„Fikcja literacka osadzona w świecie faktów historycznych – tajemnice starożytności odżywają na nowo”
Historia starożytna choć uparcie i do znudzenia wałkowana w szkołach nadal pozostaje tajemnicza i interesująca. Do tej pory tysiące naukowców i badaczy zajmuje się odkrywaniem zagadek odległej przeszłości oraz poszukiwaniem starożytnych i zaginionych artefaktów. Temat ten nie jest łatwy, gdyż szybko można pogubić się w zawiłych faktach historycznych, ponieważ niewiele z tego co wywodzi się ze starożytności to informacje sprawdzone i w stu procentach pewne. Dlatego też do literackiego debiut D.J McIntosh po tytułem „Wiedźma z Babilonu” podeszłam z przymrużeniem oka.
Rok 2003 – w Iraku trwają działania wojenne. Ludzie dokonują grabieży a miasta pogrążają się w chaosie. Nawet muzea nie są wolne od rabunku. W końcu upada też słynne irackie Muzeum Narodowe – jednak trzem mężczyznom udaje się „uratować” pewien tajemniczy artefakt, który następnie wywożą z kraju…
Następnie poznajemy mieszkającego w Nowym Yorku Johna Madisona, któremu ostatnio los nie sprzyja. W wypadku samochodowym ginie jego brat – co gorsza to on był kierowcą – a wkrótce za sprawą wspomnianego wcześniej przedmiotu zostaje uwikłany w nieprawdopodobną sprawę i choć wcale nie ma ochoty będzie musiał odegrać w tej historii kluczową rolę.
Następnie poznajemy mieszkającego w Nowym Yorku Johna Madisona, któremu ostatnio los nie sprzyja. W wypadku samochodowym ginie jego brat – co gorsza to on był kierowcą – a wkrótce za sprawą wspomnianego wcześniej przedmiotu zostaje uwikłany w nieprawdopodobną sprawę i choć wcale nie ma ochoty będzie musiał odegrać w tej historii kluczową rolę.
Nie jestem w stanie streścić tej opowieści inaczej. Powieść zawiera tyle wątków, że nie sposób wspomnieć o jednym a ominąć inne, a tym samym zamiast recenzji stworzyłabym Wam zupełnie niepotrzebne streszczenie. Niełatwo jest mówić o historii, dlatego podziwiam McIntosh za to, że postanowiła zająć się taką tematyką i nie poległa, co więcej stworzyła historię „trzymającą się kupy”, intrygującą i wciągającą. Za sprawą „Wiedźmy z Babilonu” przenosimy się z Manhattanu do starożytnej Babilonii i współczesnej Turcji czy Iraku. To co urzeka w tej powieści to fenomenalnie skonstruowana intryga. Musze przyznać, że choć kilku informacji i historycznych powiązań nie udało mi się ogarnąć swoim „małym rozumkiem” to absolutnie nie wpłynęło to na mój odbiór i zrozumienie całej powieści.
„Wiedźma z Babilonu” nie jest lekturą lekką, gdyż niesie w sobie ogromną dawkę historycznych rewelacji, jednak jest napisana językiem przystępnym i zawiera bardzo ciekawą historię fikcyjną. Przyznam, że nie mogłam wymarzyć sobie lepszego efektu połączenia fikcji literackiej i faktów historycznych.
Polecam powieść „Wiedźma z Babilonu” każdemu kto ma ochotę na ciekawą trylogię. Właśnie! Moi mili „Wiedźma” to dopiero początek tej zapierającej dech w piersiach historii. A biorąc pod uwagę zaskakujące zakończenie i kilka nierozwiązanych wątków, zapowiada się, że będzie jeszcze lepiej. Byłam przekonana, że ta lektura mnie zawiedzie a zaskoczyła i wciągnęła mnie tak bardzo, że do tej pory wydłubuje z ubrań ziarenka piasku z irakijskich pustyni.
Moja ocena: 5-/6
Tytuł: Wiedźma z Babilonu
Autor: D.J. McIntosh
Ilość stron: 424
Wydawnictwo: Bellona 2011
Książkę dostałam od i zrecenzowałam dla portalu DUŻE KA, serdecznie za nią dziękuję.
Intrygujące, chociaż nie lubię starożytności.
OdpowiedzUsuńBoże, uwielbiam takie historie! Będę musiała się za nią rozejrzeć. Jak dla mnie - rewelacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Może kiedyś ;) Znaczy zapowiada się super, ale mam tyle książek ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetna lektura. Wskakuje na listę: Do przeczytania! :)
OdpowiedzUsuńJak na razie nie chcę zaczynać żadnych nowych serii,trylogii,bo mam za dużo rozpoczętych i powoli się w tym gubię;p
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję się bez bicia, że wcześniej byłam sceptycznie nastawiona do tej książki, ale po recenzji chętnie dałabym jej szansę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
@BlackFairy - ja zawsze lubiłam, chociaż jak napisałam w szkołach jest wałkowana do znudzenia :/
OdpowiedzUsuń@Isadora - może się jakoś dogadamy? :P Albo zrobie konkurs z tą książką - pomyśle po Nowym Roku :P
@Bujaczek - też tak często mam, że nie biorę się za nic nowego bo nie mam już czasu :/
@Ktosia - przeraża mnie tylko fakt, że to kolejna seria ale co tam - warto! :P
@Miravelle - no więc właśnie :P
@Z książką w wannie - oj jest jest - dużo się dzieje :)
@kasandra_85 - Ja też się "zmusiłam" do rozpoczęcia tej książki, ale później w nią wsiąknęłam - to co mnie przede wszystkim odpychało to okładka - ale to co jest w środku jest bardzo dobre :):)
Te historyczne rewelacje nieco mnie odstraszają ponieważ nie za bardzo lubię starożytną historię, więc chyba jednak tym razem spasuje.
OdpowiedzUsuń