W.E.B.
Griffin może być znany męskiej części czytelników za sprawą serii książek
poświęconych żołnierzom i policjantom. Pisarz, dożywotnio mianowany prezesem
Stowarzyszenia Weteranów Amerykańskich Sił Specjalnych, sławę zdobył dzięki
powieściom z serii Korpus, opisującym
dzieje grupy oficerów i żołnierzy piechoty morskiej podczas wojny na Pacyfiku.
Jak więc wyraźnie widać tematyka, jaką porusza nie należy do łatwych i lekkich,
a sama po lekturze Zabójcy śmiem
twierdzić, że jego książki to typowa męska literatura.
Ciężko
jest streścić tak obszerną fabularnie powieść. Nie mniej jednak jej dwa główne
wątki to próba udaremnienia zamachu na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Ów
zamach planuje dosyć przebiegły acz niezrównoważony człowiek. Drugi wątek
obraca się wokół skorumpowanych funkcjonariuszy departamentu, którzy zdają się
być nieuchwytni, do czasu… Oficerowie departamentu będą musieli skumulować
wysiłki by sprostać obu tym trudnym zadaniom. Od razu pragnę zwrócić uwagę na
to, iż choć Zabójca to V tom cyklu Odznaka honoru, można spokojnie czytać
go bez znajomości wcześniejszych książek serii.
Autor
stworzył rzetelną i przepełnioną informacjami książkę, w której aż roi się od
postaci pierwszo i drugoplanowych, a każda z nich jest skonstruowana solidnie i
z wyczuciem. Zabójca to powieść
realistyczna, której daleko od rozrywkowej papki książek sensacyjnych, czy
kryminalnych. W przypadku tego tytułu, naprawdę możemy się spodziewać, iż
opisywane zdarzenia mogły bądź wciąż mogą się zdarzyć – fabuła powieści nie jest
więc wynikiem tylko i wyłącznie sprawnie działającej fantazji pisarza, ale
także doskonałej obserwacji amerykańskiego społeczeństwa i wydarzeń kilku
minionych lat.
Książka
Griffina jest powieścią dobrą. Niestety jestem przekonana, że zdoła zmęczyć
mniej wytrwałych i wprawionych w tego typu literaturze czytelników. Stanowczo
odradzam ją także kobietom. Innymi słowy jest to lektura dla konkretnych i
szukających mocnych wrażeń panów, których męczą stricte rozrywkowe klimaty.
Autor stworzył naprawdę skomplikowaną sieć intryg i politycznych knowań, a
wszystko to otoczył aurą ciężkiej policyjnej atmosfery. Plusem jest jednak to,
że nie zapomniał o ludzkiej stronie glin,
o których mowa w jego książce. Skrupulatnie, krok po kroku tworzy wizerunki
swoich postaci. Wplata ich życiowe rozterki, ambicje względem rozwoju kariery,
opisy ich otoczenia i tok myślenia w fabułę historii, o tym co tak naprawdę na
co dzień możemy usłyszeć w wiadomościach telewizyjnych.
Ci,
którzy naprawdę szukają inteligentnej i błyskotliwej lektury i którzy nie
odczują niechęci do ogromnej ilości informacji zawartych na kartach tej
książki, lektura z pewnością nie rozczaruje. Jednak od razu lojalnie uprzedzam
– pasjonaci lewitowania kilkanaście centymetrów ponad chodnikami, czyli wszyscy
ci, którzy z zapałem pochłaniają wyssane z palca i niewiarygodne historie, mogą
podczas zapoznawania się z tą pozycją literacką mocno zderzyć się z
rzeczywistością. Książka na pewno jest w stanie zaoferować wiele czytelnikowi,
który otworzy się na nią i zgodzi się na tylko niewielkie oddalenie od
rzeczywistości. Tak więc polecam ją wszystkim tym, którzy poszukują lektury
konkretnej i mocno osadzonej w realiach codzienności.
Ocena:
4/6
Tytuł:
Zabójca
Autor:
W.E.B Griffin
Ilość
stron: 616
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka 2013
Recenzja ukazała się na portalu DUŻEKA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz