Kiedy zombie nie jest zombie, nie jest
dobrze…”
Literatura
przedstawiająca apokaliptyczne wizje świata opanowanego przez zombie mnoży się
obecnie jak grzyby po deszczu. Okazuje się jednak, że nie zawsze reklamowany w
taki sposób tytuł rzeczywiście dotyczy zombie, a jedynie czegoś podobnego, co
jednak zdecydowanie nie usatysfakcjonuje fanów powstających z grobów umarlaków.
Problem ten dotyczy, przeczytanej przeze mnie niedawno książki Sarah Langan Zarażeni. Oczywiście, źle poprowadzona
kampania promocyjna i nietrafione hasła reklamowe to nie jedyne wady tej lektury,
ale to właśnie przez nie skuszona złapałam się w tradycyjną marketingową
pułapkę, a to chyba najtrudniej wybaczyć słabej powieści i jej wydawcy.
Miasteczko
Bedfort padło ofiarą katastrofy ekologicznej. Opustoszenie dopadło tak miasto,
jak i las je okalający. W pobliskim Corpus Christi życie zdaje się toczyć
dalej, a Bedfort stanowi dla mieszkańców ciekawostkę, na tyle kuszącą, że jedna
z młodych nauczycielek tamtejszej szkoły postanawia zabrać swoich uczniów na
wycieczkę. Tam, w odludnym lesie jeden z chłopców w przedziwny sposób uwalnia
moc, która pragnie krwi… Zaraza, która dociera do Corpus Christi zmienia jej
mieszkańców w coś głodnego i zdecydowanie nieludzkiego…
Pomysł
na historię sennego miasteczka opanowanego przez niespotykanego i niesamowicie
zaraźliwego wirusa był naprawdę dobry. Sposób kreowania powieści oraz narracja także
się sprawdzają, gdyż są dobrze znane szczególnie czytelnikom powieści Stephena
Kinga. Langan tak samo, jak King zwraca w swojej prozie ogromną uwagę na społeczne
aspekty życia w małym, zapomnianym przez Boga, miasteczku. Każdy mieszkaniec ma
jakiś grzech na sumieniu, tajemnicę, którą próbuje ukryć. Pisarka skupia się w
równym stopniu na opisie rozwoju wypadków związanych z rozprzestrzenianiem się
zarazy, jak i budowaniu napięcia poprzez odsłanianie sekretów bohaterów. To
czego zabrakło w Zarażonych to zdecydowana, mocna i charakterystyczna puenta oraz bohaterowie, których losy czytelnik miałby ochotę
śledzić. I tak, z rangi książki zapowiadającej się bardzo dobrze, tytuł ten
spadł na pozycję znośnego czytadła, którego zakończenia nie chce się poznawać.
Z
drugiej strony czytałam słabsze powieści, w których wyraźnie zaznaczał się brak
logiki w rozumowaniu czy też działaniu bohaterów, a czasem nawet samego autora
tudzież autorki, dlatego wszelkie skrajnie krytyczne opinie uważam za nieco
przesadzone.
Na plus:
-
pomysł
-
początkowo szybki rozwój akcji
Na minus:
-
chybione hasła reklamowe
- brak
puenty
-
podobni do siebie bohaterowie
-
stopniowe zwalnianie tempa rozwoju akcji
- cena
Ocena: 3/6
Autor: Sarah Langan
Tytuł: Zarażeni
Tłumacz: Maciej Nowak-Kreyer
Gatunek: Horror
Cykl: -
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Amber
2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz