„”Cichy zabójca”. Nieuchwytny szaleniec i fanatyk religijny w jednym, czyli thriller w starym, dobrym stylu”
Beverly Barton, to powszechnie znana i podziwiana pisarka. Jej powieści przetłumaczono na 20 różnych języków. Jej konikiem są thrillery z wątkiem romantycznym – taką też powieścią jest „Cichy zabójca”, książka wydana w 2009 roku nakładem wydawnictwa Amber.
Cathy straciła męża w okropnych okolicznościach. Został on podpalony w drzwiach swojego domu, przez okrutnego sadystę. Mark, mąż Cathy był pastorem, kochał żonę i swojego syna – Setha, był dobrym mężem i ojcem, czemu więc ktoś postanowił go zabić?
Półtora roku po tym tragicznym wydarzeniu, Cathy Cantrell dochodzi do siebie. Wraca do rodzinnego miasteczka z ośrodka terapii, w którym przebywała po przejściu załamania nerwowego, spowodowanego wieścią, że morderca jej męża uderzył ponownie i znów zginął pastor kolejnego kościoła. Główna bohaterka wraca odmieniona, chce odzyskać opiekę nad synem, którą obecnie sprawują rodzice Marka. Ma także dość siły by przeciwstawić się władczej matce, która całe życie kontrolowała poczynania swej córki. Nie tylko ona jedna wraca do domu z bagażem ciężkich doświadczeń. W miasteczku pojawia się też jej dawna miłość – Jack. Tych dwoje łączył w młodości burzliwy romans, jednak przewrotny los ich rozdzielił. Tym czasem morderca zabija kolejnego duchownego… i jak dotąd jest nieuchwytny. Nikt nie ma nawet cienia podejrzeń, kto może kryć się pod nazwą – cichy zabójca.
Uwielbiam tę książkę, polubiłam ją już od pierwszych stron. Ma w sobie coś niesamowitego, co przyciąga jak magnez. Świetnie oddany małomiasteczkowy klimat, rewelacyjnie skonstruowani bohaterowie – praktycznie każdy z nich ma swoją historię i swoje problemy. Nie wiem czy ktoś z Was pamięta serial „Gdzie diabeł mówi dobranoc”, ale właśnie z nim kojarzy mi się świat przedstawiony owej książki. Autorka naprawdę pokochała historię przez siebie spisaną, gdyż czuć, że włożyła w nią wiele serca. Bohaterka to kobieta z krwi i kości, osoba, którą należy podziwiać i szanować – bardzo ją polubiłam. Książka wydaje się tak realna, iż jestem w stanie uwierzyć, że gdzieś tam, kiedyś żyli tacy bohaterowie, a cała historia zdarzyła się naprawdę. Polecam i paniom i panom – myślę, że powieść „Cichy zabójca” może spodobać się osobnikom obu płci, przede wszystkim dlatego, że nie jest to ckliwa opowieść o nieszczęśliwych ludziach. Ta historia jest o ludziach, którzy nie boją się stawiać czoła przeciwnościom losu. Skomplikowana intryga, ciekawe rozwiązanie historii, które wielu może zaskoczyć – możecie się domyślać, kto zabija ale do końca nie będziecie mieli pewności, wszystko to składa się na bardzo dobry thriller.
Moja ocena: 5/6
Tytuł: Cichy zabójca
Autor: Beverly Barton
Ilość stron: 360
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2009
Twój entuzjazm jest zaraźliwy:) Chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Zdecydowanie w moim guście oj tak. Taką książkę to z zamkniętymi oczyma mogę brać i czytać :-)
OdpowiedzUsuńKlimaty jakie lubię :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny sama się zdziwiłam bo tę książkę wcisnęła mi siłą koleżanka :D i okazało się, że miała rację książka jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńJa też chcę...ale dzisiaj wiele książek do listy...
OdpowiedzUsuńI ja ją dopisuję do listy: Do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńJa też chcę przeczytać tą pozycję :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać momentu, w którym dorwę ją w swoje ręce.
Chętnie przeczytam! Tytuł przyciąga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Polecam wszystkim, książka ma naprawdę bardzo fajny klimat :)
OdpowiedzUsuń