Autor Baśnioboru Brandon
Mull znany jest z pisania książek dla młodszych czytelników. Niemniej jednak,
jestem przekonana, że cykl Pozaświatowcy będzie w stanie urzec nie tylko
nastolatków ale także dojrzalszą część odbiorców. Kilka miesięcy temu
wydawnictwo Mag wydało pierwszy tom tej ciekawej serii, zaś niedawno na
rynek czytelniczy trafiła druga książka należąca do serii. Pozaświatowcy.
Zarzewie buntu to doskonała kontynuacja swojej poprzedniczki.
Jason
został zmuszony by powrócić do swojego świata. Jednak sercem i myślami pozostał
w Lyrian, została tam także dziewczyna z jego świata Rachel. Chłopiec
postanawia spróbować wrócić do tajemniczej krainy i udaje mu się to. W Lyrian
spotyka swoich przyjaciół ale ściąga także na siebie niebezpieczeństwo. Jednak
w fantastycznej krainie rządzonej przez tyrana czarnoksiężnika powoli narasta
bunt. Młodzi bohaterowie wraz z grupką rebeliantów próbują znaleźć sposób na
wygranie walki z Maldorem.
Akcja
powieści skupia się na podróży Jasona i Rachel po świecie Lyrian, dzięki temu
czytelnicy zdobywają coraz więcej informacji na jego temat. I trzeba przyznać,
że autorowi nie brakuje wyobraźni. Wraz z rozwojem fabuły poznajemy coraz to
nowe rasy i przerażające istoty zamieszkujące to uniwersum. Bohaterowie wpadają
w tarapaty ale zyskują też nowych i potężnych sprzymierzeńców. Podobało mi się
także wprowadzenie do historii motywu zombie, choć można to uznać za próbę
łapania fali sukcesu, jaki te stwory ostatnio osiągają. Niemniej jednak jest to
próba całkiem udana.
Jason i
Rachel zmieniają się wraz z rozwojem akcji, choć największą zmianę widać u tej
drugiej. Autor postanowił obdarzyć ją niesamowitą magiczną mocą, jednak czy
dziewczynie uda się ją rozwijać? Tego dowiecie się z lektury Zarzewia buntu. Wymieniłam
już dwa największe atuty tej powieści, czyli ogromny i zaskakujący świat
przedstawiony i bardzo ciekawie skonstruowani bohaterowie. Czy więc istnieje
coś co może zaburzyć pozytywny wizerunek książki? I tak i nie.
Moim
zdaniem, jedynym minusem, dla jednych znaczącym dla innych nie, będzie
zwolnienie akcji powieści. O ile w Świecie bez bohaterów fabuła
wartko zmierza do przodu o tyle w drugim tomie historii ze świata Lyrian
następują niewielkie zastoje. Wydaje mi się, że autor mógł spokojnie ominąć
pewne kwestie, skrócić nieco tę książkę, ale nadać jej odpowiedniego tempa.
Natomiast zrezygnował z tego i rozwlekł fabułę. Choć tak naprawdę dla mnie nie
stanowiło to zbyt dużego problemu, gdyż wszelkie minusy wolniejszego tempa
autor nadrabia barwnymi opisami Lyrian.
Tak
więc mimo wspomnianego przeze mnie minusa, powieść ta jest naprawdę dobrze
napisaną książką dla młodzieży i nie tylko i warto rozpocząć fantastyczną
przygodę z Pozaświatowcami.
Na plus:
- barwny świat przedstawiony
- nieszablonowa fabuła
- ciekawi bohaterowie
- naprawdę dobra kontynuacja
poprzedniczki
Na minus:
- delikatnie zwolnienie tempa i
rozwleczenie fabuły
Ocena: 4/6
Recenzja
ukazała się na Blogu NASZERECENZJE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz