Olga
Rudnica jest młodą polską pisarką, która ma na swoim koncie kilka książek
dobrze przyjętych przez środowisko czytelnicze. „Cichy wielbiciel” to jej
najnowsze dzieło i stanowi mój pierwszy kontakt z twórczością autorki.
Stalking
jest w Polsce dosyć nowym zjawiskiem. Bynajmniej, jeszcze kilka lat temu, to
pojęcie nie istniało ani w umysłach ludzi, ani też w kodeksie karnym. Na
„chłopski rozum” stalking przejawia się w nachodzeniu kogoś, dręczeniu mailami,
smsami, dzwonieniem, obdarowywaniem niechcianymi prezentami i innymi formami
aktywności, która nie koniecznie jest akceptowana przez ich adresata. Długo
osoby męczone przez „cichych wielbicieli”, byłych partnerów itp. nie miały
żadnej możliwości obrony. Na szczęście czasy uległy zmianie i obecnie stalking
podlega karze pozbawienia wolności. „Cichy wielbiciel” opowiada o walce
człowieka o prawo do prywatności, spokój ducha i o normalność.
Julia
jest młodziutką kobietą, która niedawno skończyła studia, poznała miłość
swojego życia, i ma całkiem dobrą pracę. Jedno niefortunne zdarzenie, które
wydawałoby się zupełnie normalne, zmienia jej życie o 180 stopni. Pewnego dnia
do pracy Julii zostają dostarczone kwiaty na jej nazwisko. W ciągu kolejnych
dni dziewczyna otrzymuje kilkanaście esmesów oraz serię głuchych telefonów. I
tak zaczyna się koszmar, który doprowadzi bohaterkę na skraj załamania
nerwowego. Nikt z otoczenia Julii nie będzie mógł czuć się bezpiecznie, kiedy
wokół niej zacznie kręcić się „cichy wielbiciel”.
Na
pewno wiecie, co się mówi o życzeniach. Trzeba uważać, czego sobie życzysz bo
życzenie może się spełnić. Bohaterka choć sama nie prosiła się o nadmierne
adorowanie otrzymała jego potężną dawkę. Nie wyobrażam sobie, żeby komukolwiek
po lekturze tej pozycji przyszło do głowy, że posiadanie tajemniczego
wielbiciela jest romantyczne. Autorka bardzo sugestywnie opisała to przez co
musiała przechodzić Julia. Choć język powieści jest bardzo dobry momentami
występują w nim pewne zgrzyty, jednak jest to błahostka. Oprócz tego lektura
posiada same zalety. Skuteczne zastosowanie powtórzeń, które wyprowadzają z
równowagi w takim samym stopniu jak ciągłe słuchanie brzęczącego dźwięku
nadchodzącego połączenia w telefonie, dało realne odczucie emocji bohaterki.
Rewelacyjne przedstawienie psychiki postaci (choć sama Julia wydawała się nieco
pierdołowata) oraz schematu działania prawdziwego stalkera sprawiają, że
podczas czytania odbiorca jest poddawany ciągłemu napięciu. Dzięki opisom
autorka umożliwia wniknięcie w osobowość bohaterów, co z kolei ułatwia odbiór
książki i przedstawianych w niej wydarzeń. Widać, że Olga Rudnica nie nastawiła
się na przedstawienie postaci w kryteriach „da się polubić, bądź nie”. Jej
chodziło o coś zupełnie innego. Zadaniem książki było nakreślenie i rozjaśnienie
sytuacji ofiar stalkingu, oraz pewnych zasad, których należy się trzymać, by
nie stać się jego ofiarą. Polecam tę pozycję wszystkim miłośników lektur z
pogranicza psychologii, oraz sensacji i kryminału. Jestem przekonana, że nikt
nie będzie zawiedziony.
Moja
ocena: 5/6
Tytuł:
Cichy wielbiciel
Autor:
Olga Rudnicka
Ilość
stron: 440
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka 2012
Cena:
33,00 zł
Recenzja ukazała się w najnowszym numerze GRABARZA.
nazwisko autorki cieszy się dużym uznaniem - niestety pisze nie w moich klimatach. może kiedyś z ciekawości skusze się na jedną z jej powieści :)
OdpowiedzUsuńOlga po prostu pisze super książki. Prywatnie to bardzo sympatyczna osoba :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę książkę. Wywołała we mnie szereg różnych emocji i na długo pozostanie w pamięci. To właśnie dzięki niej pierwszy raz spotkałam się z tematyką stalkingu.
OdpowiedzUsuńMocna książka, ale zapowiada się naprawdę dobrze, poza tym wiele osób wysoko ocenia, wiec chętnie sięgnę po tę powieść :)
OdpowiedzUsuńChyba bym się skusiła, muszę tylko jakoś dobę wydłużyć ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach, ale ciągle nie mogę na nią trafić.
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać, ale jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki. Stalking to całkiem nowe pojęcie, jestem ciekawa jak autorka sobie poradziła z fabułą.
OdpowiedzUsuń