jednak za sprawą genialnej reporterskiej książki <i><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/268521/pakt-z-diablem">Pakt z diabłem</a></i> co nieco się wyjaśniło, choć konflikt interesów między komórkami odpowiedzialnymi za utrzymywanie porządku w miastach wszystkich amerykańskich stanów, to jedynie mała część problemów społecznych podjętych w tej publikacji.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i>Pakt z diabłem</i> zrelacjonowali dwaj dziennikarze śledczy, jednak historię stworzyło życie oraz ludzie, których losy splotły się pewnego letniego dnia 1948 roku. <a href="https://en.wikipedia.org/wiki/John_Connolly_(FBI)">Johna Connolly</a> i <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Whitey_Bulger">Jamesa <i>Siwego</i> Bulgera</a> dzieliło kilka lat, jednak obydwaj wychowywali się w tej samej dzielnicy w Bostonie. <i>Siwy</i> od najmłodszych lat pracował na reputację twardziela. Connolly będący dzieckiem zapatrzył się na tę żywą legendę i choć ich drogi się rozeszły to kilkanaście lat później mężczyźni spotkali się ponownie, a spotkanie to zaowocowało jedną z najgłośniejszych afer korupcyjnych końca XX wieku. Connolly był już bowiem ważną postacią w bostońskim oddziale FBI, z kolei Bulger figurował dość wysoko na liście płac lokalnej irlandzko-amerykańskiej mafii.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">W latach 70. XX wieku sen z powiek bostońskiej władzy spędzała prężnie działająca i silna mafia włosko-amerykańska znana jako La Cosa Nostra. Connolly postanowił zwerbować Bulgera, jako informatora, który miałby pomóc w rozbiciu La Cosa Nostry. <i>Pakt z diabłem</i> krok po kroku opisuje ewolucję tego układu oraz brudne interesy, które zaczęły łączyć FBI oraz mafię.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Dick Lehr i Gerard O'Neill są byłymi dziennikarzami, którzy zajmowali się tą sprawą od początku. Przed wiele lat nikt nawet nie przypuszczał, że Bulger (Irlandczyk z pochodzenia, a Irlandczycy najbardziej brzydzą się właśnie kapusiami) jest donosicielem. Długo nikt nie chciał uwierzyć w tę teorię, którą nieliczni przekazywali sobie podczas poufnych rozmów. Jednak w końcu coś uległo zmianie...</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Książka jest świetna! Napisana jak najlepszy kryminał, nie dziwi więc fakt, że została zekranizowana. Już pierwsze rozdziały wprowadzają odpowiedni klimat i przedstawiają w barwny sposób historię. Przypisy zawarte na końcu oraz omówienia poszczególnych rozdziałów ukazują rzetelną pracę twórców, a że jest to kolejne, uzupełnione o nowe fakty wydanie to zdecydowanie należy tę książkę polecić. Lektura wyraźnie ukazuje, że autorzy doskonale znali tę sprawę bowiem potrafili przedstawić jej najmniejsze detale i przekazać ogromne napięcie, jakie towarzyszyło całej sprawie. Kolejne fragmenty tej korupcyjnej układanki dziennikarze ukazują krok po kroku, dzięki czemu czytelnik nawet na chwilę na traci zainteresowania. <i><a href="http://www.filmweb.pl/film/Pakt+z+diab%C5%82em-2015-527134">Pakt z diabłem</a> </i>jest jedną z najlepszych książek przedstawiających nie tylko prawdziwą historię, ale także proces dziennikarskiego śledztwa. Rzetelna, prawdziwa i brutalna!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-large;"><b>OCENA: 5/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>NA PLUS:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">+ wybitny kunszt reporterski</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">+ przyjazny czytelnikowi styl</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">+ barwnie opisani bohaterowie</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">+ ciekawa historia</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">+ prawdziwa historia</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>NA MINUS:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">- dłużyzny (w niektórych fragmentach)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>TYTUŁ: Pakt z diabłem</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>AUTOR: Dick Lehr & Gerard O'Neill</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>GATUNEK: Reportaż</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>WYDAWNICTWO: Marginesy 2015</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>TŁUMACZENIE: Przemysław Bieliński, Robert Waliś</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>LICZBA STRON: 528</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>CENA: 39,90 zł</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.duzeka.pl/">DUŻEKA</a>.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIMZHyX3x9LTTguyJh92ii0ssAlqz59YPd2A5v2I_wMKn3H2nco-TgKN_hf5gfZ95SXNbcwjiv3FnwcScFl2YF554Tn0tFLUqo7V9hFjjkxg9h4XtOjQUMhrc6u2rBq4fhoPxEpVVMfjAu/s1600/DK.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="166" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIMZHyX3x9LTTguyJh92ii0ssAlqz59YPd2A5v2I_wMKn3H2nco-TgKN_hf5gfZ95SXNbcwjiv3FnwcScFl2YF554Tn0tFLUqo7V9hFjjkxg9h4XtOjQUMhrc6u2rBq4fhoPxEpVVMfjAu/s320/DK.jpg" width="320" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-7132499216060218532016-01-12T12:35:00.000+01:002016-01-12T12:35:17.233+01:00Victoria Gische - Tajemnice królów<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFYJF0pyMn9irjFARPB9qFVGDPeN_D38hVdjZ-XIQAXyyViooaRsdUTiJ-K_24xF54bWC0KsyKSkLa5UZqUoZE-eMVALLIeDwbLwZFzDzTrSNbbPN18N_qqwDD6FSEcZsJa9D7IvcBJUzC/s1600/Tajemnice.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFYJF0pyMn9irjFARPB9qFVGDPeN_D38hVdjZ-XIQAXyyViooaRsdUTiJ-K_24xF54bWC0KsyKSkLa5UZqUoZE-eMVALLIeDwbLwZFzDzTrSNbbPN18N_qqwDD6FSEcZsJa9D7IvcBJUzC/s400/Tajemnice.jpg" width="256" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Wczoraj zakończyłam swoją przygodę z książką <i><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/260994/tajemnice-krolow">Tajemnice Królów</a></i> autorstwa <a href="http://victoriagische.bloog.pl/">Victorii Gische</a>, mieszkającej na stałe w Niemczech Ślązaczki, i muszę przyznać, że dawno nie czytałam takiej książki. Jej przeciętność aż boli, a choć większość obietnic z czwartej strony okładki zostało spełnionych bowiem rzeczywiście jest to powieść wielowątkowa, pełna tajemnic i zdrad to jest tego tak dużo, że chyba nawet sama autorka pogubiła się ostatecznie w fabule. Na 336 stronach udało jej się zawrzeć ogrom treści dotyczących poszczególnych bohaterów, zabrakło w nich jednak najważniejszego - akcji.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Starożytny Egipt w okresie Nowego Państwa, kiedy to rządy obejmowali władcy XVIII dynastii. Kraj pogrąża się w chaosie. Umiera następca Tutenchamona Aj, a jako że nie pozostawił on po sobie dziedzica tronu, jego następcą zostaje generał Horenheb, który jest pełen obaw i pytań dotyczących wydarzeń poprzedzających objęcie władzy nie tylko przez niego ale też jego poprzednika. Młody i niesubordynowany żołnierz Shardan zbiegiem okoliczności dostaje się do niego na służbę i otrzymuje zadanie wyjaśnienia tajemnicy śmierci Tutenchamona oraz odnalezienia jego młodej żony Anchesenamon, która zniknęła z pałacu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Wprowadzenie w fabułę pozostawia wiele do życzenia. Autorka skacze od jednego bohatera do drugiego, a po zapoznaniu się z kilkoma pierwszymi rozdziałami nadal trudno jest zorientować się czego będzie dotyczyła książka. Mało jest też akcji, o czym już wspomniałam, za to dużo opisów przemyśleń i wspomnień bohaterów, którzy po mimo poświęcenia im ogromnej uwagi i drobiazgowości przy ich kreowaniu, nadal pozostają nijacy i podobni do siebie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">To co może urzekać to drobiazgowość w opisach tradycji i zwyczajów dawnych Egipcjan. Autorce udało się realistycznie zarysować skomplikowaną sytuację państwa, które odczuło na własnej skórze burzę związaną z politycznymi kontrowersjami dotyczącymi przejmowania władzy. Gische doskonale radzi sobie także z komponowaniem historycznego tła oraz fikcji świata stworzonego przez siebie, jednak to zdecydowanie za mało aby uznać książkę za dobrą, zbyt dużo by nazwać ją niestrawną. Wniosek jaki się nasuwa jest zatem prosty. <i><a href="https://ksiegarnia.bellona.pl/?c=ksiazka&bid=8050">Tajemnice Królów</a></i> to powieść przeciętna i znośna, choć zdecydowanie mogłaby być dużo lepsza, gdyby autorka spróbowała nie dzielić bohaterów jedynie na złych i dobrych oraz skupiła się na wydarzeniach a nie przemyśleniach, a redakcja polskiego wydania miała lepszy dzień i wyłapała namnożone w treści błędy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b><u>OCENA: 2+/6</u></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b><u>NA PLUS:</u></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">+ dobrze oddane tło historyczne</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b><u>NA MINUS:</u></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">- bohaterowie</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">- mnogość opisów</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">- brak akcji</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Autorka: Viktoria Gische</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Tytuł: Tajemnice królów</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Wydawnictwo: Bellona 2015</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Liczba stron: 336</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Cena: 29,90 zł</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.duzeka.pl/">DUŻEKA</a>.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ5pie5TGZ-esAgUsCVF7fkXWUJ_kyP2sQnsJmrDaLXgpY1t71mVr2PPC11zRBrdG2qAAon0hsWDTbOfahuY4-xGLZEnSGg9KmYi1rAjAZDP0NntPFJtiDJqNqm-9vnJKHRs47vRq970ml/s1600/duzeka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="169" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ5pie5TGZ-esAgUsCVF7fkXWUJ_kyP2sQnsJmrDaLXgpY1t71mVr2PPC11zRBrdG2qAAon0hsWDTbOfahuY4-xGLZEnSGg9KmYi1rAjAZDP0NntPFJtiDJqNqm-9vnJKHRs47vRq970ml/s320/duzeka.jpg" width="320" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-12215480103570919362015-12-18T11:23:00.000+01:002015-12-18T11:23:58.543+01:00John Lutz - Psychopata<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9tdmpEiXBWbjmwVhfsfiBLtDfGMl4hkc3G06FlMLK6nw7WyCcPYrVA7rKMl73HWxkHQGrN9vkRAbYOGN0-YPTzRGGWov1UShsz_6-Am1amLComQb5-LgHwSg_KHh0Eq91mJP-yR7h7ACg/s1600/Psycho.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9tdmpEiXBWbjmwVhfsfiBLtDfGMl4hkc3G06FlMLK6nw7WyCcPYrVA7rKMl73HWxkHQGrN9vkRAbYOGN0-YPTzRGGWov1UShsz_6-Am1amLComQb5-LgHwSg_KHh0Eq91mJP-yR7h7ACg/s1600/Psycho.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tomem ósmym cyklu o detektywie Franku Quinnie, <a href="http://lubimyczytac.pl/autor/47884/john-lutz">John Lutz</a> nie zaskoczył wiernych czytelników, w tym także mnie. <i>Psychopata</i> jest kryminałem dobrym, ale daleko mu do najlepszych części cyklu, zawiera bowiem kilka mankamentów, które rzuciły mi się w oczy podczas lektury. Mogę jednak stwierdzić zdecydowanie, że wolę ten cykl w przekładzie Bartosza Kurowskiego.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Jesteś młodą niebieskooką blondynką o wyraźnie zarysowanej szczęce? Uważaj! Idealnie wpasowujesz się w typ urody ofiar wybieranych przez psychopatę nazwanego przez media mordercą od Pani Wolność. Carlie Clark, jest bratanicą Franka Quinna i bardzo potrzebuje jego pomocy. Nie dość, że wygląda identycznie jak kobiety, które zginęły z ręki psychopatycznego sadysty grasującego w Nowym Jorku, to jeszcze ktoś ją śledzi… Czyżby stała się celem?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Czytelnicy jak zwykle otrzymują świetnie poprowadzone historie rozgrywające się w różnych płaszczyznach czasowych. Opowieść, która rozpoczyna się w 1984 roku w Kansas naprawdę wciąga. Jedyne co wydało mi się niedopracowane to element osobistej rozgrywki między mordercą a Quinnem. Autor dość lekceważąco podszedł do tematu wyjaśnienia, skąd w zabójcy zrodziła się tak ogromna chęć rywalizacji z głównym bohaterem. Doskonale zaprezentował natomiast ogólne motywacje kierujące zabójcą. Irytujące były z kolei mieszkanki Nowego Jorku, szczególnie te, które odpowiadały charakterystyce ofiar i które tak chętnie nawiązywały niezobowiązujący kontakt z obcym mężczyzną. Inne elementy kryminału spełniły swoją rolę i zadowoliły mnie całkowicie, choć jak wspomniałam na początku tekstu, ta część na pewno nie będzie należała do moich ulubionych, bowiem cykl zawiera kilka dużo lepszych tomów.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><i><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/268083/psychopata">Psychopata</a></i> trzyma poziom cyklu i należy do tych książek, które czyta się z przyjemnością. Choć po lekturze może zostać pewien niedosyt to jednak polecam.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><u>OCENA: 4-/6</u></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Autor: John Lutz</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tytuł: Psychopata</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tłumaczenie: Bartosz Kurowski</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wydawca: <a href="http://www.proszynski.pl/">Prószyński i S-ka</a> 2015</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Cykl: <a href="http://czytajzfantazja.blogspot.com/search/label/john%20lutz">Zabójcza seria</a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Liczba stron: 400</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Cena: 36,00 zł</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.paradoks.net.pl/">PARADOKS</a>.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjuRt6A4Y9naUxUF1WWweg5MfqI5ruYHTFokm-d_0MDrwBiLvs9O84SVYcRqcnbnUpw_WJyfwgNoTMuKa3HdPj-5FzT_dTKcQ92bEJvHwC3uoQ75mtkGcBCyj7k9sI9VRsWg0UaxTPSbRe/s1600/logo_paradoks_net_poziome.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjuRt6A4Y9naUxUF1WWweg5MfqI5ruYHTFokm-d_0MDrwBiLvs9O84SVYcRqcnbnUpw_WJyfwgNoTMuKa3HdPj-5FzT_dTKcQ92bEJvHwC3uoQ75mtkGcBCyj7k9sI9VRsWg0UaxTPSbRe/s320/logo_paradoks_net_poziome.jpg" width="320" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-264247449983182872015-12-16T11:53:00.000+01:002015-12-16T11:55:07.626+01:00Paweł Majka - Niebiańskie pastwiska<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWPEAuzwfGJh2qOWHtj3kH8ZDIPS_FZe0K0zEg-pvAVG5I4Trt7uSdzVjH0c1hGPKO3kz7_9jzx_C25Kz7iY6w-W6yZ3UK8GZVT_uMLTgDEDusfCY89_NaTYg6sFcNGYuLM28KFFa_ADUP/s1600/Majka.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWPEAuzwfGJh2qOWHtj3kH8ZDIPS_FZe0K0zEg-pvAVG5I4Trt7uSdzVjH0c1hGPKO3kz7_9jzx_C25Kz7iY6w-W6yZ3UK8GZVT_uMLTgDEDusfCY89_NaTYg6sFcNGYuLM28KFFa_ADUP/s1600/Majka.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Podczas lektury <i>Niebiańskich pastwisk</i> towarzyszyły mi ambiwalentne uczucia, które (niestety) po jej skończeniu wcale nie uległy zmianie. Paweł Majka to autor znany z wielu opowiadań oraz trzech powieści. Ja poznałam twórczość pisarza dzięki <i><a href="http://czytajzfantazja.blogspot.com/2014/12/pawe-majka-dzielnica-obiecana.html">Dzielnicy obiecanej</a></i> wchodzącej w skład <b>Uniwersum Metro 2033</b> i ta niestety mnie zawiodła. Muszę przyznać, że ostatnia także nie okazała się jakimś niesamowitym arcydziełem, co więcej trudno tę książkę nazwać nawet zwykłym czytadłem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Przyznam szczerze, że nie umiem określić, o czym jest ta lektura. <i><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/262126/niebianskie-pastwiska">Niebiańskie pastwiska</a></i> to ponoć space opera łącząca w sobie cechy kilku innych gatunków, jednak cały urok tej mieszanej konwencji został przygnieciony natłokiem wątków oraz brakiem umiejętności poprowadzenia logicznej i przyjaznej czytelnikowi narracji. Autor założył chyba, że to, co w jego głowie było jasne i klarowne, po przelaniu na papier będzie tak samo przejrzyste dla czytelnika. Tak się niestety nie stało. Fantastyczny prolog, wprowadzający w naprawdę tajemniczy nastrój, został przyćmiony kolejnymi rozdziałami opowieści, której wątki ledwo się ze sobą łączą. A świat wykreowany jest niesamowicie skomplikowanym tworem, którego autor wcale nie próbuje przedstawiać. Tak więc czytelnik już od pierwszych stron zostaje wrzucony na bardzo głębokie wody, prawdopodobnie niewiele rozumie z przyswajanych treści i jeśli ma siłę brnąć dalej z nadzieją, że cokolwiek się wyjaśni, to jego nadzieje do ostatnich stron są płonne.