Modlitwa o wschodzie słońca to
debiut literacki Rafała Lipkowskiego. Tytuł wskazuje na tematykę religijną,
jednak nic bardziej mylnego. Powieść dotyczy bowiem życia… Zdaję sobie sprawę z
tego jak bardzo ogólnikowo to brzmi, niemniej jednak właśnie różnorakie aspekty
życia, różnice kulturowe narodów, oraz liczne przemyślenia na temat doczesnego
przebywania na padole łez zwanym Ziemią stanowią oś lektury. Jednak wśród tej
listy motywów, jest jeden najważniejszy, czyli góry. Być może autor uznał, że
nic na świecie nie sprzyja bardziej przemyśleniom na temat życia, jak
wspinaczka wysokogórska, i wydaje mi się, że nie pomylił się zbytnio.
Powieść
Lipkowskiego opowiada historię dwóch mężczyzn planujących, choć to zbyt bujne
słowo, odbyć podróż w góry Kaukazu, by tam zdobyć kilka szczytów, uraczyć się
miejscowymi trunkami wyskokowymi oraz nawiązać nowe przyjaźnie. Panowie jadą w
góry zupełnie nieprzygotowani, a ich brak organizacji przynosi różne, często
mało przyjemne skutki. Jednak spotykają się także z życzliwym przyjęciem ze
strony mieszkańców tamtejszych stron, a znajomości te szalenie ubarwiają ich wycieczkę. Jak skończy się zupełnie
zdezorganizowana wyprawa na szczyty górskie Kaukazu? Tego dowiecie się sięgając
po Modlitwę o wschodzie słońca.
Bohaterowie
wzbudzają skrajne emocje. Ich swojskość, przaśne poczucie humoru oraz
naturalność, szybko zjednują sobie sympatię czytelników, z drugiej jednak
strony lekkomyślność i grubiaństwo, którymi niejednokrotnie się wykazują
sprawiają, że nie raz pochłaniając kolejne strony powieści odczuwałam ogromną
frustrację.
Sporą
zaletą powieści jest jej gawędziarski styl narracji. Czytając kolejne strony
można popaść w pewien swoisty stan melancholii, choć nie jestem w stanie
określić, jak udało się autorowi osiągnąć taki efekt, tym bardziej że opisy
zawarte w treści są dosyć surowe. Ciężko jest jednoznacznie ocenić Modlitwę o wschodzie słońca.
Stwierdzenie, że książka jest przeciętna byłoby nadużyciem, gdyż zdecydowanie,
czyta się ją ciekawie i dobrze, jednak daleko jej do bestselleru. Myślę, że to
wypadkowa tematyki jaką zajął się autor – książki obyczajowe nie są wdzięczne
ze względu na swoją nie klasyfikowalność.
Komu
zatem polecam tę książkę? Osobom młodszym i starszym, miłośnikom gór, ale nie
tylko, ponieważ Lipkowski napisał naprawdę ciekawą książkę o życiu, przygodach
i pewnej dozie ryzyka, które warto czasem podejmować, bo choć życie jest tylko
jedno, to warto je przeżyć pełną piersią.
Na
plus:
-
bohaterowie
-
przekrój przez różne tematy około życiowe
- świetny gawędziarski styl
narracji
Na
minus:
-
momentami dziwne zmiany w budowaniu zdań np. zmienia się osoba, występują braki
w składni, zdania są adresowanie tylko do polaków poprzez pewne zwroty (co
ogranicza odbiorców)
-
lekkomyślność bohaterów
- skromność opisów krajobrazów
Ocena:
4/6
Tytuł:
Modlitwa o wschodzie słońca
Autor:
Rafał Lipkowski
Liczba
stron: 266
Wydawnictwo:
NovaeRes 2013
Cena:
29,00 zł
Zaciekawił mnie w tej książce gawędziarski styl. Zawsze lepiej mi się czyta książkę przy takim stylu.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię gawędziarskiego stylu, dlatego tak nie pieje z zachwytu nad dziełami Kinga, gdyż on ma taką tendencję do rozwlekłej narracji.
OdpowiedzUsuńWracając jednak do sedna sprawy mimo twojej pochlebnej recenzji raczej się nie skuszę na tę książkę.
Nominowałam Cię do Liebster Blog :)
OdpowiedzUsuńTroszkę mam mieszane uczucia, co do tej książki, ale Twoja recenzja jest zdecydowanie bardzo zachęcająca.
OdpowiedzUsuńDziękuję za rzeczową ocenę i za czas poświęcony lekturze. Z przyjemnością zapoznałem się z recenzją, która zapewne nie pozostanie bez wpływu na moją dalszą twórczość.
OdpowiedzUsuńautor
www.mows.pl