Temat owocu
zakazanej miłości, czyli dzieci osób, które nigdy nie powinny być razem, był
już wielokrotnie podejmowany w dziełach literackich. „Wrzawa śmiertelnych”,
książka napisana przez Erica Nylunda, autora scenariuszy do serii gier „Mass
Effect”, nie jest więc oryginalna pod względem fabuły. Jednak to, co wyróżnia
pierwszy tom pięcioksięgu o przygodach rodzeństwa Postów, to spore gabaryty
(książka liczy ponad osiemset stron) oraz szalenie ciekawe pomieszanie różnych
mitologii. Innymi słowy „Wrzawa śmiertelnych” zapowiadała się, jako pozycja
mająca tchnąć nutkę świeżości w gatunek literackiej fantastyki.
Fiona i
Eliot Post to piętnastoletnie bliźnięta mieszkające z babcią Audrey i prababcią
Cee. Życie dwójki młodych bohaterów od małego wyznaczone jest przez szereg
dziwnych reguł, których przestrzeganie jest skrupulatnie pilnowane przez
opiekunki. Dzieci nie mogą na przykład słuchać muzyki, grać w gry, uczyć się w
szkole. Fiona i Eliot wydają się być pogodzeni ze swoim losem i choć
podświadomie marzą o tym, by cos w ich życiu się zmieniło, to jednak z pokorą
wykonują polecenia surowej babci. Jednak w dniu piętnastych urodzin ich życie
wreszcie się zmienia – dzieciaki nie przypuszczają nawet jak bardzo. Nie
spodziewają się też tego, że wraz z upływem czasu, zapragną wrócić do starych
zasad. Otóż, Eliot i Fiona nie są zwykłymi nastolatkami, jednak aby to
udowodnić będą musieli przebyć kilka śmiertelnie niebezpiecznych i
wyczerpujących prób, które zaprowadzą ich w sam środek politycznych rozgrywek
między nieśmiertelnymi bóstwami a rasą piekielnych.
Współczesny
świat, w którym żyją zupełnie obce sobie rasy, próbujące koegzystować bez
wdawania się w niepotrzebne konflikty, a między nimi śmiertelnicy – my,
zwyczajni ludzie, wśród których ukrywa się dwójka nietypowych bohaterów – taka
właśnie rzeczywistość stanowi tło dla wydarzeń opisywanych we „Wrzawie
śmiertelnych”. Bohaterowie stanowią barwną paletę postaci wywodzących się
wprost z różnych mitologii i religii. Wszystko to, okraszone szczyptą sensacji
i politycznych intryg oraz zbudowane na pewnym i logicznym szkielecie
fabularnym powinno składać się na lekturę wartą grzechu. Jednak dwie cechy,
które równoważą wyżej wymienione plusy to początkowe bardzo wolno rozwijające
się tempo akcji i pewne niezdecydowanie względem tego, kto ma być odbiorcą
powieści, wyraźnie widoczne w warstwie językowej książki.
„Wrzawa
śmiertelnych” jest powieścią, która może czytelnikom sprawić kłopot. Z jednej
strony fabuła jest wciągająca i interesująca, z drugiej natomiast autor potrafi
momentami znudzić zbyt długimi fragmentami, które niewiele wnoszą do rozwoju
akcji. Jestem jednak pewna, że wielu fanów fantastyki doceni dojrzałość z jaką
autor podszedł do tematu. Książkę cechuje dosyć ponury i mroczny klimat, brak
jej także beztroskich cech lektur przygodowych, które często pojawiają się w
pozycjach traktujących o bóstwach.
Zdecydowanie,
więc powieść ta spełniła swoje zadanie i wprowadziła pewną nowość na rynku
książek fantastycznych. Zapewniła też kilka godzin dobrej zabawy i rozrywki. Trudno
jednak powiedzieć, abym miała ochotę i siłę wrócić do niej jeszcze raz. Pewne
jest natomiast to, że chętnie poznam dalsze losy bohaterów „Wrzawy
śmiertelnych”.
Ocena: 4/6
Tytuł:
Wrzawa śmiertelnych
Autor:
Eric Nylung
Cykl:
Fiona i Eliot Post tom 1
Ilość
stron: 888
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka 2012
Recenzja
ukazała się na portalu www.paradoks.net.pl
Ciekawe, ale raczej sobie daruję :D
OdpowiedzUsuń