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wierzę, że pomysł na całość był, a nawet w to, że był całkiem niezły, tylko coś poszło nie tak w nawale słowotoku. Serio, po kilkunastu pierwszych rozdziałach nadal miałam gdzieś co się przydarzy bohaterom (jakimkolwiek, bo trudno ich nazwać pierwszoplanowymi), a co gorsza zupełnie nie wiedziałam po co mam poznać całą tę historię. Zazwyczaj bowiem bywa tak, że człowiek sięga po książkę i czyta ją do końca bo a) urzekła go tematyka, b) sympatyzuje z którymś z bohaterów, c) porwała go narracja, d) chce po prostu wiedzieć jak całość się skończy, e) musi ją przeczytać. Dla mnie książka Majki nie kwalifikuje się do żadnej kategorii. I nawet jeśli w połowie coś wreszcie zaczęłam rozumieć. a bohater jeden z drugim wydał mi się całkiem ciekawy, to i tak miałam w głowie te setki stron, które musiałam wpierw przemęczyć, żeby dojść do czegoś, co mnie lekko pobudziło. Jak dla mnie gra nie warta świeczki. Mnogość nazw, zupełnie nowa technologia wprowadzona, jakby autor opisywał działanie gumowej kaczki oraz połączenie wielu historii składają się na jeden wielki chaos.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Naprawdę chciałam dać tej książce szansę. Przeczytałam ją całą. Tak więc, to że była dla mnie męczarnią świadczy źle albo o mnie albo o niej. Wybierzcie sami. Ktoś, kto pamięta starsze czasy podpowiedział mi, że powieść <i><a href="http://paradoks.net.pl/read/28189">Niebiańskie pastwiska</a></i> to po prostu stare opowiadanie, które zostało bardzo mocno rozbudowane. I tak sobie pomyślałam przez chwilę, że być może lepiej by było, gdyby autor na opowiadaniu poprzestał... Bo oprócz bardzo dobrego pomysłu i świetnej prasy, <i>Niebiańskie pastwiska</i> to po prostu chaotyczna, obszerna i męcząca lektura, która według mnie byłaby dużo lepsza, gdyby autor sprawił, że świat, który stworzył byłby bardziej przychylny i przystępny dla czytelnika.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><u>OCENA: 2/6</u></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><u>NA PLUS:</u></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">+pomysł</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><u>NA MINUS:</u></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">- styl</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">- chaotyczny sposób narracji</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">- nawarstwienie się wątków</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">- bohaterowie</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Autor: Paweł Majka</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tytuł: Niebiańskie pastwiska</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wydawnictwo: Rebis 2015</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Seria wydawnicza: Horyzonty zdarzeń</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Liczba stron: 736</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Cena: 42,90 zł</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.paradoks.net.pl/">PARADOKS</a>.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjuRt6A4Y9naUxUF1WWweg5MfqI5ruYHTFokm-d_0MDrwBiLvs9O84SVYcRqcnbnUpw_WJyfwgNoTMuKa3HdPj-5FzT_dTKcQ92bEJvHwC3uoQ75mtkGcBCyj7k9sI9VRsWg0UaxTPSbRe/s1600/logo_paradoks_net_poziome.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjuRt6A4Y9naUxUF1WWweg5MfqI5ruYHTFokm-d_0MDrwBiLvs9O84SVYcRqcnbnUpw_WJyfwgNoTMuKa3HdPj-5FzT_dTKcQ92bEJvHwC3uoQ75mtkGcBCyj7k9sI9VRsWg0UaxTPSbRe/s320/logo_paradoks_net_poziome.jpg" width="320" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-52392457151823069682015-12-15T10:25:00.000+01:002015-12-15T10:55:55.125+01:00Kerstin Cameron - Nie ma nieba nad Afryką<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Historia niesamowitej kobiety, która z uporem i wytrwałością walczyła o wolność.</span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYPNrO9J1EOl7U7vf-fu6n_T1js1raIGw0CPeszWbtFpz6x_dm3V6MWnzsNuzjePsm5Nqy9aAz5BK2vw9Q0-zAxQZMC-ZpQ7N0pBVsVzU9BnFT3ONaIRyYRY1GS2RNPfUkD0hNBVNYeOXI/s1600/Nie+ma+nieba.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYPNrO9J1EOl7U7vf-fu6n_T1js1raIGw0CPeszWbtFpz6x_dm3V6MWnzsNuzjePsm5Nqy9aAz5BK2vw9Q0-zAxQZMC-ZpQ7N0pBVsVzU9BnFT3ONaIRyYRY1GS2RNPfUkD0hNBVNYeOXI/s400/Nie+ma+nieba.jpg" width="281" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Książka <i><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/269062/nie-ma-nieba-nad-afryka">Nie ma nieba nad Afryką</a></i> przedstawia historię zatrzymania Kerstin Cameron w więzieniu w Tanzanii. Kobieta została oskarżona o zabicie swojego męża. Mężczyzna popełnił samobójstwo, jednak jego rodzina nie mogąc w to uwierzyć zrobiła wszystko, by doprowadzić do zatrzymania Kerstin. Postanowili obciążyć ją winą za jego śmierć oraz doprowadzić do skazania na karę śmierć za jego zabójstwo. Prawdopodobnie ich motywacją był spadek, który dziedziczyły dzieci. Gdyby bohaterka została skazana, dzieci mogłyby trafić pod opiekę jej teściów. <i><a href="http://wydawnictwoswiatksiazki.pl/katalog-produktow/szczegoly-produktu/product-4898248/">Nie ma nieba nad Afryką</a></i> przedstawia walkę Kerstin o wolność i udowodnienie niewinności.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Prawdziwe historie mają to do siebie, że z reguły bywają wzruszające lub poruszające. Historia Kerstin Cameron jest jednak nieco inna, bo choć wspomnianych cech nie można jej odmówić to zawiera w sobie coś większego, mianowicie typowe reporterskie spojrzenie. Podziwiam autorkę i jednocześnie bohaterkę tej opowieści za umiejętność przedstawienia swojego stanowiska bez zbędnego patosu. Wydaje mi się także, że jest to kobieta o niesamowicie silnych nerwach. Przeżywając coś takiego wiele osób pewnie by się złamało, a Kerstin po prostu wzięła całą sprawę na przeczekanie. Oczywiście, nie chciałabym abyście pomyśleli, że nie przejęła się swoją sytuacją wcale, chodzi bardziej o to, że w całym tym zamieszaniu udało jej się odnaleźć spokój osoby niewinnej. Jestem także przekonana, że książka jest dużo lepsza niż film nagrany na jej podstawie. Taki wniosek nasunął mi się po zapoznaniu z niezachęcającą notatką reżyserską zawartą na ostatnich stronach.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Opowieść Kerstin dzieli się na trzy części. Pierwsza wprowadza w całość historii, kolejne rozdziały opowiadają o pobycie bohaterki w więzieniu, a koniec to relacja z procesu. Przy tym pierwsze i ostatnie rozdziały są napisane bardzo sprawnie i są ciekawe, natomiast kilka środkowych trochę męczy i dłuży się. Nie wpływa to jednak na pozytywny odbiór książki. Początkowe strony wprowadzają w relację między Kerstin a jej mężem i pokazują jak wyglądało ich małżeństwo. W tym momencie można się zniechęcić do bohaterki. Ich związek był bardzo trudny, dziwny i tu właśnie większość czytelników może zacząć zastanawiać się, czy Kerstin nie była jedną z tych zaślepionych miłością kobiet. Pewnie tak było... jednak ratuje ją to, że postanowiła wreszcie odejść od człowieka, który nie tylko ją tyranizował, ale także lekceważył i przerażał. Trudno jest też uwierzyć w tak nagłą zmianę relacji między teściami a bohaterką (i tu uważam, że albo sama bohaterka wiedziała zbyt mało o rodzinie swojego męża albo nie chciała odkrywać zbyt wielu faktów z początków jej związku z Cliffem) – z drugiej strony nie jest to niemożliwe, a przebieg procesu ukazuje jak bardzo odrealnieni byli ci ludzie. Tak czy inaczej pomimo tego, że wiele elementów opowieści może budzić wątpliwości, niewinność Kerstin nie jest jednym z nich. Te fragmenty, które skłaniają do zastanowienia pozwalają poczuć się niczym ławnik sądowy, który ma rozstrzygać o losie oskarżonej.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Więzienia nigdy nie kojarzą się z czymś dobrym, a tym bardziej więzienia poza Europą. Bohaterka – Niemka z pochodzenia, trafiła do więzienia w Tanzanii. Ukochana przez nią Afryka stała się miejscem kaźni i cierpienia. Muszę jednak przyznać, że spodziewałam się bardziej drastycznych opisów realiów życia kobiet osadzonych w tamtejszym więzieniu. Oczywiście niesprawiedliwość oraz sposób w jaki traktuje się więźniarki wywołują ogromne emocje, ale pobyt Kerstin w więzieniu nie był tak dramatyczny, jakby można się tego spodziewać, a ona sama była jako biała traktowana lepiej niż inne kobiety. Trzeba jednak przyznać, że zawsze starała się, aby choć z części jej przywilejów mogły korzystać towarzyszki niedoli.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Najciekawiej wypada relacja z jej procesu. Napięcie towarzyszące wszystkim osobom zbierającym się na sali na czas zeznań świadków obydwu stron jest wyraźnie wyczuwalne. Umiejętne oddanie emocji jest największą zaletą tej książki, ale nie jedyną. Zatem zachęcam do przeczytania <i><a href="http://www.rzeczgustu.com.pl/recenzje/ksiazki/nie-ma-nieba-nad-afryka">Nie ma nieba nad Afryką</a></i> oraz poznania historii niesamowitej kobiety, której upór oraz otwartość potrafiła zjednać ludzi, którzy współpracując próbowali doprowadzić do oczyszczenia jej z tak haniebnego zarzutu, jak zabójstwo ojca jej dzieci.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b><u>OCENA: 5/6</u></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>NA PLUS:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">+ sposób prowadzenia opowieści</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">+ bardzo ciekawe fragmenty z sali rozpraw</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">+ ciekawa bohaterka</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><b>NA MINUS:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">- nieścisłości związane z relacją bohaterki a rodziną jej męża</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">- cała relacja bohaterki z mężem</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Autorka: Kerstin Cameron</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tytuł: Nie ma nieba nad Afryką</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Tłumaczenie: Miłosz Urban</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Wydawnictwo: Świat książki 2015</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Liczba stron: 416</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Cena: 34,99 zł</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.rzeczgustu.com.pl/">RZECZGUSTU</a>.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW1_i32G0exfyuhGFJh609m3QdDKczIGTv4svfT_5JqpkXmLw1AgyVSBk-pEvYr-rhsDg_mFbaE2GV3izZZ8vL91_1vctkklBz5u01x4UikGa-_m8hflLsEthOBeeh8IDdXeHZ9Dt0Gr0_/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW1_i32G0exfyuhGFJh609m3QdDKczIGTv4svfT_5JqpkXmLw1AgyVSBk-pEvYr-rhsDg_mFbaE2GV3izZZ8vL91_1vctkklBz5u01x4UikGa-_m8hflLsEthOBeeh8IDdXeHZ9Dt0Gr0_/s1600/logo.png" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-44674345322374141542015-11-03T12:19:00.000+01:002015-11-03T12:19:17.559+01:00Karen Slaughter - Moje śliczne<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Na temat twórczości Karen Slaughter krążą różne opinie. Spotkałam się z kilkoma przytykami względem sposobu przelewania przez tę autorkę myśli na papier. Być może w niektórych krytycznych opiniach jest jakieś ziarnko prawdy bowiem pomimo tego, że lektura książki <a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/268797/moje-sliczne"><i>Moje śliczne</i> </a>wciągnęła mnie bez reszty, to jednak początkowo miałam pewne trudności z wgryzieniem się w opowieść o trzech siostrach, których losy na zawsze odmieniło zaginięcie jednej z nich.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnE3gVvBftlSSLTRNN_tMHW8tV6E7XvOQYNoY0EI5_RxLeA1UeJL7EieFJBHNsu4aWU4NXtSz80toBOMDrsuIAwIrJRG1njnm2RVXNePD5rzCQHPYmBrAxBpohatNveXCDTo37xwopwYFp/s1600/Moje+%25C5%259Bliczne.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnE3gVvBftlSSLTRNN_tMHW8tV6E7XvOQYNoY0EI5_RxLeA1UeJL7EieFJBHNsu4aWU4NXtSz80toBOMDrsuIAwIrJRG1njnm2RVXNePD5rzCQHPYmBrAxBpohatNveXCDTo37xwopwYFp/s400/Moje+%25C5%259Bliczne.jpg" width="270" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Dziewiętnastoletnia Julia jest pełną życia i uśmiechniętą dziewczyną, która pewnego dnia znika bez śladu. Jej rodzina jest zrozpaczona. Po nastolatce pozostają dziury w sercach jej najbliższych oraz pusty pokój. Rodzice nie są w stanie poradzić sobie z tragedią, jaka ich dotknęła. Nawet obecność dwóch młodszych córek, nie jest w stanie zagłuszyć bólu, który wywołało zniknięcie Julii. Po dwudziestu latach od tamtych wydarzeń Claire i Lydia, czyli młodsze siostry Julii, nie mają ze sobą kontaktu i żyją całkowicie odmiennie. Pewnego dnia Paul, mąż Claire, zostaje zamordowany. Po jego śmierci, oprócz milionów na koncie, pozostaje także kilka spraw wymagających uporządkowania. Podczas przeglądania jego rzeczy wdowa natrafia na tajemnicze i przerażające nagrania. Aby odkryć sekret Paula kobieta będzie potrzebowała wsparcia…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Wprawdzie czytelnik, który zna się na kryminałach i thrillerach dość szybko wpadnie na pomysł, o co chodzi w książce, jednak Karen Slaughter dość zagadkowo prowadzi wątki powieści. Rozpisała tę historię na tyle zgrabnie, że do samego końca pojawiają się w głowie czytelnika pytania. A odpowiedzi na nie dawkuje stopniowo i powoli, bez zbędnego przyspieszania i fabularnych przeskoków. Jednak to nie umiejętne dawkowanie napięcia tak przykuwa do lektury <i><a href="http://www.styl.pl/newsy/aktualnosci/news-thriller-moje-sliczne-przeczytaj-u-nas-zwiastun,nId,1889453">Moich ślicznych</a></i>. Główne skrzypce w tej powieści grają bowiem bohaterowie, a szczególnie bohaterki. Siostrzana relacja oraz problemy z jakimi przyszło się im mierzyć są tak doskonale przedstawione, że można by podobnej historii szukać na pierwszych stronach gazet. Postacie są wyjęte z prawdziwego życia i właśnie dzięki temu, że nie są doskonałe, tak bardzo przypadają do gustu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Książka trzyma w napięciu, jest pełna emocji, opowiada naprawdę ciekawą i przerażającą historię, a przy tym wplata też nieco ciepła, dając tym samym swoich bohaterom choć cień szansy na doznanie w życiu czegoś dobrego. Jak już wspomniałam, początkowo surowy styl, jakim posługuje się autorka może rzeczywiście nie zachęcać, a nawet utrudniać zagłębienie się w opowieść. Jednak kiedy już czytelnik przywyknie, jestem pewna że lektura książki <i><a href="http://www.harpercollins.pl/ksiazka,2606,moje-sliczne.html">Moje śliczne</a> </i>zapewni mu wiele niezapomnianych wrażeń. Przecież właśnie o to chodzi w dobrej literaturze, żeby wywoływała silne emocje!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>NA PLUS:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">+ realistyczni bohaterowie</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">+ ciekawa fabuła</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">+ wciąga i daje poczucie napięcia</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><b>NA MINUS:</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">- nieco surowy styl</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;"><b>OCENA: 5/6</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Tytuł: Moje śliczne</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Autor:Karen Slaughter</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Tłumaczenie: Katarzyna Ciążyńska</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Wydawnictwo: HarperCollins Polska 2015</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Liczba stron: 480</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Cena: 24,99 zł</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">Recenzja ukazała się na portalu <a href="https://naszerecenzje.wordpress.com/">NASZE RECENZJE</a>.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOXuhArAz0_vFbl4ioKm96GlMvz4MU0w_CSUxJFY87WGGiGUs7tMpnsJJkyHjzPqT-TBNF071Dg0LW6HzfidCZqALNRyNAq-qr8tfqFPI4x0g97Z_TQ7svetSL2Ihh80bNgqRaNQnPfkb4/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOXuhArAz0_vFbl4ioKm96GlMvz4MU0w_CSUxJFY87WGGiGUs7tMpnsJJkyHjzPqT-TBNF071Dg0LW6HzfidCZqALNRyNAq-qr8tfqFPI4x0g97Z_TQ7svetSL2Ihh80bNgqRaNQnPfkb4/s1600/logo.png" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-58233639580573516642015-10-18T13:03:00.000+02:002015-10-18T13:03:57.356+02:00John Lutz - Szał<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfR8kg8SqLA3x6khRlM6bImrwyMO1OeiJas-I1aq1oDHeNaoU9qQXlafVP-rKJWuBtIq6Zu54j9smUWgqGa9_yPa9vtEn-vpCO3GhjVomuDjbwNk4KbaclkWTQnGtxqR01Tb2wF6RPL5A0/s1600/Sza%25C5%2582.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfR8kg8SqLA3x6khRlM6bImrwyMO1OeiJas-I1aq1oDHeNaoU9qQXlafVP-rKJWuBtIq6Zu54j9smUWgqGa9_yPa9vtEn-vpCO3GhjVomuDjbwNk4KbaclkWTQnGtxqR01Tb2wF6RPL5A0/s400/Sza%25C5%2582.jpg" width="255" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Jeśli śledzicie mój blog na bieżąco to myślę, że nie muszę Wam już przedstawiać <a href="http://czytajzfantazja.blogspot.com/search/label/john%20lutz">Zabójczej serii</a> od <a href="http://www.proszynski.pl/">Prószyński i S-ka</a>. Książki <a href="http://lubimyczytac.pl/autor/47884/john-lutz">Johna Lutza</a>, które wchodzą w jej skład prezentują kryminał dobry, ale nie ten z najwyższej półki.<br /><br />Wielokrotnie powtarzałam, że główny problem może stanowić fakt, że wydawnictwo wydaje części serii o Franku Quinnie w złej kolejności chronologicznej. Jednak wraz z kolejnym wydanym tomem pojawił się jeszcze jeden problem, na który wcześniej nie zwróciłam uwagi lub który mógł do tej pory nie występować. Mianowicie chodzi o tłumaczenie i korektę. Pojawiające się źle zbudowane zdania, nieumiejętna odmiana wyrazów oraz brak poprawnej pisowni niektórych nazw własnych deprymowały mnie oraz deprecjonowały i tak nie najlepszą historię stworzoną przez autora. Przykładem powyższych niech będą: Quinn spodziewał się wizyty tej kobiety o ponad metrze osiemdziesięciu centymetrach wzrostu; Maude zamówiła whiskey sour, a ojciec jacka daniela z lodem; etc. Może jednak przejdźmy najpierw do fabuły.<br /><br />Nowym Jorkiem znowu wstrząsa makabryczne morderstwo kilku młodych kobiet. Quinn odnajduje w tej zbrodni detale, które przypominają mu o pewnym mordercy, który już dawno powinien być martwy. Czy to możliwe, aby przerażający psychopata podpisujący swoje krwawe dzieła inicjałami D.O.A. mógł mieć tak perfekcyjnego naśladowcę?<br /><br />Tłem dla wydarzeń współczesnych są z kolei dwie płaszczyzny czasowe. Jedna sięga czasów II wojny światowej i w bardzo enigmatyczny sposób opowiada historię tajemnicy zaginięcia bezcennego dzieła sztuki. Druga rozgrywa się w latach 80. XX wieku i opowiada jak zwykle historię człowieka, który będzie miał ogromny wpływ na obecne wydarzenia.<br /><br /><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/258571/szal">Szał</a> mnie nie urzekł. Czyżby Lutz coraz mniej dbał o to, by jego historie były logiczne. Niejasności mnożą się na kartach dziewiątego tomu, a nad głową czytelnika pojawia się coraz większa liczba znaków zapytania. W tym przypadku autor zbytnio postawił na niedopowiedzenia – wielu naprawdę nieoczywistych rzeczy trzeba się domyślać. Dlatego też nie polecam rozpoczynać przygodę z twórczością Lutza od tej właśnie części. Choć uważam, że warto poznać opowieści kryminalne, które tworzy ten autor, ponieważ pomimo niedociągnięć jego książki hipnotyzują. To już kolejna część przygód Franka Quinna, z którą się zapoznałam i samo to świadczy o tym, że coś ciekawego w tych historiach jest – może zdążyłam już polubić głównych bohaterów?<br /><br />Tak czy siak, choć apeluję do Was byście nie unikali twórczości Johna Lutza, to jednak Szał nie jest pozycją dobrą, dlatego też zachęcam do zapoznania się z jego poprzednimi książkami, najlepiej w odpowiedniej kolejności. Jeśli dacie się porwać pierwszym tomom, to dziewiąty nie zrobi krzywdy tej sympatii.</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">OCENA:3/6</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">NA PLUS:</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ bohaterowie</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">NA MINUS:</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- luki fabularne</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- tłumaczenie</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Tytuł: Szał</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Autor: John Lutz<br />Wydawca: Prószyński i S-ka 2015<br />Tłumaczenie: Magda Witkowska</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Liczba stron: 416<br />Cena: 37,00 zł</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.paradok.net.pl/">PARADOKS</a>.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjuRt6A4Y9naUxUF1WWweg5MfqI5ruYHTFokm-d_0MDrwBiLvs9O84SVYcRqcnbnUpw_WJyfwgNoTMuKa3HdPj-5FzT_dTKcQ92bEJvHwC3uoQ75mtkGcBCyj7k9sI9VRsWg0UaxTPSbRe/s1600/logo_paradoks_net_poziome.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjuRt6A4Y9naUxUF1WWweg5MfqI5ruYHTFokm-d_0MDrwBiLvs9O84SVYcRqcnbnUpw_WJyfwgNoTMuKa3HdPj-5FzT_dTKcQ92bEJvHwC3uoQ75mtkGcBCyj7k9sI9VRsWg0UaxTPSbRe/s320/logo_paradoks_net_poziome.jpg" width="320" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-18558853954265494412015-09-25T15:40:00.001+02:002015-09-25T15:40:41.505+02:00Jacek Wróbel - Cuda i dziwy Mistrza Haxerlina<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYsQsEVY03MbRsEfDPQ5xLhgWjj9K3rHZMT_AkY1qY6AsgWU7Fk_jZ7w34VFqtQQD-u2TtxqPwqjDiH1A4DUFKOQ4_h3BTlhR90IHJWYf4gzKxzab4E3A1PUlqjUhBicoF_uQktI01xeWf/s1600/Haxerlin.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYsQsEVY03MbRsEfDPQ5xLhgWjj9K3rHZMT_AkY1qY6AsgWU7Fk_jZ7w34VFqtQQD-u2TtxqPwqjDiH1A4DUFKOQ4_h3BTlhR90IHJWYf4gzKxzab4E3A1PUlqjUhBicoF_uQktI01xeWf/s1600/Haxerlin.jpg" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Pierwsze skojarzenie jakie nasunęło mi się na myśl po skończeniu lektury <a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/258811/cuda-i-dziwy-mistrza-haxerlina"><i>Cudów i Dziwów Mistrza Haxerlina</i></a> to dwie postacie literackie. Mianowicie Arivald – czarodziej z Wybrzeża z powieści Jacka Piekary <a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/233007/ani-slowa-prawdy"><i>Ani słowa prawdy</i></a> oraz Ricewind, bohater kilku książek <a href="http://www.terrypratchettbooks.com/">Terry'ego Pratchetta</a>. Wydaje mi się, że Haxerlin z powodzeniem mógłby stanowić wypadkową połączenia tych dwóch bohaterów – choć z pewnością więcej ma z tego drugiego. Z kolei więcej wspólnego z powieścią Jacka Piekary można znaleźć na poziomie treści, ponieważ na obydwa tytuły składają się opowiadania, które są poukładane chronologiczne i czasem wydarzenia z jednych historii rozchodzą się echem w kolejnych. Muszę przyznać, że pierwsza powieść Jacka Wróbla, czyli <i>Cuda i Dziwy</i>, już po przeczytaniu przeze mnie kilku pierwszych stron trafiła na półkę z książkami ulubionymi wraz z wyżej wymienionymi pozycjami. I już samo zestawienie nazwiska debiutującego autora obok takich pisarzy jak Pratchett czy Piekara powinno być najlepszą rekomendacją, ale <i>Cuda i Dziwy</i> to jedna z tych książek, o których chce się pisać.<br /><br />Mistrz Haxerlin jest tak samo cudaczny i dziwaczny jak jego obwoźny straganik z kuriozami. Teoretycznie Haxerlin jest czarodziejem, praktycznie jest drobnym oszustem, który wywącha wszędzie dobry interes, jednak nigdy nie udaje mu się wypatrzyć kłopotów, które zazwyczaj za owym interesem podążają. Każde opowiadanie zawarte w książce prezentuje inną przygodę. Raz nasz bohater będzie musiał odbić pewną urodziwą nimfę, innym razem zmierzy się z zombie-opatem, podczas przemytu nielegalnych środków odurzających zostanie wplątany w dziwną historię z jeszcze dziwniejszą kurtyzaną, a innym razem będzie podróżował z demonem zamkniętym w ciele dziecka.<br /><br />Powyższe opowiadania mogłyby być zwyczajnymi historyjkami, gdyby nie fantastyczne pióro Wróbla oraz jego niebywałe poczucie humoru, które idealnie wpasowuje się w moje. Na dodatek celowość pewnych dowcipnych komentarzy, dialogów czy też sytuacji jest widoczna na pierwszy rzut oka – autor próbuje w ten sposób przekazać czytelnikom swoje poglądy na temat kondycji istoty człowieczeństwa, a przede wszystkim ludzkiej natury. Są to osądy smutne, ale jak już wspomniałam, przedstawienie ich w żartobliwy i lekki sposób, pozwala na refleksję, ale zapobiega pogrążeniu się w czarnych myślach. Osadzenie fabuły w <i>quasi-średniowiecznym</i> świecie fantasy pozwoliło mu z kolei na puszczenie wodzy fantazji i urozmaicenie żywota swojego bohatera, choć jestem pewna, że <i>Cuda i Dziwy</i> mogłyby z powodzeniem funkcjonować w pozbawionym magii świecie, bowiem ludzie zawsze będą jej poszukiwać.<br /><br />Jacek Wróbel to dobrze rokujący twórca literacki – ma doskonały warsztat, umiejętnie rozwija akcję, ale nie zapomina też o prezentowaniu wyglądu świata, w którym osadza swoje opowieści. Jego zbiór opowiadań składa się z osobnych historii, ale fakt, że potrafi je łączyć nie tylko postacią głównego bohatera pozwala domyślać się, że równie dobrze poszłoby mu z napisaniem typowej powieści z bardziej rozbudowaną fabułą i mnogością wątków.</span></span></div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<div style="text-align: center;">
<u><b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">NA PLUS:</span></span></b></u></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ lekki język</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ ciekawy bohater</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ choć są to opowiadania, to jednak istnieje między nimi szczątkowa ciągłość fabularna</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<u><b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">NA MINUS:</span></span></b></u></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- może nieco zbyt duże podobieństwo do innych bohaterów literackich</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: x-large;"><b>OCENA: 5/6 </b></span></span></span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Tytuł: Cuda i Dziwy Mistrza Haxerlina<br />Autor: Jacek Wróbel<br />Wydawnictwo: Genius Creations 2015<br />Liczba stron: 375<br />Gatunek: Opowiadania/Fantastyka<br />Cena: 39,99 zł </span></span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.paradoks.net.pl/">PARADOKS</a>.</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjuRt6A4Y9naUxUF1WWweg5MfqI5ruYHTFokm-d_0MDrwBiLvs9O84SVYcRqcnbnUpw_WJyfwgNoTMuKa3HdPj-5FzT_dTKcQ92bEJvHwC3uoQ75mtkGcBCyj7k9sI9VRsWg0UaxTPSbRe/s1600/logo_paradoks_net_poziome.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjuRt6A4Y9naUxUF1WWweg5MfqI5ruYHTFokm-d_0MDrwBiLvs9O84SVYcRqcnbnUpw_WJyfwgNoTMuKa3HdPj-5FzT_dTKcQ92bEJvHwC3uoQ75mtkGcBCyj7k9sI9VRsWg0UaxTPSbRe/s320/logo_paradoks_net_poziome.jpg" width="320" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> </span></span></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-58385253239472608762015-09-20T19:53:00.000+02:002015-09-20T19:53:41.318+02:00Dan Simmons - Terror<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-bidi-font-family:"Times New Roman";
mso-bidi-theme-font:minor-bidi;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdXNj2384XmUNwp5EjoM8l1HSB1IRuBSRbFxMGdQdbIoiMW8ii9e8H9_8OHDbd6VYmHenFYsEt4FFcDodln1gdRsmVY4JJjAjlxvS2H_5Z4w9IZRvGEWs-Sgrn-xkQaA07sGo3YPpJnQL9/s1600/Terror.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdXNj2384XmUNwp5EjoM8l1HSB1IRuBSRbFxMGdQdbIoiMW8ii9e8H9_8OHDbd6VYmHenFYsEt4FFcDodln1gdRsmVY4JJjAjlxvS2H_5Z4w9IZRvGEWs-Sgrn-xkQaA07sGo3YPpJnQL9/s1600/Terror.jpg" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">Ogromna potrzeba odkrycia tego
co przez wiele wieków było dla ludzi niedostępne, czyli wielkich połaci
czarnych plam na mapie kuli ziemskiej, pchnęło wielu żeglarzy do wyruszenia w
nieznane. Niesamowita ekscytacja wynikająca z niewiedzy co może czekać na śmiałków
na nieznanych wodach i jeszcze bardziej nieznanych kontynentach połączona z
potrzebą zmierzenia się z nieokiełznanymi siłami matki natury oraz towarzyszący
już nawet ludom pierwotnym pęd ku rozwojowi doprowadziły do dokonania jednych z
największych i najpiękniejszych odkryć w historii cywilizacji. Nie można jednak
zapomnieć, że droga ku nim usiana jest trupami tych, którzy wyzwanie podjęli,
ale mu nie podołali. Jedną z takich wypraw opisał Dan Simmons w swojej powieści
<i>Terror</i>. Nie jest to jednak byle
opowieść – ponieważ brytyjska wyprawa arktyczna z 1845 roku, o której tu mowa,
nie była byle ekspedycją. Na czele dwóch statków wchodzących w jej skład
stanęli doświadczeni żeglarze, a większość marynarzy z ponad stuosobowej załogi
służącej na HMS <span> </span>Terror oraz HMS Erebus, także
miała za sobą lata służby i raczej nie straszne im były ciężkie warunki
panujące w tamtym rejonie świata. Co więc doprowadziło do upadku wyprawy? Czemu
trwające ponad 150 lat poszukiwania jakichkolwiek śladów tragicznych losów obu załóg
przyniosły bardzo wymierne rezultaty? (Przełom nastąpił dopiero w 2014 roku). Dzieło
Simmonsa w pewnym stopniu odpowiada na te pytania, ale pozostawia także szereg
znaków zapytania – a jak powszechnie wiadomo tam gdzie jest wielka tajemnica,
tam też można najlepiej rozpalać wyobraźnię czytelników.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;"><br /></span></span></span></div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEVDzx3ShYITUJxLiJk96PAzVg0jZrJfjS2KBgaXpcdoZ3O6KZv0Ikm-e44N-UcjuSaXTT0PqNlmACTmbwwEADfEcpUMfiK2QySVui3IL9RcAWtdehMSKVMeHPPqiedyI2X5-qh7DhTVKC/s1600/Terror2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="257" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEVDzx3ShYITUJxLiJk96PAzVg0jZrJfjS2KBgaXpcdoZ3O6KZv0Ikm-e44N-UcjuSaXTT0PqNlmACTmbwwEADfEcpUMfiK2QySVui3IL9RcAWtdehMSKVMeHPPqiedyI2X5-qh7DhTVKC/s400/Terror2.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">Celem wyprawy było odnalezienie
Przejścia Północno-Zachodniego, czyli ciągu przesmyków między wyspami
Archipelagu Arktycznego – szukano tam możliwości opłynięcia Ameryki Północnej
drogą krótszą niż ta pomiędzy wybrzeżami Atlantyku i Pacyfiku. Na jej czele
stanął oficer Królewskiej Marynarki Wojennej sir John Franklin, mający za sobą
już trzy ekspedycje arktyczne. Okrętem flagowym był HMS Erebus pod dowództwem
kapitana Fitzjamesa, drugim statkiem był HMS Terror, którym dowodził kapitan
Crozier. Niestety wyprawa zakończyła się fiaskiem. We wrześniu 1846 r., obydwa
statki utknęły w lodzie w pobliżu Wyspy Króla Williama (ówcześnie brano ją za
część stałego lądu i nazywano Ziemią Króla Williama). Statki te już nigdy nie
wypłynęły – zostały uwięzione w lodowej pułapce - paku, który nie stopniał przez
kolejne dwa lata – tak przynajmniej wynika z materiałów źródłowych, na które
zresztą autor powołuje się w swojej powieści. Dwudziestu czterech marynarzy
zginęło, sir John Franklin zmarł w dniu 11 czerwca 1847 r. Reszta żyjących na
dzień 26 kwietnia 1848 r. uczestników ekspedycji opuściła statki i wyruszyła
pieszo w kierunku rzeki Backa. Chcieli w ten sposób dotrzeć do stałego lądu
północnych wybrzeży Kanady. Mieli nadzieję spotkać tam plemiona eskimoskie i
uzyskać pomoc. Nikt jednak nie dotarł do celu. Uczestnicy wyprawy, którzy nie
zmarli na gruźlicę w początkowym etapie podróży, zginęli na wskutek ekstremalnych
warunków atmosferycznych (niesamowicie niskie temperatury, a co za tym idzie
np. liczne odmrożenia), chorób (szczególnie powszechny w tamtych czasach wśród
marynarzy był wyniszczający szkorbut) oraz głodu, który jak się okazało,
doprowadził ich do desperackich kroków. Ciał większości nigdy nie odnaleziono,
ale ekspedycjom ratunkowym udało się dotrzeć do szczątków przynajmniej kilku z
nich. Badania wykazały specyficzne ślady na kościach, które wskazywały na to,
że mięśnie i ścięgna zostały oddzielone od kości, a to z kolei wskazywało na akty
kanibalizmu…</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">Simmons opisuje przygotowania
do wyprawy; lata tkwienia w lodowym piekle; pieszą wyprawę w celu odnalezienia
jakiejkolwiek cywilizacji oraz skomplikowane relacje pomiędzy członkami
wyprawy. W realistyczną relację z tragicznej w skutkach ekspedycji wplata także
wierzenia Eskimosów i to sprawia, że z dramatycznej historii o próbie
przetrwania<span> </span>ta staje się przerażającą i
epicką opowieścią o demonach czyhających na śmiałków w krainie skutej lodem.
Wiadomo, że to co spisał Simmons w przeważającej części jest jego wariacją na
temat tamtych wydarzeń, bowiem niewiele materiałów ich dotyczących odnaleziono.
Z powodzeniem jednak mógł odtworzyć kolejne etapy ich wędrówki, a to że tak
przejmująco i niesamowicie szczegółowo przedstawił losy tej wyprawy świadczy
jedynie o tym, jakim jest doskonałym znawcą ludzkiej natury.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUJ5c5hjY6ohtuGbj9CcR7OR1hwkHdUdepPPx9gmVT8lZ8jwQaVzvLTIpXFSnjwtJRkh9iMj0xZVF1hH-Jkl3c2OGx5kawr6MvJFYI3dzdsJ_RfE16j8cmXd-O9qD2-5c7BPnv6N4M-4Ai/s1600/Terror1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUJ5c5hjY6ohtuGbj9CcR7OR1hwkHdUdepPPx9gmVT8lZ8jwQaVzvLTIpXFSnjwtJRkh9iMj0xZVF1hH-Jkl3c2OGx5kawr6MvJFYI3dzdsJ_RfE16j8cmXd-O9qD2-5c7BPnv6N4M-4Ai/s400/Terror1.jpg" width="400" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;"><i>Terror</i> to powieść niesamowita,
ale też bardzo trudna. Być może autor zna swoje braki warsztatowe i dlatego
zamiast ciągnąć linearną fabułę, połatał ją z różnych wydarzeń o pomieszanej
chronologii. Przez to strasznie trudno połapać się w tym co, kiedy i po czym
nastąpiło. Warto więc wnikliwie przyglądać się datom, którymi opatrzone są
poszczególne rozdziały. Łatwości w przyswajaniu treści nie sprzyja także fakt,
że większość rozdziałów, to relacje poszczególnych marynarzy, choć tu na czoło
wyłaniają się doktor Goodsir, komandor Crozier, a także porucznik Irving. W
mnogości imion i nazwisk łatwo się pogubić. Z czasem jednak można się
przyzwyczaić do chaotycznego pióra Simmonsa.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">Największym atutem, prócz
niesamowitej autentyczności bijącej z każdego słowa, jest fantastyczne
przedstawienie klaustrofobicznej atmosfery otwartych przestrzeni arktycznych.
Chyba nic nie rozbudza wyobraźni lepiej niż niesamowitość lodowych krain. A im
bardziej fabuła się zagęszcza tym więcej elementów fantastycznych i onirycznych
autor wprowadza.</span><span style="line-height: 115%;"> </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">Wydanie
po które sięgnęłam jest wznowieniem (2015r.) wydania z 2007 roku. Wydawnictwo
Vesper, zadbało o elegancką oprawę tej monumentalnej powieści. Najnowsze
wydanie zostało wzbogacone o wyczerpujące posłowie dotyczące wypraw arktycznych
autorstwa dr hab. Grzegorza Rachlewicza z UAM w Poznaniu oraz ikonografię
ilustrującą czasy odkryć polarnych XIX, w tym obrazy i ryciny przedstawiające
statki HMS Erebus i HMS Terror tkwiące w lodzie. <i>Terror </i>to wspaniała, wielowątkowa powieść, która będzie stanowiła
przerażającą przygodę ale także intelektualną rozrywkę na najwyższym poziomie.
Nie jest to książka dla każdego bowiem jak już wspominałam to lektura trudna i
wymagająca. Nie da się jej czytać wyrywkowo. Wymaga od czytelnika czasu i
skupienia, ale oddaje w zamian wszystko to co w literaturze najlepsze.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">NA PLUS:</span></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">+ bohaterowie</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">+bazowanie na prawdziwych wydarzeniach</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">+ umiejętność oddania grozy białego królestwa</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">+ plastyczne opisy</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">+ wciągająca historia</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">+ dodanie wątków onirycznych i legend </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">NA MINUS:</span></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">- pomieszanie chronologii</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">- dość trudny język</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;"> </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: x-large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">OCENA: 5/6</span></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">Tytuł: Terror</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">Autor: Dan Simmons</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">Tłumacz: Janusz Ochab</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">Wydawnictwo: Vesper 2015</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">Liczba stron: 692</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">Gatunek: Horror</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="line-height: 115%;">Recenzja została opublikowana na łamach <a href="http://www.grabarz.net/">GRABARZA</a>.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUHkhyWL7NA-Mc8VkWUbw-IR6oSyR4M8-2FLihEqDJbmJY9SUQoowHLJA7Z7QjpHdTyL44G0hJFn074vQ7AvZKr-2WF8TWSD4a8FkMGxbmfO7bqxM3Svly0O_-PSqNiQDEbwqGeB23o_yA/s1600/gp-logo.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="97" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUHkhyWL7NA-Mc8VkWUbw-IR6oSyR4M8-2FLihEqDJbmJY9SUQoowHLJA7Z7QjpHdTyL44G0hJFn074vQ7AvZKr-2WF8TWSD4a8FkMGxbmfO7bqxM3Svly0O_-PSqNiQDEbwqGeB23o_yA/s320/gp-logo.gif" width="320" /></a><span style="font-family: "Georgia","serif"; font-size: 13.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US;"> </span></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-3412599838323723532015-07-15T12:28:00.000+02:002015-07-15T12:28:40.161+02:00Brandon Sanderson - Stalowe serce
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Superbohaterowie są
ostatnio na czasie. Kiedyś można ich było spotkać sięgając
jedynie po komiksy, następnie pojawiły się animacje oraz filmy
opowiadające o ich przygodach, a obecnie coraz chętniej autorzy
prozy wykorzystują ich do tworzenia fantastycznych historii. Innymi
słowy istoty posiadające nadnaturalne zdolności opanowały
praktycznie wszystkie elementy składające się na kulturę masową.
<a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/256933/stalowe-serce"><i>Stalowe serce</i></a><span style="font-style: normal;"> Brandona
Sandersona to przykład jednej z takich opowieści. Różnicę
stanowi fakt, że jego superbohaterowie wcale nie są tak szlachetni,
jakbyśmy sobie wyobrażali.</span></span></span></div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
</div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></span><div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGxJI-LAm2jqiMNHBw4jmjf-FtHC2xWUlMLq0Uop-4uVn3zZeVKr2W1kODaLlB9BoeYisK0C9LoflTH-7voMIlq1QD0_SxFaFsFYpqVKsONWE8xg1j8Jcgca-i1yvLcqDR4D4rctbToNPf/s1600/stalowe+serce+_500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGxJI-LAm2jqiMNHBw4jmjf-FtHC2xWUlMLq0Uop-4uVn3zZeVKr2W1kODaLlB9BoeYisK0C9LoflTH-7voMIlq1QD0_SxFaFsFYpqVKsONWE8xg1j8Jcgca-i1yvLcqDR4D4rctbToNPf/s1600/stalowe+serce+_500.jpg" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Dzień,
w którym na niebie pojawiła się Calamity odmienił przyszłość
całej Ziemi. Za jej sprawą niektórzy ludzie nabyli niezwykłych
umiejętności. Ci, na których impuls nie podziałał oczekiwali, że
wreszcie pojawili się bohaterowie godni swoich czasów. Stało się
jednak inaczej. Nie wiadomo, czy Calamity zaczęła wyzwalać w
ludziach ich najgorsze instynkty, czy też działała jedynie na
tych, którzy pierwiastek zła mieli już w sobie. Tak czy siak, na
świecie rozpoczęły się okrutne rządy Epików. Stalowe serce jest
najpotężniejszym z nich, a David Charleston jako jedyny widział
jak wielki Epik krwawił. Tamtego dnia miał zginąć tak jak wszyscy
Ci, którzy na własne oczy zobaczyli słabość Stalowego serca.
Chłopak przeżył, ale tamtego dnia stracił ojca. Od 10 lat
kiełkuje w nim żądza zemsty. Wydaje się, że jedynymi ludźmi
zdolnymi mu pomóc są członkowie tajemniczej grupy Mścicieli,
którzy zajmują się eliminacją Epików. Jednak może się okazać,
że to David stanie się ostatnią nadzieją nie tylko dla Mścicieli,
ale dla całej populacji.</span></span></div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
</div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">Powieść
Sandersona zaczyna się mocno, emocjonująco i wzruszająco. Autor
nie rezygnuje z tego, aż do ostatnich stron. Właśnie przez ten
silny emocjonalny przekaz, który nie jest ani tandetny ani
infantylny, </span><i>Stalowe serce</i><span style="font-style: normal;">
wyróżnia się wśród innych powieści fantastycznych kierowanych
do starszej młodzieży. Co więcej, jestem przekonana, że powieść
ta spełni wymagania także tych czytelników, którzy pasjami
zaczytują się w komiksach, szczególnie serii o <i>X-Menach</i>, gdyż z
nimi szczególnie kojarzę Epików. Nie sądzę też, aby wiek
czytelników miał jakiekolwiek znaczenie przy odbiorze fantastyki
prezentowanej przez Sandersona. Całość napisana jest bowiem lekko
i z dowcipem, ale język pozbawiony został tych wszystkich
młodzieżowych, tak modnych obecnie, naleciałości. Treść jest
więc jasna, klarowna i konkretna. Sanderson doskonale zachowuje
proporcję między pędzącą do przodu akcją a opisami, które
przecież muszą się w powieści pojawić, ale nie powinny hamować
rozwoju fabularnego. Pomysł na fabułę jest zresztą genialny -
może nie nowatorski, ale jako całość wraz ze świetną narracją
tworzy kawał naprawdę dobrej literatury. Zaryzykuję nawet
stwierdzeniem – literatury, do której chce się wracać.</span></span></span></div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
</div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span></span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://www.zysk.com.pl/nowosci%2C-zapowiedzi/stalowe-serce---brandon-sanderson"><i>Stalowe serce</i></a><span style="font-style: normal;">
to trylogia, tak więc zakończenie książki otwiera kolejne
możliwości rozwoju fabuły, przy czym pewne wątki zostają
zamknięte. Doceniam umiejętność tworzenia nowych wątków. Powoli
męczące stają się te trylogie, w których chodzi o jedno i to
samo przez cały rozwój fabuły. Sanderson wyjaśnił kwestie, od
których zaczął. W pewnym stopniu zamknął początek i koniec
książki piękną i symboliczną klamrą, jednocześnie dając
bohaterom nowe cele. Powieść trzyma w napięciu, bohaterowie są
naprawdę świetnie skonstruowani i różnorodni, a Epicy, których
traktuję, jako osobny element tej fantastycznej układanki... Cóż,
dość powiedzieć, że podczas lektury bałam się ich w takim samym
stopniu co podziwiałam. </span><i><a href="http://www.rzeczgustu.com.pl/recenzje/ksiazki/stalowe-serce">Stalowe serce</a> </i><span style="font-style: normal;">to
pasjonująca, wciągająca i sensacyjna powieść, w której
przeplatają się żywioły. Mam nadzieję, że na drugi tom nie
przyjdzie nam czekać zbyt długo.</span></span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">Na plus:</span></span></span></b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;"> + bohaterowie</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">+ barwne opisy</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">+ postaci Epików</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">+ świetnie przedstawiony świat</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">+ zakończenie</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">+ okładka </span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">Na minus:</span></span></span></b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">- proste rozwiązania fabularne</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">OCENA: 5+/6</span></span></span></b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">Tytuł: Stalowe serce</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">Autor: Brandon Sanderson</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">Cykl: Mściciele tom I</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">Tłumaczenie: Joanna Szczepańska</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">Liczba stron: 444</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">Wydawnictwo: Zysk i S-ka 2015</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">Cena: 34,90 zł</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;">Recenzja została opublikowana na stronie <a href="http://www.rzeczgustu.com.pl/">RZECZGUSTU</a>.</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW1_i32G0exfyuhGFJh609m3QdDKczIGTv4svfT_5JqpkXmLw1AgyVSBk-pEvYr-rhsDg_mFbaE2GV3izZZ8vL91_1vctkklBz5u01x4UikGa-_m8hflLsEthOBeeh8IDdXeHZ9Dt0Gr0_/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="69" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW1_i32G0exfyuhGFJh609m3QdDKczIGTv4svfT_5JqpkXmLw1AgyVSBk-pEvYr-rhsDg_mFbaE2GV3izZZ8vL91_1vctkklBz5u01x4UikGa-_m8hflLsEthOBeeh8IDdXeHZ9Dt0Gr0_/s320/logo.png" width="320" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-style: normal;"> </span></span></span></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-78485763327430127022015-07-06T10:33:00.000+02:002015-07-10T12:11:28.359+02:00Petra Fohrmann - Weźmiemy ze sobą dzieci. Ostatnie lata życia rodziny Goebbelsów<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7YtABGwRbbSA7tAXY_F4rVJiR8bQ1SAPLSgdtPTCndiGBk2-h6mpYJl2RbWsi1SDydO-tcQn2XX9jfoy_yDHD3YqYH2Yz0VYSEvq6vtm1R5a9luScReewD8s04zZmVdUbxSx1dfb9kkGY/s1600/We%25C5%25BAmiemy.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7YtABGwRbbSA7tAXY_F4rVJiR8bQ1SAPLSgdtPTCndiGBk2-h6mpYJl2RbWsi1SDydO-tcQn2XX9jfoy_yDHD3YqYH2Yz0VYSEvq6vtm1R5a9luScReewD8s04zZmVdUbxSx1dfb9kkGY/s1600/We%25C5%25BAmiemy.jpg" /></a><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;">Książka Petry Fohrmann <a href="http://www.proszynski.pl/Wezmiemy_ze_soba_dzieci__Ostatnie_lata_zycia_rodziny_Goebbelsow-p-32325-.html"><i>Weźmiemy ze sobą dzieci</i></a> to historia ostatnich lat życia rodziny Goebbelsów, przedstawiona z perspektywy Käthe Hübner, która między 1943 a 1945 rokiem była opiekunką trojga najstarszych z szóstki dzieci Magdy i <a href="http://www.konflikty.pl/historia/druga-wojna-swiatowa/paul-joseph-goebbels/">Josepha Goebbelsów</a>.<br /><br />Sięgając po ten tytuł oczekiwałam wnikliwej i analitycznej opowieści na temat prywatnego życia jednych z najważniejszych ludzi w <a href="http://www.trzeciarzesza.info/">Trzeciej Rzeszy</a> - Joseph Goebbels był Ministrem Propagandy Rzeszy i zarazem jednym z najpotężniejszych nazistów, a jego żonę Magdę uważano za nazistowską Pierwszą Damę. Niestety wspomnienia spisane na kartach książki dr Fohrmann są bardzo ogólne i prezentują raptem wycinek tego, czego chciałby dowiedzieć się czytelnik zainteresowany intymnym i codziennym życiem tej rodziny. Myślę, że mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że Käthe Hübner niewiele wiedziała o swoich pracodawcach Jej wspomnienia stanowią nieuporządkowany zbiór informacji, które udało jej się przypomnieć. Brak tu natomiast potwierdzeń dla jej słów przytoczonych z innych źródeł, dyskusji na temat opisywanych zjawisk, ukazania różnych możliwości odczytania danych zachowań. Wiele jest natomiast przypuszczeń oraz osobistych rozważań byłej guwernantki. Czytając niektóre fragmenty można także odnieść wrażenie, że pewne podane przez nią informacje wykluczają się lub stanowią zaprzeczenie tych wyjawionych wcześniej.<br /><br />Jeśli traktować tę publikację poważnie, jak książkę popularyzującą wiedzę lub też stricte historyczną, to niestety ma ona ogromne braki, których tego typu pozycja nie powinna zawierać. Być może jednak <a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/256299/wezmiemy-ze-soba-dzieci-ostatnie-lata-zycia-rodziny-goebbelsow"><i>Weźmiemy ze sobą dzieci</i></a> będzie doskonałą lekturą wprowadzającą do poważniejszych publikacji z tego zakresu np. <a href="http://www.empik.com/goebbels-dzienniki-1923-1939-tom-1-goebbeles-joseph,p1076205317,ksiazka-p"><i>Goebbels. Dzienniki</i></a>. Jedynymi naprawdę zauważalnymi atutami książki są archiwalne zdjęcia wykonane przed, jak i po śmierci rodziny Goebbelsów oraz przedruk artykułu dotyczącego procesu lekarza oskarżonego o udział w zabójstwie dzieci Goebbelsów. Warto też wspomnieć o tym, że książka jest świetnie wydana i ma stosunkowo niską cenę, tak więc jeśli ktoś oczekuje interesującej ale niezbyt szczegółowej i analitycznej lektury, spokojnie może sięgnąć po wspomnienia Käthe Hübner.<br /> </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><b>NA PLUS:</b><br />+ wydanie<br />+ fotografie<br />+ przedruk artykułu na końcu książki<br /><br /><b>NA MINUS:</b><br />- mało treści<br />- brak porządku w przytaczanych informacjach<br />- wiele zbędnych fragmentów<br />- wydaje się, że książka powstała trochę "na siłę"<br /><br /><b>OCENA: 3/6</b><br /><br /><b>AUTOR: Petra Fohrmann<br />Tytuł: Weźmiemy ze sobą dzieci. Ostatnie lata życia rodziny Goebbelsów<br />TŁUMACZENIE: Bartosz Nowacki<br />WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka 2015<br />GATUNEK: Historyczna/Lit. faktu<br />LICZBA STRON: 144<br />CENA: 29,90 zł</b></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;">RECENZJA ZOSTAŁA OPUBLIKOWANA NA PORTALU <a href="http://www.duzeka.pl/">DUŻEKA</a>.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMtW_ZDiOliohGcDk11JiIjxdpcorgWzPzcCis_gQ5LetCJVgELYAq7Nsts51qvVV0J6uVMVkSp4n4cm5uQKekj_A0_qFFWNwKEctdZTFMjhxwLZLnGWILlG3mb3YRNkP_ougx9wGG9RaR/s1600/TwojBlog_TdB_453.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="136" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMtW_ZDiOliohGcDk11JiIjxdpcorgWzPzcCis_gQ5LetCJVgELYAq7Nsts51qvVV0J6uVMVkSp4n4cm5uQKekj_A0_qFFWNwKEctdZTFMjhxwLZLnGWILlG3mb3YRNkP_ougx9wGG9RaR/s320/TwojBlog_TdB_453.jpg" width="320" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-53797240614277229932015-06-29T11:37:00.000+02:002015-06-29T11:37:29.480+02:00Robert J. Szmidt - Szczury Wrocławia. Chaos<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm2I0lKppPQchLJH71bNpovLDUIaEPOFf6YH-9ngu7hnH2D8ZC6LTSXXxfSBAJgq947XLd_R-n4K3hWIRN1csCyz9HM4AQ-Ikr3F7PxPyU2KhyphenhyphenSEOcwLUkCvHlB5JpyfjJ6KLxyopn9uRm/s1600/Szczury.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm2I0lKppPQchLJH71bNpovLDUIaEPOFf6YH-9ngu7hnH2D8ZC6LTSXXxfSBAJgq947XLd_R-n4K3hWIRN1csCyz9HM4AQ-Ikr3F7PxPyU2KhyphenhyphenSEOcwLUkCvHlB5JpyfjJ6KLxyopn9uRm/s1600/Szczury.jpg" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Kto nie słyszał o książce <a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/251839/szczury-wroclawia-chaos"><i>Szczury Wrocławia</i></a> autorstwa Roberta J. Szmidta? No właśnie... Powieść polskiego pisarza fantastyki może stanowić encyklopedyczny przykład wspaniałej marketingowej kooperacji autora i wydawnictwa. Świetna kampania internetowa połączona z portalami społecznościowymi oraz wysypem billboardów w kilku największych miastach Polski plus temat, który obecnie jest modny i <i>voilà!</i> Otrzymujemy książkę, której nie mogą doczekać się nawet Ci, którzy myślą, że <i>zombie</i> to termin dentystyczny.<br /><br /><a href="http://secretum.pl/ksiazki/item/806-szczury-wroclawia-chaos"><i>Szczury Wrocławia</i></a> to nie jedyna polska apokalipsa zombie, ale z pewnością jedna z najlepiej wypromowanych. Z czystym sumieniem można też stwierdzić, że nie jest to najlepsza ze wszystkich książek o umarlakach ale z pewnością należy do takiej grupy. I choć początkowo bałam się, że treść będzie składać się jedynie z nazwisk ludzi, którzy na <i><a href="https://www.facebook.com/Szczury.Wroclawia">facebooku</a> </i>wyrazili chęć zginięcia na jej kartach to z czasem obawa ta ustąpiła czystej przyjemności wynikającej z lektury naprawdę dobrze poprowadzonej fabuły.<br /><br />Akcja powieści rozgrywa się we Wrocławiu w 1963 roku. Właśnie wtedy, w sierpniu, miała miejsce ostatnia w Polsce epidemia ospy prawdziwej. Autor zapożyczył te wydarzenia i zmienił je w pandemię zupełnie innego, bardziej przerażającego rodzaju. W izolatorium na Psim Polu dochodzi do bardzo dziwnego zdarzenia. Przerażeni milicjanci pilnujący tamtego terenu alarmują władze, że odmienieni pacjenci atakują przebywających w ośrodku chorych, personel i ich samych. Do izolatorium zostają wysłane oddziały KBW oraz ZOMO. Dużej grupie odmieńców udaje się jednak oddalić. Wkrótce okazuje się, że miasto i jego mieszkańcy są bezbronni wobec nowej krwiożerczej zarazy.<br /><br />Autor postanowił zrezygnować z postaci głównego bohatera na rzecz większej grupy postaci, które mają spory wkład w rozwój akcji. Początkowo sądziłam, że będzie to wada tej historii, jednak wraz z zagłębianiem się w kolejne rozdziały zaczęłam nabierać przekonania, że właśnie w tej powieści taki zabieg jest całkowicie na miejscu. Oczywiście w natłoku nazwisk można się nieco pogubić, jednak Szmidt wybrnął z tego obronną ręką, gdyż w miarę płynny sposób prowadzenia narracji skutecznie skupia uwagę czytelnika na fabule. Trudno jest nie dostrzec, że wybór realiów PRL-u sprawił, że łatwo było wkomponować w treści ogromną liczbę nazwisk. Pozwoliło to także na uzasadnienie ich częstego powtarzania i odmieniania. Nie można zatem odmówić autorowi pomysłowości. I choć zrezygnował on całkowicie z próby wyjaśnienia genezy morderczej plagi masakrującej Wrocław to jednak sprytnie zapełnił karty swojej powieści mnogością wydarzeń – o czym najlepiej świadczy fakt, że <i>Szczury Wrocławia</i> przeczytałam od deski do deski, nie pomijając nawet najmniejszego opisu (co niestety zdarza mi się, kiedy książka zawiera dłużyzny).<br /><br />Mój największy zarzut to brak głębszych treści. Prawdopodobnie <a href="http://www.szczurywroclawia.pl/"><i>Szczury Wrocławia</i></a> nie miały być książką poważną (nie oszukujmy się, rzadko kto traktuje temat zombie tak pompatycznie, jak np. ja) ale momentami wydawała mi się trochę zbyt komiczna. Zaburzone zostały proporcje między fragmentami opisującymi typowe sceny <i>gore</i> a opisami mającymi napędzać akcję. Prawdą jest, że co chwila coś się dzieje, ale zawsze wtedy pojawia się też jakaś ręka, noga tudzież mózg na ścianie. Jak dla mnie autor odsłonił po prostu zbyt wiele, już na samym początku kumulując obfitość krwawych scen. Przez to, choć podczas lektury zainteresowanie mnie nie opuszczało, już w połowie przestałam odczuwać strach. Zbyt wiele tu dosłowności, dosadności, a zbyt mało tego co przeraża najbardziej bo jest jedynie oczekiwane ale niekoniecznie zastane...<br /><br />Po mimo tego mankamentu <i>Szczury Wrocławia</i> to naprawdę świetna powieść, w której autor, choć nie uniknął odrobiny kiczu to jednak udźwignął go, zaprzyjaźnił się z nim i co więcej, przekonał do niego setki czytelników. A jeśli nie uczyni go głównym bohaterem drugiego tomu to może się okazać, że ten cykl wejdzie do kanonu lektur zombijnych.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">NA PLUS:</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ pomysł</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ kampania reklamowa</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ mnogość bohaterów</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ świetnie odwzorowane polskie realia PRL-u</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">NA MINUS:</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- zbyt dużo gore</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- początkowy chaos wynikający z natłoku bohaterów</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">OCENA: 5/6</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Autor: Robert J. Szmidt<br />Tytuł: Szczury Wrocławia. Chaos<br />Cykl: Szczury Wrocławia t. I<br />Wydawnictwo: Insignis 2015<br />Gatunek: Horror/Fantastyka<br />Liczba stron: 544<br />Cena: 39,90 zł</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">RECENZJA ZOSTAŁA OPUBLIKOWANA NA PORTALU <a href="http://www.secretum.pl/">SECRETUM</a>.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ4tAV8oqf1cKQUGb2gFLquriW_mOdM7lNPMoOvDUCpqMnGpGATSv55gkl5v-ipqRigOFdOFVSCDl1PkSSc5NJ0yN5PxrnQVzycuZsnuowxafTuXnMzi5XP9fEYght-qUbA7jD990OFKJt/s1600/Secretum.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="85" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ4tAV8oqf1cKQUGb2gFLquriW_mOdM7lNPMoOvDUCpqMnGpGATSv55gkl5v-ipqRigOFdOFVSCDl1PkSSc5NJ0yN5PxrnQVzycuZsnuowxafTuXnMzi5XP9fEYght-qUbA7jD990OFKJt/s320/Secretum.jpg" width="320" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-42540025055318043082015-06-23T10:42:00.000+02:002015-06-23T10:43:34.124+02:00Robert J. Szmidt - Samotność Anioła Zagłady. Adam<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_-1IaIObHQT-9iTXyA7JBnQMdHeCCZw7MBmvUpAOLi4RCGBPtI42qcSjKckiPcQkgpS2Yo45AHS-PxDIK2aGVuOlSf-i2J37IQfEVa5-UCm9nvn6iUVh09GpwejovFZk5Nq-WG7euzQN-/s1600/ADAM.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_-1IaIObHQT-9iTXyA7JBnQMdHeCCZw7MBmvUpAOLi4RCGBPtI42qcSjKckiPcQkgpS2Yo45AHS-PxDIK2aGVuOlSf-i2J37IQfEVa5-UCm9nvn6iUVh09GpwejovFZk5Nq-WG7euzQN-/s1600/ADAM.jpg" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Myślałam, że nie znajdę bardziej kameralnej książki niż <a href="http://czytajzfantazja.blogspot.com/2015/01/andy-weir-marsjanin.html"><i>Marsjanin</i></a> Andy’ego Weira, ale sięgnęłam po <i>Samotność Anioła Zagłady</i> Roberta J. Szmidta i musiałam zweryfikować tę opinię. Postapokaliptyczna powieść polskiego autora to przedstawienie, w którym gra dosłownie kilku aktorów. Trudną sztuką jest napisanie intymnej historii jednego bohatera, tak by czytelnik nie uległ znużeniu. Tak Weirowi, jak i Szmidtowi się to udało. Nie będę jednak ukrywać, że amerykańskiemu autorowi poszło nieco lepiej niż rodzimemu, choć do obu powieści mam zastrzeżenia.<br /><br /><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/255779/samotnosc-aniola-zaglady-adam"><i>Samotność Anioła Zagłady. Adam</i></a> opowiada o dramatycznej i obfitującej w wiele trudnych sytuacji podróży mężczyzny-wybrańca. Adam Sawyer był żołnierzem, którego zadaniem było chronienie Ameryki przed wojną atomową. Jednak w skutek pewnych zdarzeń, które autor wyjaśnia w dalszych częściach książki, Adam przyczynia się do całkowitej zagłady ludzi na Ziemi. Tym samym staje się jednym z uczestników tajnego projektu <i>Arka</i>, którego celem jest ponowne zaludnienie dawnej Zielonej Planety. Błąd systemu sprawia, że bohater budzi się ze snu kriogenicznego zbyt wcześnie. Aby uratować swoje życie musi wyruszyć do odległego centrum <i>Arki</i>. Stany Zjednoczone nie wyglądają już tak samo. Ziemia stała się okrutna i niebezpieczna. Książka jest nie tylko opisem drogi, jaką mężczyzna musi przebyć, jest także próbą wniknięcia w głąb duszy człowieka, którego samotność popycha w ramiona szaleństwa.<br /><br />Powieść rozpoczyna się rewelacyjnie. Mocne wejście w historię daje potężnego emocjonalnego kopa, który nakręca czytelnika, ale jest to o tyle ryzykowne, że ten może oczekiwać takich samych emocji podczas dalszego zagłębiania się w lekturę, a bądźmy szczerzy… niesamowicie trudno jest <i>non stop</i> dawkować czytelnikom fabularne elektrowstrząsy. Zawsze nadchodzi ten moment, kiedy w treści wyraźnie zaznaczone zostają fragmenty mające dać oddech. Samotność takich wyraźnych fragmentów nie zawiera, czym zaskakuje. Jednak w dalszym rozrachunku stanowi to wadę tej opowieści bowiem, kiedy bohater rozpoczyna swoją podróż, odbiorca przestawia się w tryb pełnego napięcia oczekiwania i w zasadzie, jeśli mu się to ostatecznie nie znudzi, stan ten może mu towarzyszyć praktycznie do ostatnich stron, ponieważ dopiero tam autor serwuje kolejny emocjonalny wstrząs. Środkową część tej historii stanowią opisy przemieszczania się z punktu A do punktu B itd. Niewiele można tu także znaleźć udanych prób wniknięcia w psychikę bohatera. Niestety jego dylematy moralne oraz próby radzenia sobie z ogromnym przecież stresem wydały mi się mało wiarygodne. Adam nie jest też bohaterem wyrazistym. Trochę taki człowiek podobny do nikogo. Bohater <a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/255779/samotnosc-aniola-zaglady-adam"><i>Marsjanina</i></a> to przezabawny i niebezpiecznie inteligentny młody mężczyzna, o Adamie pomimo towarzyszenia mu przez tyle czasu, jestem w stanie napisać jedynie tyle, że jest zdeterminowany.<br /><br />Autor jest jednak niesamowicie utalentowany. Powieść ratuje świetna narracja. Pomimo tego, że na kartach <i>Samotności</i> nie dzieje się tak dużo, jakby czytelnik mógł oczekiwać, to jednak sprytnie rozpisana treść ciągle sugeruje, że za chwilę coś się wydarzy. Robert Szmidt wodzi nas za nos i prowadzi od jednego zakrętu do drugiego, a my wciąż i wciąż oczekujemy, a nawet wierzymy w to, że za kolejnym zdarzy się coś niesamowitego. Najlepiej prezentuje się jednak opowiadanie, które jest swoistą zapowiedzią tomu drugiego. <i>Ewa</i> może okazać się ciekawą kontynuacją.<br /><br />To naprawdę budujące, że nasi rodzimi pisarze biorą się za <i>postapo</i>. Szmidt ma genialny, lekki i przystępny styl. Może <i>Samotność</i> nie jest powieścią genialną, ale posiada pewien urok i ogromny potencjał. Warto przeczytać, by móc wyrobić sobie własną opinię o polskiej postapokalipsie.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">NA PLUS:</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ narracja</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ pomysł</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ ciekawa zapowiedź kontynuacji </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">NA MINUS:</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- bohater</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- brak charakterystycznych wydarzeń</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- brak zagłębiania się w psychikę bohatera</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- wątpliwe rozważania egzystencjalne</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>OCENA: 4/6</b></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Tytuł: Samotność Anioła Zagłady. Adam<br />Autor: Robert J. Szmidt</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Redaktor: Błażej Kemnitz<br />Wydawca: Rebis 2015<br />Cykl: Horyzonty zdarzeń <br />Liczba stron: 296<br />Cena: 32,90</span></span><br />
<br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">RECENZJA ZOSTAŁA OPUBLIKOWANA NA PORTALU <a href="http://www.paradoks.net.pl/">PARADOKS</a>.</span></span> </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjuRt6A4Y9naUxUF1WWweg5MfqI5ruYHTFokm-d_0MDrwBiLvs9O84SVYcRqcnbnUpw_WJyfwgNoTMuKa3HdPj-5FzT_dTKcQ92bEJvHwC3uoQ75mtkGcBCyj7k9sI9VRsWg0UaxTPSbRe/s1600/logo_paradoks_net_poziome.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjuRt6A4Y9naUxUF1WWweg5MfqI5ruYHTFokm-d_0MDrwBiLvs9O84SVYcRqcnbnUpw_WJyfwgNoTMuKa3HdPj-5FzT_dTKcQ92bEJvHwC3uoQ75mtkGcBCyj7k9sI9VRsWg0UaxTPSbRe/s320/logo_paradoks_net_poziome.jpg" width="320" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-2442536227743381652015-06-09T11:57:00.000+02:002015-06-11T08:24:41.837+02:00Max Kidruk - Bot<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh575qcSHwLnMMvvlwuQPPRJIhndtwGZk86FXcDzo7awTwOBE40DnZu3G1OicPV8vVWOL4K3PRturZrym7q5IWTQJIH2ztJUVRWqOdJqoc6yT9EIVSj-WjOEB8aORqn565iNHUG4n4cbfDK/s1600/BOT.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh575qcSHwLnMMvvlwuQPPRJIhndtwGZk86FXcDzo7awTwOBE40DnZu3G1OicPV8vVWOL4K3PRturZrym7q5IWTQJIH2ztJUVRWqOdJqoc6yT9EIVSj-WjOEB8aORqn565iNHUG4n4cbfDK/s1600/BOT.jpg" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/231305/bot"><i>Bot</i></a> jest pierwszą książka <a href="http://lubimyczytac.pl/autor/103857/maksym-kidruk">Maksyma Kidruka</a>, która ukazała się na polskim rynku wydawniczym. Był to literacki strzał w dziesiątkę, bowiem lektura prezentuje zaniedbany w naszym kraju gatunek, czyli <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Technothriller">technothriller</a>. Z pewnością jego miłośników nie brakuje, natomiast niewiele jest godnych polecenia publikacji, które ukazały się w polskim przekładzie. Zresztą polscy pisarze również unikają takich tematów. Zresztą nie bez przyczyny: aby móc wypowiadać się w tematach dotyczących nowoczesnych technologii, trzeba mieć o nich choć minimalne pojęcie, a nawet i to nie wystarczy. Należy jeszcze umieć przełożyć skomplikowane teorie na prosty język, który dotrze do masowej wyobraźni. Kidrukowi się to udało. Jego powieść jest nie tylko interesująca, ale także przerażająca. A mój początkowy sceptycyzm bardzo szybko ustąpił miejsca fascynacji historią młodego programisty gier komputerowych, który nieświadomie przyczynił się do powstania pewnych tajemniczych i niebezpiecznych istot…<br /><br />Tymur Korszak jest zdolny i odnosi względne sukcesy zawodowe. Kiedy jednak otrzymuje pewne dziwne ale bardzo opłacalne zlecenie podejmuje się go praktycznie bez zastanowienia. W rodzinnym kraju zostawia zrozpaczoną narzeczoną i wyjeżdża do Chile, aby naprawić błędy w <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Bot_%28program%29">botach</a>, które skonstruował kilka lat temu dla pewnego klienta z Ameryki Południowej. Właśnie tam, w tajnym laboratorium na pustyni Atakama rozegra się największy dramat jego życia. To, z czym przyjdzie się zmierzyć grupie ekspertów zebranych z najróżniejszych zakątków świata, okaże się być najgorszym koszmarem. Bowiem jak podjąć walkę z istotami do złudzenia przypominającymi 12-letnich chłopców? Niewinnie wyglądające dzieci są niesamowicie silne, zdolne wytrzymać ekstremalne warunki i wygląda na to, że nie mają dobrych zamiarów. Kilku <i>malców</i> ucieka z ośrodka badawczego i zaczyna niepokoić miejscową ludność. Zadaniem Tymura jest odnalezienie błędu w systemie… Jednak co jeśli system wcale nie chce zostać naprawiony?<br /><br />Autor stworzył naprawdę nietuzinkową fabułę, którą wypełnił bohaterami tak rzeczywistymi, że aż przerażającymi. Bardzo podoba mi się różnorodność postaci przepełnionych jednocześnie pierwiastkiem zła i dobra. Niewiele tu miejsca na jednoznaczne wartościowanie ich zachowań. Sprawia to, że łatwo się z nimi utożsamić, a co za tym idzie przeżywać to, co ich spotyka. Pomimo świetnie wykreowanych postaci, to właśnie wspomniana fabuła jest perłą książki. Akcja jest spójna i dynamiczna, delikatne przestoje w jej rozwoju dają czytelnikowi jedynie na chwilę odetchnąć, bynajmniej nie nudząc. Nie traktowałabym tej powieści jako moralitetu. Wydaje mi się, że autor nie miał zamiaru pouczać czytelnika na temat zagrożeń płynących z rozwoju technologii i biotechnologii, brakuje bowiem w treści charakterystycznej dla tego typu tematyki głębi i powagi. Kidruk chciał raczej przestraszyć odbiorców tym co nieznane, a zrobił to w brawurowy i zapewniający dobrą rozrywkę sposób.<br /> </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Bot"><i>Bot</i></a> to książka, która aby została zrozumiana, musi trafić na odpowiedniego odbiorcę. Jak już wspomniałam, brakuje w niej pogłębienia tematu np. <a href="http://portalwiedzy.onet.pl/86170,,,,bioetyka,haslo.html">bioetyki</a>, choć jest fragment, w którym autor spróbował podjąć ten wątek. Nie znaczy to jednak, że książka jest zła. Bynajmniej. Wszystko zależy od tego, jak czytelnik ją rozszyfruje. Ja chciałam by zapewniła mi chwile, podczas których nie będę mogła oderwać się od lektury. Pragnęłam by okazało się, że w książce nie będzie przerostu formy nad treścią, a tym bardziej treści nad formą. Autor zapanował nad swoim dziełem i obdarował je swoistą harmonią pomiędzy trudną fabułą, a prostym jej przekazem. Pożegnałam się z bohaterami powieści Kidruka już jakiś czas temu, a do tej pory pamiętam pewne fragmenty. W dzisiejszych czasach to sztuka niebywale trudna, aby któryś z setek pojawiających się na rynku tytułów zapamiętać na dłużej.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Na plus:</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ bohaterowie</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ wypełnienie niszy gatunkowej</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ wartka akcja</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Na minus:</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- trudny temat</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">OCENA: 5/6</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Autor: Maksym Kidruk</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Tytuł: Bot<br />Tłumacz: Julia Celer<br />Gatunek: Technothriller<br />Cykl: -<br />Liczba stron: 624<br />Wydawnictwo: Akurat 2014<br />Cena: 44,99 zł</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Recenzja ukazała się również w <a href="http://www.grabarz.net/">GRABARZU</a>.</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUHkhyWL7NA-Mc8VkWUbw-IR6oSyR4M8-2FLihEqDJbmJY9SUQoowHLJA7Z7QjpHdTyL44G0hJFn074vQ7AvZKr-2WF8TWSD4a8FkMGxbmfO7bqxM3Svly0O_-PSqNiQDEbwqGeB23o_yA/s1600/gp-logo.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="97" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUHkhyWL7NA-Mc8VkWUbw-IR6oSyR4M8-2FLihEqDJbmJY9SUQoowHLJA7Z7QjpHdTyL44G0hJFn074vQ7AvZKr-2WF8TWSD4a8FkMGxbmfO7bqxM3Svly0O_-PSqNiQDEbwqGeB23o_yA/s320/gp-logo.gif" width="320" /></a></span></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-2030176606355088972015-05-06T11:26:00.000+02:002015-05-06T11:27:26.600+02:00Raymond Brenson - Dying Light.Aleja koszmarów<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i>Zombie w owczej skórze, czy jakoś tak - czyli jak 'niezombie' podbiły zombijny świat</i></span> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3tUD8WmCSCc0MTrxvuiTsIt4DU2vDZzxmOx3lLOGBbuHmLzxZ5yUBlRp6MNKnHItsWLmGeb_8eoe7q9f11v-sleuzhOA3IAni6mzdUc9HarLwdPOvT-c6mbzRA64KT0WOholceJZfArAO/s1600/dying+light_500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3tUD8WmCSCc0MTrxvuiTsIt4DU2vDZzxmOx3lLOGBbuHmLzxZ5yUBlRp6MNKnHItsWLmGeb_8eoe7q9f11v-sleuzhOA3IAni6mzdUc9HarLwdPOvT-c6mbzRA64KT0WOholceJZfArAO/s1600/dying+light_500.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Temat zombie błyskawicznie wypłynął na szerokie wody popkultury. Od dawna wiemy, że zombie są morderczymi potworami (<a href="http://www.filmweb.pl/Noc.Zywych.Trupow"><i>Noc żywych trupów</i></a>, <a href="http://www.filmweb.pl/Swit.Zywych.Trupow"><i>Świt żywych trupów</i></a>), niedawno odkryliśmy, że potrafią... kochać (<a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/113192/cieple-ciala"><i>Ciepłe ciała</i></a>), a za jakiś czas przyjdzie nam zmierzyć się z emocjami, towarzyszącymi przemianie w jednego z nich (<a href="http://www.filmweb.pl/film/Maggie-2015-655364"><i>Maggie</i></a>). Świat oszalał na punkcie komiksowych żywych trupów, które zostały przeniesione na ekran telewizyjny (<a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBywe_trupy"><i>The Walking Dead</i></a>), czym wywołały jeszcze większe szaleństwo, a ich miłośników wciąż przybywa. Zombie są także popularnymi nemezis dla ocalałych bohaterów umierających światów wykreowanych w grach komputerowych. Jedną z takich gier, sprzedanych na całym świecie w milionowych nakładach jest <a href="http://development.techland.pl/dying-light"><i>Dying Light</i></a> wydawnictwa Techland, a w ślad za nim ruszyło Zysk i S-ka Wydawnictwo, które kilka dni temu wypuściło na rynek literacki prequel gry, zatytułowany <i><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/250570/dying-light-aleja-koszmarow">Dying Light. Aleja koszmarów</a></i>. Na szczęście, aby cieszyć się lekturą nie trzeba znać fabuły gry, choć niezaprzeczalnie obydwa tytuły świetnie się uzupełniają.<br /><br />Na potrzeby powieści wskrzeszono starożytne tureckie miasto Harran, które istnieje tu jako miasto-państwo, szykujące się do Światowych Igrzysk Lekkoatletycznych. Na kilka tygodni przez inauguracją tego wielkiego wydarzenia w mieście pojawiają się dziwne przypadki zachorowań oraz zaginięć. Pewien lekarz zaczyna wiązać ze sobą dziwne zachowania swoich pacjentów oraz niepokojące doniesienia, które napływają z biednej dzielnicy miasta. Próbuje ostrzegać władze przed zagrożeniem dla setek tysięcy turystów, którzy zjadą wkrótce do miasta, jednak ostrzeżenia te pozostaną niewysłuchane...<br /><br />Mel Wyatt przyjechała do Harranu wraz z rodzicami i młodszym bratem. Nie spodziewała się, że udział w Igrzyskach oraz cała wycieczka do tego egzotycznego miasta stanie się koszmarem wypełnionym istotami, o których do tej pory mogła słyszeć jedynie w filmach grozy. Dziewczyna będzie starała się odszukać swojego zaginionego brata, a jeśli przy okazji uda jej się także znaleźć pozostawione gdzieś w mieście lekarstwo, być może uratuje także swoje człowieczeństwo...</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4Dzb2seOUQgrUsAKj2smPEFr-vd_HfMUWJE_YradoTi-Aen-P8m05XZRaV1Po_kC_7HlBtu0oYvkl2AmbtppL3o2eL0eiwzV6W9GPRwPH0BU_mn1LWHWonBTCq04ypEezffbQoDADv4wp/s1600/2DY.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4Dzb2seOUQgrUsAKj2smPEFr-vd_HfMUWJE_YradoTi-Aen-P8m05XZRaV1Po_kC_7HlBtu0oYvkl2AmbtppL3o2eL0eiwzV6W9GPRwPH0BU_mn1LWHWonBTCq04ypEezffbQoDADv4wp/s1600/2DY.jpg" height="225" width="400" /></a></span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Aleja koszmarów to tytuł, który zadowolił moją dziwaczną potrzebę po obcowania z zombiakami, ale także nieco mnie rozczarował. Dwa główne zarzuty względem lektury dotyczą rozwiązań fabularnych, bowiem po pierwsze zombie w tej książce to nie zombie (albo zombie bardzo... nietypowe) i aby poprzeć moje słowa posłużę się cytatem z 49 strony owej lektury: </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i>"Z początku ludzie sądzili, że Zarażeni są czymś na kształt filmowych zombie, nieumarłych, którzy wrócili do życia by jeść żywych. Teoria ta została obalona, gdyż Zarażonego można było zabić, a gdy został zabity, już nie wstawał."</i><br /><br />Potwory z <i>Alei koszmarów</i> przypominają bardziej te z filmu <i>28 Dni później</i>. Nie spodobało mi się także to, że bohaterką tej książki jest naiwnie myśląca nastolatka, której losy mogą nie zainteresować starszego czytelnika. Natomiast ogromnym plusem jest na pewno problem z jakim musi się zmierzyć dziewczyna. Mel nie jest zwykłą bohaterką, która stara się przeżyć. Jej podróż ma określony cel, którym nie jest jedynie znalezienie bezpiecznego miejsca, w którym będzie mogła poczekać na ewentualny ratunek. Poniekąd książka ta stanowi przedsmak tego, co chcą (przynajmniej tak można wnosić po obejrzeniu trailera) ukazać twórcy wspomnianego już przeze mnie, zapowiadanego na 22 kwietnia (świat), filmu <i>Maggie</i>. Z premedytacją użyłam tu słowa przedsmak, bowiem autor książki Raymond Benson, potraktował temat przemiany zdrowej istoty w Zarażonego dość pobieżnie, choć to w nim znajdujemy główną oś powieści. Jednak w <i>Alei koszmarów</i> jest to jedynie czynnik popychający akcję do przodu, nie stanowi natomiast przyczynku do tego, by głębiej zastanowić się nad tym, coraz częściej podejmowanym przez media (np. w filmach krótkometrażowych) problemem. Nie jest to jednak wada książki, gdyż sięgając po książkę Bensona nie spodziewałam się intelektualnych rozpraw na tematy egzystencjalne, a jedynie dobrej rozrywki, którą zapewnia!<br /> </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSqo_Z1YdQF2m5UkAaqpfSdFWghEBy6obQG4sR-e9DVysw6-e4Hxh97eWeuvi70Bbzx4tQ0M_XdooB14ja50L-herwqjDt9CCEzxd9VlxDqk2OFtxGX5a21Oan9MTaTrcdJ5iaeYImt2Un/s1600/1DY.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSqo_Z1YdQF2m5UkAaqpfSdFWghEBy6obQG4sR-e9DVysw6-e4Hxh97eWeuvi70Bbzx4tQ0M_XdooB14ja50L-herwqjDt9CCEzxd9VlxDqk2OFtxGX5a21Oan9MTaTrcdJ5iaeYImt2Un/s1600/1DY.jpg" height="186" width="400" /></a></span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wspominając o autorze książki nie sposób pominąć jego ogromny wkład w rozwój postaci <a href="http://www.007.com/">Jamesa Bonda</a> oraz przyswajanie miłośnikom literatury fabuł innych gier komputerowych, po które przecież nie każdy sięga tak chętnie. Zasiadając do lektury <i>Alei koszmarów</i>, można więc być pewnym, że za tę robotę odpowiada naprawdę odpowiednia osoba. <i><a href="http://www.zysk.com.pl/">Dying Light. Aleja koszmarów</a></i> to dobra i solidna powieść, która potrafi zatrzymać bicie serca. Na szczęście tylko na chwilę.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.rzeczgustu.com.pl/">RZECZGUSTU</a>.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzli_cg4odsN-XOag3Rp_OyFLiHBbQ_cj3LODjEH9WaeDn4ur5TLSTt24yyhneu_aicSMPlnpiMWyP-mk4n2d_CM08XbCSsLNFMvaQWW9_9ct418qbTTpQhDNTTRvDdSAnOXzuKTFXzKFk/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzli_cg4odsN-XOag3Rp_OyFLiHBbQ_cj3LODjEH9WaeDn4ur5TLSTt24yyhneu_aicSMPlnpiMWyP-mk4n2d_CM08XbCSsLNFMvaQWW9_9ct418qbTTpQhDNTTRvDdSAnOXzuKTFXzKFk/s1600/logo.png" height="69" width="320" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-80134390094828040802015-04-15T14:22:00.000+02:002015-04-15T14:23:40.522+02:00John Lutz - Łowca<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilIsp7haybT3IuvZB_VbSG9THAa4JSZffHPpkTxQ-jovYm4mTv_rSGuL3JQdGSTNSJXUbLVddRah2O5z3iGHy7eI1U9L2CSOCHZL8EEP5NwkFZ70XiHR3a-ftVidGgELzbYqDWW3p4NBH1/s1600/lutz11.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilIsp7haybT3IuvZB_VbSG9THAa4JSZffHPpkTxQ-jovYm4mTv_rSGuL3JQdGSTNSJXUbLVddRah2O5z3iGHy7eI1U9L2CSOCHZL8EEP5NwkFZ70XiHR3a-ftVidGgELzbYqDWW3p4NBH1/s1600/lutz11.jpeg" height="400" width="256" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://paradoks.net.pl/read/26205"><i>Łowca</i></a> to czwarty tom cyklu o Franku Quinnie. Za publikację tej kryminalnej serii w Polsce odpowiada wydawnictwo <a href="http://www.proszynski.pl/">Prószyński i S-ka</a>, które niestety wydaje poszczególne jej części nie po kolei. Im więcej książek Johna Lutza czytam, tym bardziej przekonuje się do jego stylu. Coraz bardziej zaczyna mi także doskwierać fakt, że swoją przygodę z Frankiem Quinnem i jego zabójczo skuteczną drużyną zaczęłam od środka, a nawet od końca...<br /><br />Czytelnicy nieznający jeszcze twórczości tego autora mają jednak szansę przeczytać całość w dobrej kolejności (prawie), a przynajmniej od początku, czyli powieści <a href="http://czytajzfantazja.blogspot.com/2014/08/john-lutz-mrok.html"><i>Mrok</i></a>. Zaś ja po zapoznaniu się z tomem pierwszym i <a href="http://czytajzfantazja.blogspot.com/2015/03/john-lutz-rzeznik.html">drugim</a>, musiałam sięgnąć po czwarty, bowiem <a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/252259/bez-sladu">trzeciego</a> jeszcze nie ma... (ale będzie). Wspomniany już wcześniej <i>Łowca</i>, jest według mnie najsłabszą jak dotąd częścią serii, choć jest to raczej wątpliwa zasługa skomplikowanego i zbyt enigmatycznego rozwiązania. Faktem jest, że wszystkie książki miały dość tajemnicze zakończenia i zazwyczaj żywiłam przekonanie, że coś zostało niedopowiedziane, ale w tym konkretnym przypadku autor, po prostu zbytnio przekombinował.<br /><br />Nowym Jorkiem wstrząsa kolejna fala zbrodni. Od kul z małokalibrowej broni giną mężczyźni, a potraktowane jak łowieckie trofea ciała kobiet są odnajdowane w różnych częściach miasta. Czyżby w mieście pojawiło się dwóch seryjnych morderców? A może obydwie serie zabójstw są ze sobą powiązane? Detektyw Frank Quinn ruszy w pogoń za potworem, który jest łowcą w każdym calu. Może się jednak okazać, że schwytanie go wcale nie zakończy krwawych miejskich żniw.<br /><br />Autor sprytnie podsuwa czytelnikowi tropy, choć niejednokrotnie są to błędne ślady, które wcale nie przybliżają do odkrycia tajemnicy dochodzenia. Dzięki temu, do ostatnich stron nie wiadomo kto zabija. Podoba mi się także to, że choć w standardowych już dla tej serii retrospekcjach autor wydaje się wskazywać na przeszłość mordercy, to i w nich często można natrafić na niespodzianki. Zdarza się bowiem, że choć wspomnienia traumatycznych przeżyć wskazują na to, że przeżywa je ten, kogo Quinn usiłuje schwytać, to finalnie okazuje się, że jest to historia człowieka jedynie wplątanego w śledztwo.<br /><br />Powolutku zaczynam doceniać misterność z jaką Lutz tworzy historie swoich bohaterów. Ich losy bywają bardzo przewrotne. Dokładnie tak jest w tym przypadku. Choć, wydaje mi się, że tym razem zabrakło tu równowagi i chęć zaskoczenia czytelnika przysłoniła logikę fabularną. Jestem jednak pewna, że i tak książka ta zostanie doceniona przez miłośników Johna Lutza oraz detektywa Franka Quinna. Z pewnością warto po nią sięgnąć, gdyż mimo wszystko stanowi dobrą kontynuację pierwszych tomów. Pozostaje mi teraz poczekać na trzeci tom pod tytułem <i>Bez śladu</i>, który ma się ukazać pod koniec maja.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Na plus:<br />+ bohaterowie znani z poprzednich części cyklu<br />+ lekkie pióro<br />+ ślepe uliczki i mylne tropy, które podsycają napięcie<br /><br />Na minus:<br />- historia opowiedziana w retrospekcjach jest gorsza od tych w poprzednich powieściach<br />- poszczególne części cyklu są wydawane w nieodpowiedniej kolejności<br />- przekombinowania fabularne<br /><br /><span style="font-size: x-large;">Ocena: 3+/6</span></b></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br />Autor: John Lutz<br />Tytuł: Łowca<br />Tłumacz: Bartosz Kurowski<br />Gatunek: Kryminał<br />Cykl: John Lutz tom IV<br />Liczba stron: 440<br />Wydawnictwo: Prószyński i S-ka 2014<br />Cena: 35,00 zł</b></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b> </b><br />Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.paradoks.net.pl/">PARADOKS</a>.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG1Mb1hGiyXRcwjHWjMlT-5cbWqcrZ7HqYrKzYnuuUOH5cE9PgMOomriZU7UOq9wR1s7n1isutVOUXVJeKCyzcXdK7-ZepGnOi0jkC889gOy6MLHIBgTxc9xZ6B8VGJ5viaHuPMle4SxTT/s1600/logo_paradoks_medium.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG1Mb1hGiyXRcwjHWjMlT-5cbWqcrZ7HqYrKzYnuuUOH5cE9PgMOomriZU7UOq9wR1s7n1isutVOUXVJeKCyzcXdK7-ZepGnOi0jkC889gOy6MLHIBgTxc9xZ6B8VGJ5viaHuPMle4SxTT/s1600/logo_paradoks_medium.jpg" height="117" width="320" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-79524807744233395652015-04-09T10:35:00.002+02:002015-04-09T10:35:26.128+02:00Chris Carter, Joe Harris - Z archiwum X. Wyznawcy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdHc7YpkPD5JEy4uW7_HMV4NV2VZA7lCWafCCCJ-dEN_WYhSnT7PF0YxXfOI-wu_Fz27A87joA2xq9YEQg-zL9viZ12bJPgNe7483ZsdZ5mEbzuGlDNkV3MbjwG0v43MQSWpkrVQMsGYhK/s1600/Z+archiwum+X.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdHc7YpkPD5JEy4uW7_HMV4NV2VZA7lCWafCCCJ-dEN_WYhSnT7PF0YxXfOI-wu_Fz27A87joA2xq9YEQg-zL9viZ12bJPgNe7483ZsdZ5mEbzuGlDNkV3MbjwG0v43MQSWpkrVQMsGYhK/s1600/Z+archiwum+X.jpg" height="400" width="265" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><a href="http://www.filmweb.pl/Z.Archiwum.X#"><i>Z archiwum X</i></a> kojarzy mi się przede wszystkim z młodzieńczym dreszczykiem emocji, który odczuwałam podczas odkrywania tajemnic kolejnych odcinków emitowanych w telewizorni. Kultowy serial, który święcił triumfy w czasach mojej młodości, do dziś wywołuje poruszenie a nazwiska aktorów grających główne role są znane tak starszym, jak i młodszym pokoleniom. Przyznaję się jednak bez bicia, że nie jestem w stanie przypomnieć sobie teraz jak seria się zakończyła. Być może jest to kwestią tego, że serial oglądałam po raz ostatni już dawno temu. Być może nie jestem też tak wielką fanką, by pamiętać każdy szczegół. Wiem natomiast jedno. Serial <a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/247502/z-archiwum-x-wyznawcy"><i>Z archiwum X</i></a> stanowi nieodłączny element wspomnień okresu mojego dorastania i mój pierwszy (na spółkę z literacką serią <a href="http://lubimyczytac.pl/cykl/1802/ulica-strachu"><i>Ulica strachu</i></a>) kontakt z grozą i zjawiskami paranormalnymi w popkulturze. Z kolei komiksy zdobią półki mojej domowej biblioteczki już od pewnego czasu i wciąż nie mogę nadziwić się, jak wiele radości można z nich czerpać. Dlatego też z zaciekawieniem przyjęłam wiadomość o planowaniu oficjalnego wznowienia wątków wspomnianego powyżej serialu w komiksie.<br /><br />4 lutego bieżącego roku miała miejsce premiera <a href="http://www.wsqn.pl/ksiazki/z-archiwum-x-wyznawcy/"><i>Z archiwum X. Wyznawcy</i></a>. Jest to pierwsza, z zaplanowanych pięciu, księga kontynuująca losy <a href="http://film.org.pl/prace/z_archiwum_x.html">Muldera i Scully</a>, po tym jak rozstali się oni z FBI. Historia zawarta w komiksie jest rzutem na głęboką wodę dla tych, którzy nie widzieli ostatnich sezonów serialu, bowiem jest to naprawdę kontynuacja i nie ma w niej miejsca, na przytaczanie retrospekcji, które wyjaśniłyby, w jaki sposób bohaterowie znaleźli się w miejscu, w którym ich zastajemy. Autorem scenariusza jest Joe Harris, ale nad całością wydania czuwał Chris Carter, którego nie trzeba przedstawiać (szczególnie miłośnikom serialu). Wyraźnie widać, że publikacja, jest próbą powrotu do korzeni serialu. Próbą całkiem udaną. Mamy więc wielu starych bohaterów, ciągłą gonitwę, wiele znaków zapytania oraz szalenie niebezpiecznych kosmitów. Myślę, że wszyscy maniacy, którzy przez lata czekali na powiew świeżości w temacie kultowego serialu nie powinni zwlekać z zakupem Wyznawców.<br /><br />Nie tylko twórcy komiksu stanęli na wysokości zadania. Wydawnictwo SQN odpowiedzialne za polskie wydanie zeszytu również zadbało o to by rodzimy odbiorca czuł się dopieszczony. Pomimo różnicy w formacie (ten amerykański jest większy) strona graficzna komiksu nie ucierpiała. Środek zachwyca natomiast świetnymi fotograficznymi pracami Carlosa Valenzueli, którymi poprzedzone są rozdziały. Wartości dodaje również zbiór grafik różnych autorów, wieńczący księgę (choć, jak to bywa w przypadku kompilacji zdarzają się prace lepsze i gorsze). Michael Walsh odpowiedzialny za rysunki prezentujące historię przedstawioną w <i>Wyznawcach</i> również się spisał. Być może jego umiejętności wymagają jeszcze szlifu, jednak wierność w tworzeniu postaci znanych z serialu jest zachowana, dzięki czemu bohaterowie prezentują się obłędnie. Momentami gorzej prezentują się natomiast tła wypełniające poszczególne kadry, jednak można na to przymknąć oko. Wszystko to, plus dodatek w postaci znanego z serialu plakatu wiszącego nad biurkiem Muldera sprawia, że Wyznawcy stanowią niezwykle udany, w porównaniu z innymi, element archiwalnej układanki, który musi się znaleźć w kolekcji każdego wielkiego fana serii.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.secretum.pl/">Secretum</a>.</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ4tAV8oqf1cKQUGb2gFLquriW_mOdM7lNPMoOvDUCpqMnGpGATSv55gkl5v-ipqRigOFdOFVSCDl1PkSSc5NJ0yN5PxrnQVzycuZsnuowxafTuXnMzi5XP9fEYght-qUbA7jD990OFKJt/s1600/Secretum.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ4tAV8oqf1cKQUGb2gFLquriW_mOdM7lNPMoOvDUCpqMnGpGATSv55gkl5v-ipqRigOFdOFVSCDl1PkSSc5NJ0yN5PxrnQVzycuZsnuowxafTuXnMzi5XP9fEYght-qUbA7jD990OFKJt/s1600/Secretum.jpg" height="85" width="320" /></a><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"> </span></span></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-36871009753923745712015-03-31T09:50:00.000+02:002015-03-31T09:50:01.918+02:00Richard Glatzer, Wash Westmoreland - Still Alice<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: x-large;"><i>Pamięć krucha, jak motyl...</i></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: x-large;"><i></i></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2mLpoi6FAxJfqp6c0TgqthSI5Yi1ehdjXZ9GCuJD_8wxxF0jOjtcKQ3Xcv6UfZa2nLmLRDtEZFmwg7bxWtZajlCvW8l-qVnEVLcvDU2NJQH_L37iKutkOHe69GLT8lcux0LG-qBnhb8ic/s1600/Alice3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2mLpoi6FAxJfqp6c0TgqthSI5Yi1ehdjXZ9GCuJD_8wxxF0jOjtcKQ3Xcv6UfZa2nLmLRDtEZFmwg7bxWtZajlCvW8l-qVnEVLcvDU2NJQH_L37iKutkOHe69GLT8lcux0LG-qBnhb8ic/s1600/Alice3.jpg" height="400" width="267" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Pomimo światowej premiery we wrześniu ubiegłego roku film <a href="http://www.filmweb.pl/film/Motyl+Still+Alice-2014-702277"><i>Still Alice</i></a> nie trafił na ekrany polskich kin. Z jednej strony smutne jest odebranie polskim widzom możliwości zobaczenia fantastycznej kreacji <a href="http://www.filmweb.pl/person/Julianne.Moore">Julianne Moore</a>, która za rolę tytułowej Alice została <a href="http://www.filmweb.pl/user/LeboLebo88/blog/562951-Oscar+predictions+2015+-+Najlepsza+aktorka+pierwszoplanowa">nominowana do nagrody <i>Oscara</i></a> w kategorii Najlepsza aktorka pierwszoplanowa. Jednak patrząc na to z innej perspektywy zdecydowanie lepiej jest poszukać tego filmu na DVD i zobaczyć go w domowym zaciszu, gdyż jestem pewna, że każdy widz, który świadomie postanowi go obejrzeć, uroni przynajmniej jedną łzę. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Film powstał na podstawie powieści <a href="http://czytajzfantazja.blogspot.com/2012/12/lisa-genova-motyl.html"><i>Motyl</i></a> autorstwa Lisy Genovy i opowiada historię młodej (50 lat) pani profesor lingwistyki wykładającej na Harvardzie, która zaczyna obserwować u siebie dziwne zaniki pamięci. Niektóre słowa ulatują z jej głowy, czasem traci na chwilę orientację w przestrzeni, momentami staje się jakby nieobecna. Nie podejrzewając żadnych groźnych chorób zgłasza się do neurologa, który ostatecznie stawia bolesną diagnozę - mózg bohaterki powoli umiera. Choć choroba Alzheimera dotyka głównie osoby starsze, nie jest niemożliwym, aby to spotkało osoby w kwiecie wieku. Właśnie tak stało się w przypadku Alice...<br /><br />Richard Glatzer i Wash Westmoreland wzięli sobie na warsztat świetną podstawę do scenariusza. Bowiem <i>Motyl </i>Genovy jest jedną z najlepiej skonstruowanych powieści dramatycznych ostatnich lat. Ich głównym zadaniem było utrzymanie jej poziomu i przełożenie tego, co wcześniej zostało opowiedziane słowem na obraz. Dokonali tego opierając się głównie na dobrej obsadzie aktorskiej, choć nie ukrywam, że na wartość filmu wpływa przede wszystkim świetna gra Julianne Moore. <a href="http://www.filmweb.pl/person/Kristen+Stewart-52530">Kristen Steward</a> w roli jej najmłodszej i bardzo zuchwałej córki wypada całkiem przekonująco, choć trudno jest nie odnaleźć w tej postaci śladów Belli Swan, Emily "Em" Lewin czy np. Jess Solomon. Całkiem dobrze ogląda się także Aleca Baldwina, który wciela się w kochającego męża Alice. Reszta stanowi dosyć stonowane, ale trzymające poziom tło.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxPZda2_vM2N3XU-ZrZIh_q0sNtSUQTNd8i3Opt84XNWPyZb0FRywrWs37mzdbqs9sDQVR73N1RXL0eWXAEhDgaHLwC7nrdV4q2HS5uEFlsicvdB9QmQIKQNVMByk7uoxZYFrp7uLsUwOd/s1600/Alice4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxPZda2_vM2N3XU-ZrZIh_q0sNtSUQTNd8i3Opt84XNWPyZb0FRywrWs37mzdbqs9sDQVR73N1RXL0eWXAEhDgaHLwC7nrdV4q2HS5uEFlsicvdB9QmQIKQNVMByk7uoxZYFrp7uLsUwOd/s1600/Alice4.png" height="377" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Najważniejsza jest jednak historia kobiety, która wstydzi się tego co się z nią dzieje, przeżywa z każdym dniem ból utraty cząstki siebie, musi za każdym razem godzić się na nowo z tym co prędzej czy później się z nią stanie. Przede wszystkim jednak musi pożegnać się ze swoimi bliskimi i ze swoim życiem, choć wcale nie umiera... W jednej ze scen Alice mówi do swojego męża, że wolałaby chorować na raka, wtedy nie czułaby takiego wstydu, nie czułaby się tak oszukana przez swój własny organizm. Trudno nie zrozumieć logiki zawartej w jej słowach. Przede wszystkim, co już wspomniałam, Alzheimer dotyczy głównie osób starszych, w społecznej świadomości istnieje więc jako choroba starcza, która ma prawo się pojawić... Rak jest natomiast nieobliczalny, nieprzewidywalny i zawsze niesprawiedliwy. Na rzecz chorych na raka powstaje wiele fundacji, bo jest to choroba cywilizacyjna przełomu XX i XXI wieku. Chorzy na Alzheimera są w mniejszości, a ich problemy często są zamiatane pod dywan. Celem tej produkcji nie jest jednak uświadamianie społeczne. Still Alice to opowieść o tym, że życie może być trudne, że każdego może spotkać dramat, ale chodzi tak naprawdę o to, by przeżywać każdy dzień, jako coś nowego, wspaniałego i pięknego. Alice trudno było pogodzić się z chorobą, bowiem wiodła naprawdę satysfakcjonujące życie i właśnie to sprawiło, że dopóki mogła, walczyła by wyciągnąć z każdej chwili jak najwięcej.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dxYY53IJN9pmnUzDx2h8ERpC6TPIE08x9c-ItgOcwOq8LuWnnPJK0CCW6365Ijp-ddoYw5LEy61BPTQB8Rg4g' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_1908550742"></span><span id="goog_1908550743"></span><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><span id="goog_1908550742">RECENZJA ZOSTAŁA OPUBLIKOWANA NA PORTALU <a href="http://www.rzeczgustu.com.pl/">RZECZGUSTU</a>.</span><span id="goog_1908550743"></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzli_cg4odsN-XOag3Rp_OyFLiHBbQ_cj3LODjEH9WaeDn4ur5TLSTt24yyhneu_aicSMPlnpiMWyP-mk4n2d_CM08XbCSsLNFMvaQWW9_9ct418qbTTpQhDNTTRvDdSAnOXzuKTFXzKFk/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzli_cg4odsN-XOag3Rp_OyFLiHBbQ_cj3LODjEH9WaeDn4ur5TLSTt24yyhneu_aicSMPlnpiMWyP-mk4n2d_CM08XbCSsLNFMvaQWW9_9ct418qbTTpQhDNTTRvDdSAnOXzuKTFXzKFk/s1600/logo.png" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-3543208979532194832015-03-30T10:25:00.000+02:002015-03-30T11:27:54.518+02:00Robin Hobb - Uczeń skrytobójcy<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbYrq_RSmMqZdfIdhxCw4MuqClGmU7bUDYQjpKaRfkjxGboESjoD3UHbvVuLt6j8K0fvGk3Xo3XUDVz9t_cleD20OOPPCoFj9g-O_iqJMbzeUtrRtKWX9uZ0KTEn_YYV3GicJI89pJBrVN/s1600/Ucze%C5%84.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbYrq_RSmMqZdfIdhxCw4MuqClGmU7bUDYQjpKaRfkjxGboESjoD3UHbvVuLt6j8K0fvGk3Xo3XUDVz9t_cleD20OOPPCoFj9g-O_iqJMbzeUtrRtKWX9uZ0KTEn_YYV3GicJI89pJBrVN/s1600/Ucze%C5%84.jpg" height="400" width="267" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-size: x-large;"><i><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Czy człowiek sam decyduje o swoim losie, czy jest on z góry przesądzony?</span></i></span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Bastard Rycerski po raz pierwszy ożył na kartach książki w roku 1995. Właśnie wtedy Margaret Astrid Lindholm Ogden, postanowiła wrócić do pisania i pod pseudonimem <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Robin_Hobb">Robin Hobb</a> wydała powieść <a href="http://www.matras.pl/uczen-skrytobojcy-skrytobojca-tom-1.html"><i>Uczeń skrytobójcy</i></a>. Aż dziw bierze, że ta doskonała książka ma już tyle lat. Wartościując ten tytuł, można by go spokojnie postawić obok innej powieści, która również osiągnęła już pełnoletniość. Mam na myśli <i><a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/134254/gra-o-tron">Grę o tron</a></i>. W fabułach obydwu książek niczym królowe panoszą się intrygi, a ludzie są jedynie nośnikami, pozwalającymi im się namnażać i rozprzestrzeniać. Każdą charakteryzuje powolne tempo akcji, która pomimo tego potrafi wciągnąć, a ich największą wartością są żywi i charakterystyczni bohaterowie. Jedyna różnica jest taka, że na <i><a href="http://lubimyczytac.pl/cykl/202/piesn-lodu-i-ognia">Pieśń lodu i ognia</a></i> przyszła już pora, a książki wchodzące w jej skład czekały latami, by wkraść się w łaski popkultury. Historia królewskiego bękarta Bastarda wciąż czeka na swoją szansę, ale moje serce podbiła już kilka lat temu, a przy okazji wznowienia trylogii <i><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Robin_Hobb#trylogia_Skrytob.C3.B3jca_.28The_Farseer.29">Skrytobójca</a></i>, to przekonanie jedynie się umocniło.</span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Mały chłopiec zostaje oddany przez własnego dziadka na dwór królewski. Jego podobieństwo do księcia Rycerskiego następcy tronu jest niezaprzeczalne. Jednakże małoletni jest bękartem, zrodzonym z nieprawego łoża. Ojciec nie uznaje chłopca, jednak król Roztropny postanawia zachować go na dworze. Przybycie młodego Bastarda na zawsze odmienia losy całego Królestwa Sześciu Księstw.