Olga Rudnica dała się poznać nie tylko jako płodna literacko autorka ale także
genialna twórczyni przewrotnych komedii z kryminalnym wątkiem w tle. Wcześniej
miałam okazję poznać pięć Natalii, a teraz było mi bardzo miło zanurzyć się w
lekturze opowiadającej o jednym Nadzianym, jednym Dzianym oraz Giannim. Fartowny pech jest fabularną mieszanką
wybuchową - historia jak z Poranka kojota,
okraszona odrobiną Ojca chrzestnego
oraz klasyki wprost spod pióra Shakespeare'a. Gdyby nie było tak śmiesznie to byłby
niezły dramat!
Posterunkowy
Nadziany nie ma szczęścia. Po serii niefortunnych zdarzeń ucieka z dużego
miasta do placówki mieszczącej się w niewielkiej mieścinie, gdzie liczy, że
zacznie wszystko od nowa. Tam spotyka Dzianego, kolegę ze szkoły policyjnej,
którego służba dość ciężko doświadczyła. Na tyle, że zdecydował się odłożyć
mundur do szafy i zastąpić go detektywistycznym prochowcem. W myśl maksymy, by
być samemu sobie szefem. Przy rozwijaniu biznesu pomaga mu brat, niejaki Gianni
- specjalista od przypadków beznadziejnych. Gianni przez długi czas pracował za
granicą dla bossów przestępczego półświatka i właśnie wtedy gdy postanowił z tym
zerwać trafiła mu się ostatnia sprawa. Do jej rozwiązania chce wykorzystać
zapał swojego naiwnego ale zdeterminowanego brata. Drogi trzech mężczyzn
splatają się ze ścieżkami, którymi wręcz przebiegają chmary łysych karków,
groźnych mafijnych szefów oraz ich inteligentna inaczej dziatwa. I jak to u
Rudnickiej - będzie dużo wszystkiego!
Olga Rudnicka jest jedną z niewielu polskich autorek, którym wybaczam cały kicz, jakim okrasza swoje opowieści. Śmieszny mnie przesyt, którym nacechowane są
jej historie. Rozbawia lekki język, jakim je przedstawia. I choć zdaję sobie
sprawę z tego, jak absurdalne są wydarzenia przedstawione na kartach jej
książek i jak bardzo przerysowani są jej bohaterowie to kupuję to wszystko, bo
jako całość świetnie ze sobą współgra.
Może Fartowny pech wypada nieco słabiej niż Natalii 5 czy też Drugi przekręt Natalii, mimo wszystko trzyma odpowiedni poziom i
utwierdza mnie w przekonaniu, że Rudnicka wciąż się rozwija, ma głowę pełną
pomysłów i naprawdę niebanalne poczucie humoru, które tak wyraźnie ukazuje w
swoim pisarstwie.
Na plus:
+
charakterystyczny styl
+
przewrotność
+
bohaterowie
+
mnogość zdarzeń
+
ogromna dawka humoru
Na minus:
-
momentami przeciąganie akcji
Ocena: 5-/6
Autor: Olga Rudnicka
Tytuł: Fartowny pech
Tłumacz: -
Gatunek: komedia kryminalna
Cykl: -
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Cena: 32,00 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz