20 listopada 2012

Magdalena Kozak - Paskuda & Co.


"Dawno, dawno temu była sobie piękna królewna. Ktoś jednak rzucił na nią zły urok, którego moc mógł złamać tylko pocałunek prawdziwej miłości. Królewnę zamknięto w wieży, tej zaś strzegł okrutny smok ziejący ogniem. Wielu dzielnych rycerzy próbowało uwolnić nieszczęsną z samotni, jednak żadnemu się nie powiodło. Królewna czekała w smoczym zamczysku, w najwyższej komnacie, w najwyższej wieży, czekała na pierwszy pocałunek miłości...
- No to se jeszcze poczeka.”[1]

W 2001 roku amerykańska kinematografia zaszczyciła widzów nowoczesną baśnią o królewnie zamkniętej w wieży i jej dość nietypowym wybawcy.  W 2012 roku polski rynek literacki wydał na świat dzieło, które z powodzeniem może konkurować z wyżej wspomnianym „Shrekiem”, mowa tu o książce „Paskuda & Co.”, wydanej nakładem Fabryki słów, a napisanej przez Magdalenę Kozak.

Jak to bywa w świecie „za górami, za lasami” surowy król córkę swą – księżniczkę w wieży zamknął, by chronić jej cnotę… i szybciej za mąż wydać, bo jak po dobroci nikt jej nie chciał to może chociaż zamknięcie w wieży sprawi, że się ciekawsza wyda i jakiś głupi Rycerz się pokusi. Smoka jej dał, rzekomo w miocie najgłupszego, który zginąć miał z honorem, ale nawet tego nie potrafi i każdego śmiałka zjada, na prośbę księżniczki. A tak w ogóle to nawet smok nie jest, a smoczyca. No i jest jeszcze strażnik, którego zadaniem było pilnowanie obu panien, a że zwykły pastuch z niego to i on zagrożenia stanowić nie powinien. Ale w bajkach tak to już jest, że miłość zawsze musi przyjść, przyjaźń narodzić się powinna, a przygody same przyjdą, nawet jak się jest księżniczką na cztery spusty w wieży zamkniętą.

Książka Magdaleny Kozak jest dosyć dziwnym tworem literackim. Ni to antologia, ni to pełnoprawna powieść. Prawie każdy rozdział mógłby być traktowany jako osobna opowieść, choć w kilku z nich powtarzają się drugoplanowi bohaterowie. Tak więc całość tworzy dosyć zgrabną baśń, w której autorka unika po prostu określania konkretnych ram czasowych. Fabuła łamie dotychczas znaną konwencję na temat baśni. Bo co to za księżniczka, która nie chce zostać uratowana; smok, który uwielbia być drapany za uszkiem i rycerz bez tytułu?

Bezpośrednie i krótkie opisy, logiczna i linearna narracja, proste ale ciekawe pomysły oraz ogromna dawka humoru sprawiają, że książka ta nadaje się tak dla młodzieży, jak i dla dorosłych. Jedyny mankament to obecność niewielkiej ilości wulgaryzmów, których użycie było nieuzasadnione. Pomijając ten drobny fakt, książka zawiera w sobie lekkie opowiastki, które można czytać do poduszki.

Wspaniałym uzupełnieniem tej ciekawej lektury są fantastyczne rysunki, które zdobią kilkanaście stron i w sposób wymowny oddają charakter opowiadanych historyjek. Wiele czytelniczek będąc dziećmi marzyło o tym, by zostać piękną księżniczką, mali chłopcy chcieli być posępnymi rycerzami, a kto wie może ktoś nawet chciał się parać zawodem smoka? Ta książka przywołuje te wspomnienia i w bardzo zabawny sposób opowiada o tym, że nawet w bajkowym świecie nie wszystko układa się zgodnie z planem, jednak nie wolno się poddawać. Prawo do marzeń posiada każdy.

Ocena: 5/6

Autor: Magdalena Kozak
Tytuł: Paskuda & Co.
Ilość stron: 300
Wydawnictwo: Fabryka słów 2012



[1] Shrek (film), ver. DVD/VHS, dystrybutor: Universal Pictures, Data wydania: 2004

Recenzja ukazała się na portalu PARADOKS.

5 komentarzy:

  1. o jeśli taka dobra ocena to chętnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ajajajajaj, ja Kozakową uwielbiam, a tej książki nadal nie mam :( Ale na razie fundusze są za kruche - święta idą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja recenzja to druga, którą czytam na temat tej książki. I przyznam, że mam odrobinkę mieszane uczucia, bo pierwsza recenzja była bardzo negatywna, Twoja jest pozytywna. Chyba będę musiała przekonać się na własne oczy, czy książka przypadnie mi do gustu, czy nie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam różne, sprzeczne opinie, ale chyba ze względu na humor i nietypowość 'baśni' przeczytam tę pozycję :) Zawsze lepiej samemu wyrobić sobie zdanie na temat danej książki ;)) Zatem, jak nadarzy się okazja to sięgnę!

    OdpowiedzUsuń