</span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Trudno jest lepiej ubrać w słowa fabułę <i>Ucznia skrytobójcy</i>, czyli pierwszego tomu trylogii <i>Skrytobójca</i>. Bowiem bardzo łatwo można zdradzić te szczegóły historii, które czytelnik powinien poznać sam, zagłębiając się w lekturze. Tak więc postaram się skupić na postaciach oraz na pewnych rozwiązaniach, które autor skrupulatnie stosuje by wciąż pętać i tak zagmatwane losy bękarta.</span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Główny bohater jest młodym chłopcem, który nie wiele rozumie i wcale nie chce się dowiedzieć. Wiele czasu minie zanim zacznie dostrzegać zależności na królewskim dworze, a także nim zauważy gesty prawdziwej i szczerej przyjaźni. Trudno jest go jednak winić, za pewne nieporadne kroki oraz błędy, które popełnia każdy młodzieniec, szczególnie pozbawiony obecności czułego matczynego serca. Autorka nie szczędzi Bastardowi przykrości, nie chroni go przed stratą, nie pozbawia trudnych doświadczeń. Być może właśnie to sprawia, że nie sposób jest go nie polubić. W książce występuje natomiast cała paleta różnorakich postaci, począwszy od tych najbardziej sztampowych, po te które niejednokrotnie potrafią zaskakiwać. Od tych, do których można zapałać sympatią, po tych którzy przerażają.</span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Historia Bastarda bynajmniej nie jest historią dla dzieci, choć nie ukrywam, że doświadczony i wprawny czytelnik, może uznać opowieść o losach kilkuletniego a następnie nastoletniego chłopca za nieco infantylną, śpieszę jednak wyjaśnić, że <i>Uczeń skrytobójcy</i> to wielowątkowa, pełna pasji i kipiąca od emocji historia, której daleko od dziecięcej naiwności. Powieść, którą czyta się z wypiekami na twarzy. Powieść, która rozczarowuje jedynie tym, że nie głaszcze swojego bohatera. Powieść, która zaskakuje i bawi. Fantastyka z prawdziwego zdarzenia.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Na plus:</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ bohater</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ wykreowany świat</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ prosty język</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ świetne opisy</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ doskonałe zaprezentowanie relacji między postaciami</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">+ intrygi</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Na minus:</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- brak</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Ocena: 6/6</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Autor: Robin Hobb</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Tytuł: Uczeń skrytobójcy</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Tłumacz: Agnieszka Ciepłowska</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Gatunek: Fantastyka</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Cykl: Skrytobójca tom I</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Liczba stron: 448</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wydawnictwo: Mag 2014</span></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Cena: 39,00 z</b> </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://secretum.pl/ksiazki/item/535-uczen-skrytobojcy">SECRETUM</a>.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ4tAV8oqf1cKQUGb2gFLquriW_mOdM7lNPMoOvDUCpqMnGpGATSv55gkl5v-ipqRigOFdOFVSCDl1PkSSc5NJ0yN5PxrnQVzycuZsnuowxafTuXnMzi5XP9fEYght-qUbA7jD990OFKJt/s1600/Secretum.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ4tAV8oqf1cKQUGb2gFLquriW_mOdM7lNPMoOvDUCpqMnGpGATSv55gkl5v-ipqRigOFdOFVSCDl1PkSSc5NJ0yN5PxrnQVzycuZsnuowxafTuXnMzi5XP9fEYght-qUbA7jD990OFKJt/s1600/Secretum.jpg" height="85" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-13314450232327325212015-03-23T11:20:00.000+01:002015-03-23T15:57:40.098+01:00Matthew Vaughn - Kingsman: Tajne służby<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><span style="font-size: x-large;">Maniery czynią człowieka, czyli słów kilka o zabójczym wykorzystaniu klasycznej parasolki</span></i></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB0OcUXk-m3_APxmrO__ed_9r40JQn1kBMznKYf1nbtJynphGo7LQeBxVeiM87YlroODQxBHMdav2iKl4sUNVnOR-ZLSQ9FzuixCWw8jN4s3W8KfmqgmMzNdzShWSUIelzbWiBKPLTqcNL/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB0OcUXk-m3_APxmrO__ed_9r40JQn1kBMznKYf1nbtJynphGo7LQeBxVeiM87YlroODQxBHMdav2iKl4sUNVnOR-ZLSQ9FzuixCWw8jN4s3W8KfmqgmMzNdzShWSUIelzbWiBKPLTqcNL/s1600/2.jpg" height="236" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;">Matthew Vaughn powolutku zaczyna wyrabiać sobie pewien charakterystyczny styl kręcenia filmów. Co prawda, nie widziałam jego debiutu, ale kolejne dzieła takie jak np. <i>Gwiezdny pył</i> albo <i>Kick-Ass,</i> już tak. Tak te, jak i jego następne filmy wpasowują się w mój gust i stanowią świetne przykłady filmowych pastiszów ocierających się delikatnie o granicę dobrego smaku. Choć można im zarzucić zbytnią bezpośredniość, a samemu reżyserowi dość niebezpieczną grę z kiczem, to trudno jest nie zauważyć świetnej obsady, rewelacyjnej tematyki oraz pewnej moralno-etycznej symboliki zawartej w kolorowej i jaskrawej filmowej treści. Nie inaczej rzecz ma się z jego najnowszą produkcją <i>Kingsman: Tajne służby</i>. Voughn prezentuje widzom delikatny moralitet o tym, że aby być prawdziwym gentlemanem nie potrzeba ani błękitnej krwi ani wypchanego banknotami portfela. Trzeba za to mieć odrobinę oleju w głowie, trochę sprytu oraz dużą dawkę odwagi do tego, aby kierować swoim losem. Wszystko to przykrywa grubą warstwą nieco grubiańskiego dowcipu, absurdalnych sytuacji oraz unikatowych cech, którymi hojnie obdarowuje swoich bohaterów.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><br />Kingsman to nazwa Tajnych Służb Jej Królewskiej Mości. Tak tajnych, że nie wiem nawet czy wolno mi o nich pisać... Genialny Colin Firth wciela się w jednego z jej dzielnych i eleganckich członków, niejakiego Harrego Harta. Jednak młody aktor Taron Egerton (Eggsy) nie ustępuje mu miejsca i zachwyca, w równym stopniu jak reszta świetnej obsady, wśród której znajdują się takie nazwiska jak: Michael Caine, Mark Strong, czy Samuel L. Jackson. Panowie także mają na kim zawiesić oko, bowiem w filmie pojawia się rewelacyjna i specyficznie odmieniona Sofia Boutella, a także mało znana, ale równie śliczna Sophie Cookson. Miałam jednak napisać o fabule, a więc kiedy równie tajny przyjaciel Harta ginie podczas jednej z misji, Organizacja podejmuje decyzję o rozpoczęciu rekrutacji na jego miejsce. Każdy z jej członków ma przedstawić swojego wybranka. Wybór Harrego pada na ulicznego złodziejaszka Eggsy'ego, wobec którego Hart ma pewne zobowiązanie sprzed lat. Tymczasem pewien komiczny, ale niebezpieczny i ekscentryczny (i to jeszcze jak!) milioner ma niecny plan, który zagraża bezpieczeństwu nie tylko Anglii, ale także całego świata.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtO4KF4fJ3xAPIC8i6m9v3MqBOrKS8VIC3qK8nyXTQxPCoWwK4FJPwjrkEdpqqtTr8PTK8re7bLf7vkbZ9hyphenhyphentpro0trQaU90gNDTTZzEJ0yugb7xkuTIEP49j2cPKjHxIsVvrTbpS6OEP1/s1600/1.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtO4KF4fJ3xAPIC8i6m9v3MqBOrKS8VIC3qK8nyXTQxPCoWwK4FJPwjrkEdpqqtTr8PTK8re7bLf7vkbZ9hyphenhyphentpro0trQaU90gNDTTZzEJ0yugb7xkuTIEP49j2cPKjHxIsVvrTbpS6OEP1/s1600/1.jpeg" height="366" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;">Charakterystyczną cechą filmów Voughna, o której wspomniałam na początku tekstu jest niesamowita dynamika. Zawiera się ona tak w całości produkcji, jak i w jej pojedynczych scenach. Efekt ten zostaje osiągnięty głównie poprzez umiejętne prowadzenie kamery. Trudno jednak nie przyznać, że na taki odbiór wpływają także błyskotliwe dialogi i trafne uwagi, które raz za razem wygłaszają bohaterowie, a także świetnie dobrany soundtrack. Wszystko to można odnaleźć w produkcjach, za które odpowiada ten reżyser. <i>Kingsman</i> to film, któremu oczywiście bliżej do <i>Kick-Assa</i> aniżeli, np. <i>X-Mana: Pierwsza klasa</i>, widzowie powinni zatem przygotować się na dużą dawkę połamanych kończyn, podbitych oczu, ran po kulach, ran szarpanych, ran kłutych i morze krwi. Ci bardziej wrażliwsi niech sobie odpuszczą seans, ponieważ zdecydowanie nie odnajdą w filmie ani odpowiedniej dla nich rozrywki ani cieszących oczy obrazów. Cała reszta, która kocha mocne kino i reżyserów, który mrugają okiem do swoich odbiorców poprzez ciężkie i łopatologiczne sceny, będzie usatysfakcjonowana. Przyznaję bez bicia, że nie nazwałabym tego filmu wybitnym (w klasycznym rozumieniu tego słowa), gdyż daleko mu do kina artystycznego i dzieł, dzięki którym wrażliwi na piękno widzowie przeżywają swoiste katharsis i opuszczają sale kinowe odmienieni. O nie. <i>Kingsman</i> to prosty film dla ludzi, którzy nie boją się przyznać, że w kinie szukają rozrywki oraz zabawy, a także obrazów, które trudno jest zakwalifikować do określonego kanonu piękna w sztuce. Mogłabym go zatem nazwać wybitnym dopiero wtedy, kiedy zgodziłabym się przyjąć wiele zupełnie odmiennych kategorii względem których wartościuje się dzieło kinematograficzne. Co więc czynię... <i>Kingsman: Tajne służby</i> to naprawdę nietuzinkowy, przewrotny i (uwaga!) wybitny film, do którego chętnie powrócę... wielokrotnie.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://rzeczgustu.com.pl/">RZECZGUSTU</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW1_i32G0exfyuhGFJh609m3QdDKczIGTv4svfT_5JqpkXmLw1AgyVSBk-pEvYr-rhsDg_mFbaE2GV3izZZ8vL91_1vctkklBz5u01x4UikGa-_m8hflLsEthOBeeh8IDdXeHZ9Dt0Gr0_/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW1_i32G0exfyuhGFJh609m3QdDKczIGTv4svfT_5JqpkXmLw1AgyVSBk-pEvYr-rhsDg_mFbaE2GV3izZZ8vL91_1vctkklBz5u01x4UikGa-_m8hflLsEthOBeeh8IDdXeHZ9Dt0Gr0_/s1600/logo.png" /></a></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6543204869232582054.post-39415603083591486922015-03-18T11:26:00.000+01:002015-03-18T11:30:21.143+01:00Kenneth Branagh - Kopciuszek<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrzSEyyKAjQjioeArPstNg-LOLVYmyj6OjRXZJ2-y0zGzORX2iTI_WQZB_-Og1GXnv1BQJ6x33b8MjwpqG1L3diKm_ZLsI1l25KAmEJ8X6GdHEVfiu3_pKl2O0anp4KCJqwNcwXQ4XC9eW/s1600/Kopciuszek1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrzSEyyKAjQjioeArPstNg-LOLVYmyj6OjRXZJ2-y0zGzORX2iTI_WQZB_-Og1GXnv1BQJ6x33b8MjwpqG1L3diKm_ZLsI1l25KAmEJ8X6GdHEVfiu3_pKl2O0anp4KCJqwNcwXQ4XC9eW/s1600/Kopciuszek1.jpg" height="400" width="277" /></a><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> Muszę przyznać, że po raz pierwszy wyszłam z kina z utrwalonym na buzi uśmiechem ukazującym wszystkie zęby i </span></span><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">to w pełnej krasie. I choć po produkcji Disneya, bo o <a href="http://www.filmweb.pl/film/Kopciuszek-2015-589666"><i>Kopciuszku</i></a> tutaj mowa, mogłam spodziewać się słodyczy, to chyba nie byłam gotowa na tak dużą jej dawkę. Nie zmienia to jednak faktu, że od tego cukru zęby się nie psują, za to wzrasta poziom endorfin we krwi i z kina wychodzimy szczęśliwsi, wierząc w to, że odwaga i dobro są w stanie pokonać wszelkie zło tego świata!</span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Historię pięknej dziewczyny o gołębim sercu, która w wyniku nieszczęśliwych kolei losu stała się służką swojej macochy oraz przyrodnich sióstr, jest zapewne znana większości czytelników oraz widzów. <a href="http://www.filmweb.pl/person/Kenneth+Branagh-12">Kenneth Branagh</a> adaptując tę historię na hollywoodzki ekran postanowił zmienić w niej tyle, ile wymaga obraz kinowy. Na szczęście zmiany te są kosmetyczne i raczej wprawiają akcję w ruch, niż wpływają na odbiór historii Kopciuszka. Dlatego, każdy kto pamięta "oryginalną" magiczną opowieść o biednej dziewczynie, szklanym pantofelku i karocy z dyni w stu procentach odnajdzie się na seansie. Kreacje aktorskie są rewelacyjne. <a href="http://www.filmweb.pl/person/Lily+James-1581592">Lily James</a> w tytułowej roli jest urocza niczym troskliwy miś, słodki szczeniaczek i kot w butach razem wzięci. <a href="http://www.filmweb.pl/person/Cate.Blanchett">Cate Blanchett</a> w roli macochy zadziwia, a towarzyszące jej aktorki wcielające się w role przyrodnich sióstr bawią. Jedynym rozczarowaniem okazał się dla mnie <a href="http://www.filmweb.pl/person/Richard+Madden-1090114">Richard Madden</a> - genialny w swojej roli, ale jednak w moich oczach nieco do niej nie pasujący. Cała plejada mniej lub bardziej znanych gwiazd wcielających się w postaci drugoplanowe również zapada w pamięć. Bohaterowie są charakterystyczni, różnorodni i bardzo baśniowi. Nie można też zapomnieć o ważnej roli małych domowych myszek.</span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Początkowy sceptycyzm wywołany wylewającą się z ekranu słodyczą, która może wydawać się infantylna szybko ustępuje dziecięcej radości. Bowiem <i>Kopciuszek</i> pomimo prostego przekazu, że wszyscy powinniśmy być dobrzy, łagodni i pełni współczucia, ukazuje także trudności z jakimi mogą zmagać się ludzie na każdym etapie swojego życia. Uczy też, że wiara jest jedną z najważniejszych cnót. A to krzepiące, bardzo niewinne i właśnie tego najbardziej brakuje w codziennym życiu...</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPGcGN16F3drmX4nLha0RCQ7073eQ2D1x6qd20zqr1impslBlL-cvTVXnRMCEe1xYb1edZg8PR2dzl92uqwlpR3s8KaZbOGZTQoRMXmzp0r0KYQZ0lMgOPMryn16Yr-nja4Yl-GdQN7sIX/s1600/Kopciuszek2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPGcGN16F3drmX4nLha0RCQ7073eQ2D1x6qd20zqr1impslBlL-cvTVXnRMCEe1xYb1edZg8PR2dzl92uqwlpR3s8KaZbOGZTQoRMXmzp0r0KYQZ0lMgOPMryn16Yr-nja4Yl-GdQN7sIX/s1600/Kopciuszek2.jpg" height="382" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Natomiast najbardziej urzekają w filmie kostiumy i scenografia. Magia kolorów pojawiająca się co chwilę na ekranie hipnotyzuje widzów. Baśń nie została oszpecona współczesnymi akcentami i jako całość została zachowana w konwencji animacji sprzed lat. Branagh jest wyjątkowo łagodny i szablonowy (choć pisząc to, mam na myśli dobry kontekst). Nie odwołuje się do wersji braci Grimm, tym samym unika baśniowej makabry w niej zawartej. Bardzo ciekawe jest także ukazanie sposobu, w jaki okoliczności wpływają na ludzkie charaktery i losy. Wyraźnie uwidacznia się to w przypadku czarnych charakterów, które choć złe, wcale nie są całkiem jednoznaczne.</span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Historia Kopciuszka jest znana od wieków, a przerabiano ją wielokrotnie na przełomie lat przez różne społeczności. Branagh nie dodaje zbyt wiele do tej opowieści, ale udało mu się tchnąć w nią świeżość, która może spodobać się współczesnemu młodemu widzowi. Natomiast ja, nieco starsza miłośniczka kina, muszę przyznać, że udało mu się obudzić we mnie drzemiącą w środku od lat małą królewnę, która życzyłaby sobie aby na świecie panował pokój i miłość, a jednorożce przestały być gatunkiem "wyginiętym"...</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;">Recenzja została opublikowana na portalu <a href="http://www.rzeczgustu.com.pl/">RZECZGUSTU.</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW1_i32G0exfyuhGFJh609m3QdDKczIGTv4svfT_5JqpkXmLw1AgyVSBk-pEvYr-rhsDg_mFbaE2GV3izZZ8vL91_1vctkklBz5u01x4UikGa-_m8hflLsEthOBeeh8IDdXeHZ9Dt0Gr0_/s1600/logo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW1_i32G0exfyuhGFJh609m3QdDKczIGTv4svfT_5JqpkXmLw1AgyVSBk-pEvYr-rhsDg_mFbaE2GV3izZZ8vL91_1vctkklBz5u01x4UikGa-_m8hflLsEthOBeeh8IDdXeHZ9Dt0Gr0_/s1600/logo.png" /></a><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"> </span></span></div>
Fuzjahttp://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.com0