10 czerwca 2013

Iza Korsaj - Kostka

W Polsce nie istnieje taki gatunek literacki jak thriller psychologiczny. Rodzimi autorzy zazwyczaj prezentują czytelnikom klasyczne (i nie zawsze udane) kryminały oraz literaturę detektywistyczną, dlatego też tak rzadko i z niewielkimi wyjątkami sięgam po tego typu lektury. Nie spodziewałam się, że jest w tym kraju choć jedna książka, która będzie w stanie wymknąć się tej smutnej konwencji a do tego okaże się na tyle dobra, że zmieni mój pogląd na literaturę tego typu, a jednak! Iza Korsaj stworzyła swoją Kostkę w iście światowym stylu, dzięki temu czytelnicy mają okazję zapoznać się z niezwykłą i niesamowicie wciągającą książką, którą mogę porównać do niektórych znanych mi thrillerów Deana Koontza.

Opowieść o sadystycznym doktorze Marvinie, prowadzona jest kilkutorowo, i wcale nie przeszkadza fakt, że praktycznie już na wstępie wiemy kto jest tym złym. Zresztą bohaterowie Korsaj są wielowymiarowi i tak jak prawdziwi ludzie charakteryzują się mieszanką różnych cech, dzięki czemu podczas lektury nie skupiamy się na tym by stanąć po którejś stronie prezentowanego konfliktu. Nie, w tej powieści chodzi o coś więcej. Umożliwia ona wniknięcie do umysłu wyrafinowanego psychopaty, ale wymaga także skupienia się na głębi psychiki innych prezentowanych postaci. Sensem „Kostki” nie jest dotarcie do finału i odkrycie, czy złapią przestępcę czy nie. Istota tej książki tkwi w płynnym opisywaniu funkcjonowania umysłu mordercy oraz jej ofiar oraz na subtelnych niciach ich wzajemnych relacji. Tak więc zakończenie książki jest tylko wisienką na literackim torcie, natomiast celem jest sama droga.

Dawno nie czytałam tak dobrze skonstruowanego thrillera, który pomimo, że momentami dłuży się delikatnie to jednak nie pozwala oderwać się od lektury. Zresztą trudno wymagać od książki psychologicznej tego by jej fabuła opierała się na samej akcji – wydaje mi się, że autorce udało się prawie idealnie wyważyć granicę między jednym a drugim. Bohaterów nie da się lubić, ale nie o to tu chodzi. Mają oni być ciekawi i są!

Jestem też pod wrażeniem języka jakim posługuje się Pani Iza Korsaj  - lekko poetycki, wyrafinowany i subtelny, choć momentami nie brakuje wulgaryzmów i dosyć mocnych opisów brzydoty. Minimalna ilość błędów składniowych (dwa czy trzy) w zupełności nie przeszkadza w odbiorze treści. Okładka również jest całkiem dobrze dobrana do fabuły powieści, tak więc wszystkie te plusy przeważają nad niewielkimi mankamentami.

Oby książka ta otworzyła polskim pisarzom oczy na szalenie ciekawy i popularny za granicą gatunek jakim jest thriller psychologiczny. Mam nadzieje, że nie przejdzie ona bez echa, dlatego z całego serca zachęcam Was do sięgnięcia po Kostkę Izy Korsaj.

Na plus:
- thriller psychologiczny
- ciekawa perspektywa opisywanych wydarzeń
- mocne i głębokie rysy psychologiczne postaci
- przystępny i bogaty język

Na minus:
- kilka błędów składniowych w tekście
- momentami fabuła delikatnie się rozwleka


Ocena: 5/6


Tytuł: Kostka
Autor: Iza Korsaj
Liczba stron:304
Wydawnictwo: NovaeRes 2013
Cena: 33,00 pln

4 komentarze:

  1. Właśnie jestem w trakcie czytania tej książki - dopiero po pięćdziesięciu stronach. Wiele się wypowiedzieć nie mogę, ale zapowiada się naprawdę dobry thriller psychologiczny. Liczę na dobrą lekturę, więc Twoja recenzja napawa mnie optymizmem ;)
    Pozdrawiam,
    Mai

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaskoczyłaś mnie swoja pozytywną recenzją, ponieważ nie myślałam, że ,,Kostka'' będzie tak udanym thrillerem psychologicznych. Ja wahałam się, czy ją przeczytać, ale teraz nie będę miała przed tym oporów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kryminały/thrillery nie są moim ulubionym gatunkiem literackim, ale czasami robię wyjątek i zabieram się za tego typu książki. Myślę, że jedną z pierwszych
    za jakie się zabiorę będzie ,,Kostka".

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli ta pozycja pokrywa pewną niszę na naszym rynku książkowym, chętnie do niej zajrzę :)

    OdpowiedzUsuń