31 marca 2014

Stephen E. Ambrose - Obywatele w mundurach. 7 czerwca 1944 – 7 maja 1945. Od plaż Normandii do Berlina.

Kompania braci to jeden z najbardziej znanych seriali wojennych. Większość jego miłośników zdaje sobie sprawę z tego, że główni producenci, czyli Tom Hanks i Stephen Spielberg przy jego realizacji garściami czerpali z książki autorstwa Stephena E. Ambrose’a pod tym samym tytułem. To właśnie tą publikacją autor zaskarbił sobie szacunek oraz sympatię wielu fanów historii II wojny światowej. Obywatele w mundurach to kolejna obowiązkowa pozycja dla każdego fascynata tej tematyki. W Polsce książka ukazała się, tak samo jak np. D-Day, czy też wspomniana już Kompania braci, za sprawą, specjalizującego się w publikacjach około-historycznych, wydawnictwa Magnum.

Obywatele w mundurach stanowią kontynuację D-Day, tak więc w książce opisane zostały działania wojenne mające miejsce na froncie zachodnim w latach od 1944 roku do 1945 roku, z wyłączeniem lądowania w Normandii, które przedstawione jest w Obywatelach jedynie pobieżnie.  Ważnym elementem tego tekstu jest przedstawienie większości opisywanych wydarzeń z punktu widzenia wszystkich walczących stron, w tym także wrogiej – niemieckiej. I choć w treści przeważają fragmenty prezentujące strategię, wykorzystanie machin wojennych oraz ich mocne i słabe strony, sylwetki postaci które odegrały bardzo ważną rolę w przebiegu walk to wyraźnie widać, że Ambrose postanowił skupić uwagę czytelników na emocjach towarzyszących decyzjom podejmowanym na froncie i odczuciach związanych z braniem udziału w morderczych i wyczerpujących walkach. Autor niczym zjawa towarzyszy szeregowym żołnierzom w okopach, generałom w sztabach, młodym chłopcom, którym wepchnięto w ręce broń oraz weteranom, którym ciężko było się z nią rozstać, a wszystko to co udało mu się zaobserwować przedstawił przepięknym i barwnym językiem.

Książka została napisana z rozmachem, ale niesamowicie prosty, a przez to przystępny styl Ambrose’a sprawia, że ogrom informacji w niej zawarty nie sprawia trudności. Co więcej, odpowiednie wyważenie treści, doskonale i taktowanie dobrane cytaty pozwalają na szybkie przyswojenie sobie wiedzy na temat wszelkich aspektów II wojny światowej.

Obywatele w mundurach to książka popularyzująca naukę, zresztą sam autor przyznawał, że nie uważa jej za publikację stricte naukową. To bardzo ważne, że powstają właśnie takie książki, które oprócz niesamowicie rzetelnych i skrupulatnie zbieranych informacji posiadają także duszę. Ambrose tworzy jedną wielką opowieść o amerykańskiej armii z setek, a nawet tysięcy drobnych względnie nic nie znaczących opowieści pojedynczych anonimowych żołnierzy. Tym samym nadaje tym ludziom twarze i sprawia, że stają się dla czytelników bliscy niczym bracia.

Nikogo nie powinno zdziwić natomiast patetyczne podejście do opisywanych przez Ambrose’a Amerykanów. Choć może ono drażnić, stanowi stały element składający się na jego niesamowity talent. Wyraźnie daje się odczuć, że historyk swoje książki tworzył z potrzeby serca, a nie dla poklasku. Nic więc dziwnego, że pisze o amerykańskich chłopcach w sposób, który wzruszał zapewne jego samego.

Polecam Obywateli w mundurach każdemu czytelnikowi, którego zachwyciła Kompania braci oraz wszystkim tym, którzy chcą ujrzeć ludzką twarz wojny – gdyż właśnie w dramatycznych losach milionów zwykłych żołnierzy należy się jej doszukiwać, ponieważ każdy z nich był czyimś synem, bratem, mężem – bez względu na stronę po której walczył.

Na plus:
+ przyjazny i prosty styl narracji
+ przedstawienie wielu punktów widzenia
+ zajęcie się każdym aspektem dotyczącym II wojny światowej
+ archiwalne zdjęcia
+ świetnie dobrane cytaty
+ cena
+ wydanie

Na minus:
- patetyzm odnoszący się do żołnierzy amerykańskiej armii (niektórych, może to drażnić)

Ocena: 6/6

Tytuł: Obywatele w mundurach. 7 czerwca 1944 – 7 maja 1945. Od plaż Normandii do Berlina.
Autor: Stephen E. Ambrose
Tłumacz: Janina Kumaniecka
                                                          Liczba stron: 608
Wydawnictwo: Magnum 2014 (wydanie II)
Cena: 42,90 zł


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz