Wciąż
narzekam na polskie autorki. A to przeszkadza mi potoczny język, którym uparcie
spisują swoje opowieści, innymi razy dziwaczna tematyka, a najczęściej drażnią
płytcy i antypatyczni bohaterowie, których charakteryzują rzekomo typowe
polskie cechy. O ile kilkanaście miesięcy temu urzekła mnie twórczość Olgi
Rudnickiej, której obyczajowe powieści przeplatane nutą kryminału pokazują, w
którym kierunku powinna rozwijać się współczesna polska proza, tak kilka dni
temu zachwyciła mnie Monika Sokół i jej debiut Serce kamienia. Powieści takie jak ta sprawiają, że budzi się we
mnie iskierka nadziei na to, że rodzima fantastyka może wciąż zdobywać świeży
narybek.
Serce kamienia
opowiada historię Magran, kobiety pochodzącej z nieistniejącego już plemienia,
posiadającej pewien intrygujący dar zjednywania sobie ludzi a jednocześnie
śmiertelnie niebezpiecznej zabójczyni, będącej na usługach Boga Śmierci –
okrutnego Cromma. I choć powieść skonstruowana jest z wielu pojedynczych
przygód, to łączy je jedno otóż, bohaterka próbuje znaleźć sposób by wyzwolić
się z niewoli u przerażającego Pana Potępionych Dusz. Mnogość wątków pobocznych
sprawia, że książka ta staje się naprawdę ciekawą i bogatą lekturą a przy tym w
żadnym wypadku nie jest przytłaczająca.
Mogłabym
wymienić wiele elementów, które budują tę wyśmienitą powieść, jednak jej głównym
atutem jest Magran. Rzadko zdarza się w literaturze przygodowo-fantastycznej
postać skonstruowana z takim kunsztem. Zabójczyni jest w każdym calu kobietą z
krwi i kości. Jest zimna i bezwzględna, ale stanowi także tytułowe serce kamienia – kryje w sobie wiele
tajemnic i niespodzianek. Potrafi być niesamowicie logiczna a swoje ruchy
kalkuluje szafując przy tym życiem innych ludzi, jednak dla wąskiej grupy
bliskich jest ciepła, a nawet uległa. I to dzięki tej fantastycznej osobowości
przygoda wciąż nabiera rumieńców i tempa.
Warto
także pochwalić religijno-mityczny miszmasz, którym posłużyła się autorka przy
kreacji historii zawartej w Sercu kamienia. Niektórym czytelnikom może się wydać, że Sokół chciała zbyt wiele
zawrzeć w swojej opowieści, jednak wrażenie to będzie jak najbardziej mylne.
Opowieść jest wyważona a prosty język, którym jest spisana sprawia, że nie
sposób pogubić się w zawiłościach relacji ludzi i ich bogów.
Serce kamienia to
opowieść, która na stałe zapisze się w mojej pamięci. A autorkę wpisuję na
krótką, jak do tej pory, listę debiutujących pisarzy, którzy mają szansę
wstrząsnąć literaturą i to nie tylko tą rodzimą.
Na plus:
+
bohaterka
+
miszmasz mityczno-religijny
+ lekki
język
+
umiejętność wyjaśnienia wszelkich zawiłości relacji między bogami a ludźmi
+
całkiem ciekawa okładka
-
zakończenie
Na minus:
- brak
Ocena: 5/6
Autor: Monika Sokół
Tytuł: Serce kamienia
Tłumacz: -
Gatunek: fantastyka
Cykl: -
Liczba stron: 368
Wydawnictwo: Novae
Res 2014
Cena: 34,00 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz