Neil
Gaiman jest autorem znanym i popularnym. Nazywany współczesnym
mistrzem cudów i grozy pisarz, sprawił, że w jego książki
uwierzyli producenci filmowi, dzięki czemu widzowie na całym
świecie mogli poznać bohaterów Koraliny
czy
też Gwiezdnego
pyłu. Ocean na końcu drogi to
pierwsza lektura jego autorstwa, z którą miałam do czynienia,
jednak już teraz wiem, że nie ostatnia.
Historia
przedstawiona w najnowszej książce Gaimana jest retrospekcją
pewnych wydarzeń z dzieciństwa głównego bohatera i zarazem
narratora. Samobójcza śmierć lokatora domu rodziców
siedmioletniego chłopca, staje się początkiem serii dziwnych i
tajemniczych zdarzeń, których będzie uczestnikiem. Wraz ze swoją
jedenastoletnią przyjaciółką, mieszkającą na farmie nieopodal
jego domu, będą musieli stawić czoła istotom, które nie pochodzą
z realnego świata…
Trudno
mi opisać fabułę Oceanu
na końcu drogi w
bardziej wymowny, a przy tym nie zdradzający ważnych szczegółów
sposób, gdyż choć jest prosta to sposób przedstawienia swoich
dziecięcych wspomnień przez dorosłego już bohatera zawiera w
sobie tyle magii ile wszystkie części Harrego Pottera razem wzięte.
Jednak w omawianej książce wszystko jest wieloznaczne,
niedopowiedziane lub w subtelny sposób zawoalowane. Gaiman stworzył
przepiękną baśń dla dorosłych, wykreował i dał życie
niesamowitym istotom, oraz nakreślił poniekąd eteryczne elementy
świata przedstawionego. Ukazał też jedno z najprostszych zjawisk,
które dotyczy każdego człowieka, czyli zacieranie się na
przestrzeni lat emocjonujących wspomnień z dzieciństwa.
Nie
mogę odwołać się w swojej publikacji do poprzednich dzieł
autora, jednak jestem przekonana, że Neil Gaiman jest rzeczywiście
mistrzem w kreacji groteskowego i przerysowanego świata, który w
równym stopniu jest pociągający dla dzieci, jak i dorosłych. W
czym tkwi sekret jego pomysłów? Być może w unikaniu zbędnego
lukrowania i łagodzenia swoich opowieści, pewnie w nieszablonowych
pomysłach ale na pewno w stylu i przebijającej z treści lekkości
pióra. Książka Ocean
na końcu drogi to
zachwycająca, wielowymiarowa i wyjątkowa baśń, która z pewnością
uwiedzie każdego, kto tylko po nią sięgnie.
Na
plus:
+
piękna, twarda okładka
+
pomysł
+
lekki styl
+
baśń dla dorosłych
+
interesujący bohaterowie
+
niesamowite stwory
Na
minus:
- brak
Ocena:
6/6
Autor: Neil Gaiman
Tytuł: Ocean na końcu drogi
Wydawnictwo: MAG
Liczba stron: 216
Cena: 35,00 zł
Recenzja ukazała się na blogu NASZERECENZJE.
Jestem bardzo ciekawa tej lektury, a Twoja recenzja tylko podsyciła mój apetyt
OdpowiedzUsuńCóż to za niesamowite stwory? Muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńMnie zachwyciła! Wciąż jestem pod wrażeniem jej uroku:)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w twórczości Gaimana (i często to podkreślam :D). Na pewno sięgnę po to dzieło i już nie mogę się tego doczekać! Z jednej strony tyle dziwnych wydarzeń, a z drugiej - wszystko logiczne i na miejscu! Ot, cały Gaiman :)
OdpowiedzUsuńŁał, chyba faktycznie muszę się skusić :D
OdpowiedzUsuńOoo, nie ma minusów? W takim razie jestem na tak :D
OdpowiedzUsuńJa jestem świeżo po lekturze innej, typowo dziecięcej książki Gaimana, ale poczułam się nią równie zainteresowana, co Ty ,,Oceanem na końcu drogi". Genialny pisarz.
OdpowiedzUsuńJa przygodę z tym autorem rozpocznę od "Na szczęście mleko", choć wydaje mi się, że mam coś jego na czytniku... No nic, zobaczymy.
OdpowiedzUsuńTo jest pierwsza opinia o tej książce, którą czytam i nawet mnie zaciekawiła ta książka ;)