Po
lekturze dwóch pierwszych części cyklu Zmierzch
świata żywych przyszedł czas na ostatnią. Muszę przyznać, że jest mi
niespodziewanie trudno rozstawać się z bohaterami trylogii, która, gdyby ją
zekranizować, mogłaby namieszać bardziej niż The Walking Dead.
W poprzedniej
książce mieszkańcy Ashley Oaks
musieli stawić czoło nie tylko żywym trupom ale także bandzie zdegenerowanych
ocalałych, którzy na zgliszczach cywilizowanego świata postanowili rozpocząć
budowę makabrycznego królestwa, w Oblężeniu,
czyli ostatniej części trylogii po raz kolejny okaże się, że chodzące martwaki
nie są jedynym zagrożeniem, jakie czeka na bohaterów. Naprawdę nie chce
zdradzać zbyt wielu szczegółów fabularnych, nie mniej jednak autorka miała
naprawdę ciekawy pomysł na zakończenie cyklu, musicie mi uwierzyć na słowo.
Zagłębiając
się w lekturę Oblężenia momentami
zastanawiałam się czy Frater nie przekombinowała zbytnio z pewnymi wątkami, czy
nie udziwniła tej historii… Jednak po chwili zdałam sobie sprawę, że nic nie
powinno dziwić w lekturze dotyczącej świata opanowanego przez zombie. Kiedy
zdałam sobie z tego sprawę dalsze rozdziały sprawiły mi jedynie dziką
przyjemność.
Wydaje
mi się, że pisarka przelała na stworzone przez siebie postaci ogromną część
swojej osobowości, a że sprawia ona wrażenie osoby lekko zwariowanej i
zakręconej tacy są też jej bohaterowie. Właśnie dzięki temu można ich pokochać
całym sercem i śledzić ich losy z rosnącym zainteresowaniem.
Przy
wszystkich nowych wątkach, które podejmowała w każdej kolejnej części trylogii,
Frater nie zapomniała jednak o tym, że dla fanów powieści zombistycznej, to
właśnie te stwory są najciekawszymi jej elementami. Nie inaczej rzecz miała
miejsce w Oblężeniu. Pisarka kieruje
się tu ku tematom społeczno-politycznym (z naciskiem na to drugie) jednak
zombie wciąż stanowią zagrożenie i nadal snują się i rozprzestrzeniają po
wszystkich rozdziałach powieści.
Tak jak
poprzednio, w tym przypadku również stwierdzam, że kolejna część jest lepsza od
poprzedniczki, a co za tym idzie cykl tworzy niesamowicie spójną i intrygującą
całość. Uroku dodaje książce fakt, iż autorka nikogo nie oszczędza ani swoich
czytelników, ani swoich bohaterów… Mam nadzieję, że udało mi się rozbudzić
waszą ciekawość. Śmiało sięgajcie po tę pozycję!
Plus:
+
zakończenie
+
podejmowanie ciekawych wątków wpływających na różnorodność fabularną
+ bohaterowie
Minus:
- brak
OCENA:
6/6
Tytuł:
Oblężenie
Autor:
Rhiannon Frater
Cykl:
Zmierzch świata żywych tom III
Liczba
stron: 352
Wydawnictwo:
Vesper 2013
Chętnie sięgnę po książki z tej serii :) Uwielbiam literaturę, w której zawarte są wątki zombie. Ostatnio mam na ich punkcie bzika :D
OdpowiedzUsuńMam pierwszy tom u siebie, ale oczywiście jeszcze nie przeczytany. Jednak na pewno wkrótce się za niego wezmę, bo bardzo mnie ciekawi, co też może namieszać jeszcze bardziej niż historie z "The Walking Dead" :)
OdpowiedzUsuńCyba będzie rzeba poszukać wcześniejszych części:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam styczności z żadną książek o zombi, ale chyba musiałabym zwrócić uwagę na tę książkę ;)
OdpowiedzUsuń